reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowa mama u lekarza

Gratulacje!!!
Dobry humor i optymizm króluje, więc super.:-)
Mnie gin wysłała na usg "połówkowe" dopiero w 22 tyg, więc muszę czekać do początku października. Muszę się do tego czasu zadowolić widokiem stópki z badania w zeszłym tygodniu ;-)
 
reklama
a ja wczoraj wnocy jak leżałam na brzuchu to coś poczułam i się zastanawiałam co to ale za chwile znów taka jak by rybka ocierała się :) i dziś też kilka razy poczułam ruchy tak mi się wydaje bo gazy czułam inaczej wiec cieszę się ze coś się dzieje :)
 
ja się zastanawiam (może głupie trochę) czy można w ciąży leżeć na brzuchu? ja mam problem ze spaniem - całe życie spałam wyłącznie na brzuchu, teraz staram się nie (chociaż fizycznie mogę, bo mi nic nie wystaje jeszcze :p ) i ciężko mi zasnąć, a jak już mi się uda, to budzę się i tak na brzuchu... nie wiem czy to dobrze :baffled:



mnie czekają jednak poszukiwania endokrynologa... pani doktor kazała mi powtórzyć TSH - ogólnie wynik był w normie, ale w ciąży powinien być nieco niższy, a na powtórce jeszcze trochę urósł, więc pewnie mnie wyśle na kontrolę

za to wiecie co? normalnie bym udusiła tą babkę, co do niej wcześniej chodziłam... się okazało, że nie ma żadnej różnicy między ciśnieniem po odstawieniu leków na nadciśnienie, a braniem ich 3x dziennie... nie sprawdziła tylko faszerowała mnie lekami, bo założyła, że mam nadciśnienie... biedny maluch, bo dla niego to przecież nie było obojętne, zwłaszcza w pierwszym trymestrze :/ dobrze, że stamtąd uciekłam
 
Ostatnia edycja:
Ja cały czas spałam na brzuchu różnie się budziłam ale inaczej nie umiałam zasnąć jak nie na brzuchu a teraz daje rade jeszcze normalnie na brzuchu chociaż lubię nogę zgiąć i mam ją na wysokości brzucha z tego co mi wiadomo nie ma żadnych przeciwskazań wiec tak spie ale głównie budzę się na plecach , mój mąż śmieje się ze mnie ze czasem przybieram takie pozycje ze masakra , ostatnio miałam kołdrę na głowie i spałam na skraju łózka z praktycznie zwisającą głową , obudził mnie bo bał się ze zaraz gruchnie z tego łóżka
 
koshka a z ciekawości jak mogę wiedzieć jakie masz TSH że szykuje się poszukiwanie endokrynologa? a takich lekarzy jak ta pani która dawała ci leki na nadciśnienie, powinno się eliminować ze światka lekarskiego...

ja bym nie dała rady spać na brzuszku :-p chyba by mnie Groszek skopał i to równo za to że go tak zgniatam :-D ale śpię różnie: czasem zasypiam na lewym boku, czasem wygodnie mi na prawym, a budzę się na plecach ;-) do tego wstaję w nocy na siku co najmniej 2 razy.
A dziś raniutko np. otwieram oczy a w brzuchu łubu-dubu
laugh.gif.pagespeed.ce.Ef0GmO-8PG.gif
takie przywitanie Mamy na dzień dobry
laugh.gif.pagespeed.ce.Ef0GmO-8PG.gif

Czuję Groszka codziennie. Najbardziej rano, jak zrobię sobie kubek kawy i położę laptopa na kolanach i klikam, wtedy mam lekko 30 minut buszowania w brzuchu ;-)


Na połówkowe jesteśmy umówieni na 3.10 to będzie w trakcie 21 tygodnia. W przychodni w której robię to USG, połówkowe wykonują od 20 tygodnia dopiero więc cierpliwie czekamy :-) a dzisiaj o 10 wizyta u gin i szybkie podglądanie Malutka :-D
 
odebrałam wczoraj wyniki krwi i moczu i po braniu żelaza (terdyferon fol) jest zdecydowana poprawa bo hemoglobina skoczyła z 11,1 na 12,1 co już jest w normie.
Mocz też się po żurawicie poprawił chociaż coś na moje oko to leukocytów ciut za dużo... ale dziś wizyta to lekarz powie co i jak.... tylko muszę poczekać do popołudnia....:tak:

angelstw to dziś wizytujemy razem:-D trzymam kciuki:tak:
 
vanilijka gratulacje udanej wizyty i oczywiście córeczki:)

Dziewczyny trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty i czekam na relacje:)

My musimy poczekać jeszcze 5 dni:-) zazdroszcze Wam tych ruchów, u mnie cisza:)
 
hej,
dziewczyny ja od 6 lat walczę z niedoczynnością tarczycy, w tej chwili jestem na eltroxinie 100 mg,
koshka ja trafiłam przed laty do pani dr, która przyjmowała między innymi jako endokrynolog, po stracie pierwszej ciąży chciałam zrobić wszystko, co tylko można, aby sytuacja się nie powtórzyła, więc wszelkie badania itp., ale wówczas niestety pani dr przepisała mi lek, który mnie uczulił i zrobił hormonalną burzę, dodam, że wówczas tsh było w normie, ale jak mówiła tak na wszelki wypadek, zaufałam...............................nie będę opisywać tego, co działo się ze mną, gdy tsh sięgało 50.
Wniosek, który nasuwa mi się po tych kilku latach, jest jeden warto postarać się o dobrego endokrynologa, choćby był dalej, droższy, w tym roku usłyszałam od Profesora, który wyprowadził mi tarczycę,
"pani Kasiu nie widzę przeciwwskazań do starania się o dziecko"
:tak:



 
Ostatnia edycja:
reklama
ja te ruchy czulam wczesniej tylko nie wiedzialam ze to sa ruchy myslalam ze to sa gazy :sorry2: poprostu nie umialam odroznic ale wiem ze mala nie lubi halasu bo wtedy sie wierci bardzo a jak jest cicho spokojnie siedzi w przuszku :-)



vanilijka może też tak mam, tylko odróżnić mama nie umie, już na stracie problem hahaha, ale cieszę się, że u Was już słychać "buszującego w brzuszku", u mnie wizyta u gin za 9 dni, może do tego czasu małż coś wysłucha, bo codziennie przykłada ucho i coś tam się cieszy :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry