reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

🌸 Listopadowe mamy 2024🤰🌸

W którym tygodniu idziecie na prenatalne ? Ja zapisałam się w 12 +3 z okresu a z usg będzie 11+6 ale myślę czy przyspieszyć bo mnie już telepie i nie wiem czy wytrzymam
Ja na prenatalne idę 25.04
Z USG będzie to 12+3 a z OM 11+3

... Już nie mogę się doczekać, bo może w końcu w majówkę będę mogła powiedzieć rodzince 😄
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej dziewczyny jestem nowa, ale mam nadzieję że przyjmiecie mnie do grupy listopadowych mamuś. Spodziewamy się z mężem 2 maleństwa mam już 15 miesięcznego synka 😉.
Tak podczytałam, że któraś z Was ma problem z delikatnym plamieniem też to przechodziłam w 6 tygodniu byłam nawet w szpitalu i przypsano mi duphaston 2×1 początkowo stwierdzono odzielanie trofoblastu przeraziło mnie to okropnie. Pozniej już na wizycie u mojej gin stwierdziła, że wszystko wporządku dzidzia rozwija się prawidłowo i nie potrafi powiedzieć skąd to moze być bo wszystko wyglada prawidłowo. Także nie zawsze to musi oznaczać coś złego 🙂
 
7 tydzien, termin na 26.11, serduszko pieknie bije :)
 

Załączniki

  • 8d3d027a-683e-49fb-9ff5-aefd300a82a2.jpeg
    8d3d027a-683e-49fb-9ff5-aefd300a82a2.jpeg
    46,9 KB · Wyświetleń: 81
Cześć ☺️
Ja po wizycie. Było widać malutką kruszynkę z bijącym serduszkiem ❤️
Maluszek ma 0,49 cm, i wychodzi o tydzień młodsza ciąża,ale to może się zmienić. Czyli według USG mam 6+1 ,a według OM 7+1.
Dziękuję za wszystkie kciuki 🤞🏻🤞🏻🤞🏻❤️❤️❤️
czekałyśmy na Twoje wieści i super, że takie pozytywne!!💕 a coś ginekolog mówił o tych plamieniach?
 
czekałyśmy na Twoje wieści i super, że takie pozytywne!!💕 a coś ginekolog mówił o tych plamieniach?

Powiedziała,że tak może się po prostu zdarzyć we wczesnym etapie ciąży. Ale sprawdziła i jest wszystko na swoim miejscu. W ogóle myślałam że ciałko żółte,które było nad maluszkiem,że jest głową 🤣🤣 🙈
 
