mavika
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Lipiec 2012
- Postów
- 3 396
Dziewczyno, masz śliczna figurę i jesteś fajnie umięśniona, z tego co słyszę jesteś aktywna fizycznie. Na pewno poradzisz sobie z każdą wagą, choć oczywiście życzę zdrowego przybrania . Słodycze to oczywiście nic dobrego, bo zazwyczaj są całkowicie bezwartościowe. Ja też nie jem słodyczy (nieraz przed okresem jakieś biszkopty jak mnie naszło) więc doskonale cię rozumiem. Ogromnie mnie cieszy, że nadal nie ciągnie mnie do słodyczy, ale wiem że jak będę miała ochotę to ciężko się będzie powstrzymać. [emoji28] a w sumie właśnie sobie uświadomiłam, że to nie prawda!!! . Od tygodnia, na śniadanie jestem w stanie zjeść tylko kanapki z twarogiem i miodem . Haha, to może dlatego potem cały dzień nie myślę o słodkościach
Mnie jest bardzo trudno schudnąć. Mam niedoczynność tarczycy z którą endokrynolodzy jakoś sobie nie radzą i hipoglikemię reaktywną, dlatego na śniadanie nie jem węglowodanów. Jem je tylko na wieczór, kiedy senność jest już wskazana. Poza tym na wieczór mnie nachodzi na te słodkie smaki, jak pomyślę o jakiejś sałatce czy zupie to wolę nic nie jeść :/W poprzedniej ciąży przytyłam 9kg, szybko udało mi się zrzucić z nawiązką, jednak gdy przestałam karmić waga zaczęła iść spowrotem w górę. Boję się, że jak teraz przytyję dużo więcej to mi do już zostanie. Nie wiem, jakoś mnie przeraża to wszystko. To, jak zaczynam wyglądać, to, jak będzie potem. Boję się, że wpadnę w depresję i kto się zajmie tymi dwoma szkrabami?