reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe II kreski - walentykowe serduszka ❤

reklama
Ja
Witam dziewczyny z rana w niedzielę. Brzuch boli, plamienie jest więc myślę że do jutra rana okres się rozkręci. Nawet jakoś mnie to nie martwi i ten ból brzucha nie przeszkadza bo to znak że nowy cykl się zaczyna. Tamten cykl był mega dziwny więc dobrze że już koniec.

Ja mam dokładnie to samo. Dziś 1 DC i wielka radość, że tamten szalony cykl się wreszcie skończył i może będzie normalnie. 😀
 
U mnie 18 dc. Z racji wyjazdu męża przytulania 8,9 i 14dc. Nie oczekuje w tym cyklu pozytywnych efektów u siebie. Nastawiam się na marzec. 5 marca powinna przyjść 🙉.
Na 11 marca umówiłam się do ginekologa. Planuje poprosić o polerowanie co do diagnostyki i pierwszych badań. To nasz 5cs. Rocznikowo właśnie weszłam w 34 rok. Więc trzeba się wziąć porządnie że robotę 🙂
Miłego dnia dla Was 🙂
 
Dziewczyny trochę mnie nie było. Jestem w ciąży (tak jak pisałam)..ale trochę miałam ostatnio kryzys. Przejmuje się pracą. To jest praca stojąca z klientami (jestem na umowie na zastępstwo do sierpnia) ...ale pracuje już powyżej 10 miesięcy w tym miejscu i się zżyłam ze wszystkimi. Moje ostatnie ciąże (które kończyły się niepowodzeniami) były leżące praktycznie od początku mimo wszystko- z zastrzykami i całym zestawem. Mam wyrzuty sumienia, ze chce iść na to zwolnienie dość szybko w przeciągu 2/3 tygodni..wiem, że to nie jest mój wymysł i nie chodzi o " odpoczywanie " tylko po tylu poronieniach ..nie chce ryzykować.
Daj spokój. Pracę znajdziesz. Dzidziuś najważniejszy.
 
Mój wczorajszy test z bladą kreską dał mi dużą nadzieję, jednak z samiutkiego ranka zaczęło się krwawienie, więc chyba nic z tego nie będzie...😕 No cóż...😔 Natura lubi płatać figle, ale jak mówicie nowy cykl to nowe nadzieje, oby owocne. Musimy być dobrej myśli. 👍🏻😊
 
Dziewczyny trochę mnie nie było. Jestem w ciąży (tak jak pisałam)..ale trochę miałam ostatnio kryzys. Przejmuje się pracą. To jest praca stojąca z klientami (jestem na umowie na zastępstwo do sierpnia) ...ale pracuje już powyżej 10 miesięcy w tym miejscu i się zżyłam ze wszystkimi. Moje ostatnie ciąże (które kończyły się niepowodzeniami) były leżące praktycznie od początku mimo wszystko- z zastrzykami i całym zestawem. Mam wyrzuty sumienia, ze chce iść na to zwolnienie dość szybko w przeciągu 2/3 tygodni..wiem, że to nie jest mój wymysł i nie chodzi o " odpoczywanie " tylko po tylu poronieniach ..nie chce ryzykować.

Pracą się nie przejmuj. No tak w życiu bywa, że czasami pojawiają się komplikacje i nie warto ryzykować zdrowia dziecka. Ja w pierwszej ciąży też planowałam pracować jak najdłużej, bo myślałam, że wszystko będzie super, a wyszło jak wyszło i trudno się mówi. I nadal tam pracuję. 😀
 
reklama
No właśnie tak się zastanawiam, kiedy mówicie w pracy o ciąży?
Bo z jednej strony uczciwie by było im szybciej tym lepiej, ale z drugiej jeszcze się wszystko może wydarzyć
 
Do góry