reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe kreski 💕 Niech Walentynkowa moc nam przyniesie kresek stos 🎀

mam wrażenie, ze wszystko ze mną nie tak ☹️
Mam umówiony monitoring cyklu, byłam takiej dobrej myśli, ze jest okej ze mam plan, działamy. Na drugi dzień po - przeziębienie, które zamieniło się chyba w zapalenie zatok. Musiałam zacząć brać antybiotyk (serio życie? Ostatni raz było tak z 15 lat temu…)
do tego jestem w 8 dc i mam brązowe plamienie nadal po okresie, nigdy tak nie miałam. Dziś pojawiła się tez jedna nitka świeżej krwi.
💔 mam wrażenie ze robię krok naprzód i dwa w tył…
Czy któraś miala podobnie?
 
reklama
mam wrażenie, ze wszystko ze mną nie tak ☹️
Mam umówiony monitoring cyklu, byłam takiej dobrej myśli, ze jest okej ze mam plan, działamy. Na drugi dzień po - przeziębienie, które zamieniło się chyba w zapalenie zatok. Musiałam zacząć brać antybiotyk (serio życie? Ostatni raz było tak z 15 lat temu…)
do tego jestem w 8 dc i mam brązowe plamienie nadal po okresie, nigdy tak nie miałam. Dziś pojawiła się tez jedna nitka świeżej krwi.
💔 mam wrażenie ze robię krok naprzód i dwa w tył…
Czy któraś miala podobnie?
Tak, mój organizm działał jak w zegarku. Odkąd się staramy, co miesiąc jakieś nowe objawy, 3 tygodniowa choroba (poprzednia 4(!) dniowa 6 lat temu...), plamienia, cykle dłuższe lub krótsze o 5/6 dni, inna obfitość miesiączki, inny ból brzucha. No jest w czym wybierać.
Pół żartem pół serio, żeby się mniej nakręcać i irytować, myślę sobie, że chłop ma na mnie zły wpływ. 😅🙃
 
Ja mam odwrotnie ze w trakcie stosunku strasznie dużo sluzu a po sucho
Ja jak to ja zaczęłam sobie wkręcać, że mój organizm już nie akceptuje nadienia męża xd I dlatego tyle śluzu, bo się oczyszcza :D a po gumach tak nie miałam;)

Czekam niecierpliwe na Twoj wynik, a raczej już na przyrost :* w środę powtarzasz betę?
 
mam wrażenie, ze wszystko ze mną nie tak ☹️
Mam umówiony monitoring cyklu, byłam takiej dobrej myśli, ze jest okej ze mam plan, działamy. Na drugi dzień po - przeziębienie, które zamieniło się chyba w zapalenie zatok. Musiałam zacząć brać antybiotyk (serio życie? Ostatni raz było tak z 15 lat temu…)
do tego jestem w 8 dc i mam brązowe plamienie nadal po okresie, nigdy tak nie miałam. Dziś pojawiła się tez jedna nitka świeżej krwi.
💔 mam wrażenie ze robię krok naprzód i dwa w tył…
Czy któraś miala podobnie?
Ja ostatnio od kilku cykli mam plamienia przed i po, wcześniej tak nie miałam. Mam wrażenie, że jak zaczęłam siw starać to tak siw zrobiło. Dodatkowo ostni cykl był ciut dłuższy niż ostatnie, cały grudzień byłam chora, w styczniu też coś, miałam zatoki, ale bez antybiotyku, inne leki na recepte mi pomogły. Teraz w domu szpital, ja siw trzymam. Nie wiem czy wkręciłam sobie znowu coś sama, ale odkąd biorę cynk czyli jakoś 2-3 tygodnie się trzymam. Dodatkowo mąż miał zły nastrój, może też przez to że coś go brało. A i ostatnio tzn miesiąc temu byłam u giną. A tak to, coś mi się sypie i muszę przekładać albo odwoływać wizytę. A gdzie to dopiero umówić się na monitoring xd
 
Ja też czasami myślę, że przed rozpoczęciem starań też miałam wszystko „jak w zegarku”. Z drugiej strony wtedy aż tak nie skupiałam się na cyklu, plamieniu, nie szukałam objawów owulacji, nadchodzącego okresu itp, więc podejrzewam że wiele z tych objawów które teraz mam w głowie wtedy ignorowałam :) Tak samo nie ma co łączyć starań z częstszym chorowaniem ;)
 
reklama
Dziewczyny, czy pakiet standard i premium różni się czymś jeszcze niż czasem wyników i konsultacją z genetykiem? Przymierzam się do badania na trombofilię.
1707735120706.png


Albo znacie stronę zdrowegeny.pl? Tam też mają pakiet, wygląda, że badają podobną ilość mutacji, a cena jak ten standardowy stąd.
 
Do góry