reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lublin - kto po in vitro w Lublinie ?

Tak, ciąża naturalna 😉 w 6 tygodniu miałam plamienie, później już tylko infekcja drog moczowych. Także bez większych komplikacji...
A i fajne jest to że, np na wizycie, na usg synek miał za wysokie tętno, coś go martwiło to nie czekał. Od razu na izbę przyjęć dzwonił, powil że przyjadę w jakiej sprawie, mnie odsyłał i jak jechałam to już czekali na mnie i zupełnie inaczej patrzyli 😉
Bo nie wiem czy wiesz ale doktor pracuje na Jaczewskiego tylko nie pamiętam czy na ginekologii czy na patologii ciąży 😉
Tak,wiem ,bo mowil mi. Fajnie ,że naturalna 😀 Więc chyba zapisze się do niego. Z tego co piszesz to lekarz z powołania😀
 
reklama
Hej hej jest tu ktoś jeszcze kto się leczy w Lublinie. Ja chcę wystartować tu z in vitro ale ciągle myślę czy Lublin
 
Hej przeczytałam wątek ja jestem z Lublina i leczę się w Ab Ovo. W następnym cykli zaczynam im vitro. Leczę się u dr k Piva
 
A więc u mnie wyglądało to tak że w styczniu zaszłam w ciążę naturalna, poszło jak z płatka, drugie podejście i radość... Radość która trwała kilka tygodni bo pod koniec 6tc poszłam na USG i okazało się że ciąża pozamaciczna.. ze względu na wysoką betę miałam robiona laparoskopię, jajowodu nie usunęli.. po 2 miesiącach poszłam na badanie drożności i tutaj kolejny cios, oba jajowody niedrożne, wyłącznie w grę wchodzi in vitro... Z mężem zdecydowaliśmy się na podejście do procedury, koszt około 14000... Gdzie dużo badań robiłam na abonament z pracy, zawsze parę groszy w kieszeni. W kwietniu miałam punkcję, protokół krótki, w sumie to nie mieliśmy z mężem większej diagnostyki, podstawowe badania, mąż tylko badanie nasienia robił, żadnej wizyty u immunologa, może ze względu na fakt że udało się zajść w ciążę naturalnie.. uzyskaliśmy 3 zarodki, wszystkie do mrożenia gdyż doktor u którego się lecze (Dr mr.oczko.wski) powiedział że mrożone się lepiej implementują.. w czerwcu miałam transfer no i na szczescie udany 😊😊😊 mam nadzieję że już nic złego się nie wydarzy, wiem że już drugi trymestr bezpieczny ale jednak z tyłu głowy mam że zawsze coś może być ... Oby nie 😊😊
 
reklama
Do góry