Ja niby "schudłam" kilogram, ale ogólnie jestem gruba i teraz jakieś wzdęcie non stop czy co i wyglądam jak w zaawansowanej ciąży :oops: Normalne wyglądam tylko przed śniadaniem, później już mi bebzol strasznie wywala...
Od niedzieli mam lekkie plamienia, ale bez żywej krwi, więc na szybko umówiłam się do gina w poniedziałek, a ten nie miał usg w gabinecie i mi od razu skierowanie do szpitala 🙄 Na cito łapałam usg w prywatnym gabinecie i wszystko idealnie, więc to mnie uspokoiło, dostałam jedyne luteinę. Prenatalne mam umówione na 26.04, więc chyba nie wykażę się cierpliwością i jeszcze jedno usg sobie machnę w przyszłym tygodniu :)
W którym tygodniu idziecie na prenatalne ? Ja zapisałam się w 12 +3 z okresu a z usg będzie 11+6 ale myślę czy przyspieszyć bo mnie już telepie i nie wiem czy wytrzymam
U mnie będzie 12+2. Ginekolog, która wykonuje te badania mi doradziła, e w tym przypadku lepiej kilka dni później niż się spieszyć, więc jej zaufałam z terminem :)
Nie wiem w sumie czy wam to pisać czy nie bo to tylko stresu dodaje ale byłam dziś na wizycie 9+3 i niestety serce się zatrzymało jakoś tydzień temu. Chyba to czułam bo mdłości przeszły i ból piersi. Mam się stawić na wywoływanie w czwartek 😳 pierwszy raz dziś widziałam jak mój mąż tak bardzo płakał. Nie wiadomo co jest przyczyną , miałam podwyższony cukier na czczo 96 i lekarz mówi że może to być pośrednio przyczyną . Urodziłam dwójkę zdrowych dzieci i mam jedno poronienie za sobą 17 lat temu też na takim etapie mniej więcej. Około czerwca możemy się starać znów mam nadzieję że kolejna będzie zakończona sukcesem. Trzymam za was kciuki dziewczyny i życzę każdej wszystkiego dobrego i dużo zdrowia .
Bardzo mi przykro, mam nadzieję, że szybko dane Wam będzie cieszyć się kolejnym dzieckiem.
To czekanie jest bardzo stresujące 🥺 ja pozwalałam sobie coraz bardziej na radość z ciąży, ale nasza grupa uczy pokory i pokazuje, że naprawdę na nic nie mamy wpływu i do końca pierwszego trymestru wszystko się może zdarzyć 🥺 tak się zastanawiam, czy jak zatrzymały się Wam ciąże to nic nie zwiastowało, że będzie źle?
Mi zatrzymała się pierwsza ciąża ostatniej jesieni i faktycznie nie była to książkowa ciąża: najpierw jasno-brunatne plamienia przez ponad tydzień. Później wizyta w 6+3 i nie było serduszka (ale lekarz powiedział że może była przesunięta owulacja i zupełnie nie wyczułam, że coś nie tak). W końcu 8+3 wizyta i nadal brak czynności serca, ale lekarz kazał mi przyjść za tydzień i dopiero wtedy powiedział że ciąża zatrzymana (pewnie w 6 tc)…
Ja również chodziłam przez miesiąc z zatrzymaną ciążą nic nie czułam. Lekkie plamienie dostałam dosłownie przy ostatniej wizycie w toalecie przed wyjściem na USG...
 
Dopóki nie zalogowałam się na tym forum przy poprzedniej ciąży, nie miałam pojęcia jak wielka jest skala strat w ciąży. A także problemów z zajściem w ciążę.
Masz rację, że to bardzo uczy pokory.
W poprzedniej ciąży, w poradni połozniczo-diabetologicznej w Poznaniu, na pierwszej wizycie musiałam podpisać oświadczenie, że jestem świadoma, że przy cukrzycy ciążowej dziecko może w każdej chwili umrzeć. To przywaliło mi jak obuchem w głowę i bałam się już do końca, dopóki nie usłyszałam krzyku młodej. Przed każdym USG jak jeszcze nie było czuć ruchów, miałam schizę, że będzie już po wszystkim.
Ja miałam to samo, jeszcze przekonywałam dziewczyny, żeby się na zapas nie martwiły, jeśli nic się nie dzieje, a niewiele później sama poroniłam. Teraz już nie jestem taka beztroska i sama się przejmuję non stop.
A czy któraś z Was miała lub ma zamiar kupić detektor tętna? Kiedyś uważałam za zbędny ale teraz się zastanawiam, bo może mnie to trochę uspokoi.
Ja się zastanawiam, bo boję się też, ze kiedyś nie będę mogła znaleźć i to mnie jeszcze bardziej zestresuje niż niewiedza. Ciekawe na ile trudno "zgubić" tętno dziecka.
Ale detektor oddechu tez wazny. Ja na pewno kupie monitor oddechu. U nas zawył tylko raz. I nic sie nie wydarzyło , dziecko oddychało ale myśle że to był ten bodziec że dziecko przypomniało sobie dzięki alarmowi o oddechu , nie wiadomo co by było gdyby go nie było. To nie są drogie rzeczy, na olx mozna kupic za 100,200zl a warto.
My z kolei mieliśmy i był podłączony może przez miesiąc, bo później jak zaczęła się przekręcać, a jeszcze później latać po całym łóżku, to bałam się, ze bez powodu będzie się uruchamiał.
 
reklama
Do góry