Listopadowe mamy 2022

[maszak]

Mąż do pracy jeździ przecież, z nim to autem byśmy pojechali. To mi się tylko tak nudzi w domu bo unikam spotkań z teściową, staram się nie wychodzić z pokoju jak siedzi w kuchni, czyli ciągle Zresztą wydostać się od nas gdzieś pksem to nie takie też łatwe, na zadupiu jesteśmy wrócić jeszcze gorzej, więc lepiej być albo bliżej domu albo jak dalej (a pierogi daleko) to z kimś

Wiem, że mąż pracuje.. ale myslalam, ze chcesz na obiad jechać to akurat by dołaczył .

 

[maszak]

Ja w trakcie porodu rezygnowałam

Ja w trakcie już bardzo ok.. bo wiem jaka nagroda na końcu i to kilka h i po wszystkim. A teraz jak mam jeszcze te 13 dni i ma tyle dni boleć .. to ... mam dość .

 

[Justyna3210]

Wiem, że mąż pracuje.. ale myslalam, ze chcesz na obiad jechać to akurat by dołaczył .

No z tych nudów głupia codziennie gotuje, a pierogi już z miesiąc za mną chodzą muszę zrobić tort musowy dla męża na urodziny, zmroze go i jak wyjdziemy ze szpitala to wyjmę, pokryje zamszem i będzie gotowy jakoś żal mi go bez tortu zostawiać, choć dzień przed dostanie super prezent w beciku. Zabieram się za to od kilku dni ale nie mogę się zdecydować na smaki, jak zrobie - mogę spokojnie rodzić

 

[Nat_Ra]

ja właśnie pierwszy raz przechodzę jakaś z tych miejsc infekcje. Nigdy nie miałam. Wiec nie wiem jaki to ból przy zapaleniu pęcherza itd.

Infekcje pęcherza bywają podstępne. Bywają też niebezpieczne, choć niezbyt często więc się nie bój ale nie można ich ignorować. U ciebie dopiero się zaczyna, ale skoro odczuwasz dolegliwości to proponuję zrobić jak radzę, skoro lekarz nic nie przepisał. Dziecku ani sobie w ten sposób nie zaszkodzisz.
Zapalenie pęcherza objawia się odczuciem ciągłej potrzeby odawania moczu, bólem pęcherza zwłaszcza w pozycji stojącej, uczuciem niepełnego opróżnienia pęcherza, pieczeniem w trakcie siusiania i ew. bólem samego pęcherza w trakcie (zwłaszcza pod koniec sikania), w bardziej zaawansowanej postaci jest krwiomocz i/lub skrzepy w moczu.

Jak boli pęcherz, możesz przykładać ciepły termofor (byle nie za gorący), ja brałam też nospę, tu już sama uznasz czy chcesz i potrzebujesz bo ja lekarzem nie jestem i nie chcę cię przekonywać do lekarstw, ale nospa w ciąży jest raczej bezpieczna. Choć nie wiem jak to jest ma chwilę przed porodem.

 

[maszak]

No z tych nudów głupia codziennie gotuje, a pierogi już z miesiąc za mną chodzą muszę zrobić tort musowy dla męża na urodziny, zmroze go i jak wyjdziemy ze szpitala to wyjmę, pokryje zamszem i będzie gotowy jakoś żal mi go bez tortu zostawiać, choć dzień przed dostanie super prezent w beciku. Zabieram się za to od kilku dni ale nie mogę się zdecydować na smaki, jak zrobie - mogę spokojnie rodzić

No mój uwielbia galaretkę i owoce i bitą smietanę więc mu zawsze robię taki jak lubi . A u Ciebie to na bank pysznie będzie . Podeślij kilka swoich prac .

 

[Nat_Ra]

No z tych nudów głupia codziennie gotuje, a pierogi już z miesiąc za mną chodzą muszę zrobić tort musowy dla męża na urodziny, zmroze go i jak wyjdziemy ze szpitala to wyjmę, pokryje zamszem i będzie gotowy jakoś żal mi go bez tortu zostawiać, choć dzień przed dostanie super prezent w beciku. Zabieram się za to od kilku dni ale nie mogę się zdecydować na smaki, jak zrobie - mogę spokojnie rodzić

Ja już coraz mniej gotuję, mąż mnie odwodzi od takich rzeczy. Bo jego trochę przestrasza jak ja tak chodzę kiepsko. Więc jemy bardzo proste posiłki, no bo moja dieta też musi być zachowana. A jest mi ciężko, ciągnie mnie w ostatnich dniach do słodyczy jak chyba nigdy wcześniej w życiu!

Co to jest zamsz na torcie? Pieczenie ciast to nie moja domena

 

[Justyna3210]

Ja już coraz mniej gotuję, mąż mnie odwodzi od takich rzeczy. Bo jego trochę przestrasza jak ja tak chodzę kiepsko. Więc jemy bardzo proste posiłki, no bo moja dieta też musi być zachowana. A jest mi ciężko, ciągnie mnie w ostatnich dniach do słodyczy jak chyba nigdy wcześniej w życiu!

Co to jest zamsz na torcie? Pieczenie ciast to nie moja domena

Ja bardzo lubię gotować, robię obiad sobie, cukrzycowy, a mężowi co tam by chciał. Czasem się uda to samo zjeść
A zamsz na torcie to taki efekt wykończeniowy tortu musowego, choć można i zwykły tym udekorować jak się wysoki tort komuś zmieści do zamrażarki . Zamrożony tort spryskujesz sprayem (nie pamiętam dokładnie składu, ale bazuje to na tłuszczu kakaowym, są różne kolory) i masz efekt na powierzchni właśnie taki jak zamsz. Można też polewać taki zamrożony tort polewą lustrzana, która jak sama nazwa wskazuje błyszczy się jak lusterko, ale z nią jest nieco więcej zachodu, więc kupię zamsz i będzie szybko i łatwo potem taki tort musi odtajać w lodówce oczywiście, bo jest zmrożony na kość

 

[Justyna3210]

No mój uwielbia galaretkę i owoce i bitą smietanę więc mu zawsze robię taki jak lubi . A u Ciebie to na bank pysznie będzie . Podeślij kilka swoich prac .

Teraz już nie piekę innym, zawiesiłam do nowego roku pieczenie poza takim dla nas do domu dużo mam przy tym stresu bo to wszystko amatorskie takie, co będę małą w brzuchu denerwować bez powodu ale kiedyś może jak się wybudujemy to zarejestruje domowa kuchnie i się będę gdzieś dalej niż znajomi realizować

 

[Nat_Ra]

Ja bardzo lubię gotować, robię obiad sobie, cukrzycowy, a mężowi co tam by chciał. Czasem się uda to samo zjeść
A zamsz na torcie to taki efekt wykończeniowy tortu musowego, choć można i zwykły tym udekorować jak się wysoki tort komuś zmieści do zamrażarki . Zamrożony tort spryskujesz sprayem (nie pamiętam dokładnie składu, ale bazuje to na tłuszczu kakaowym, są różne kolory) i masz efekt na powierzchni właśnie taki jak zamsz. Można też polewać taki zamrożony tort polewą lustrzana, która jak sama nazwa wskazuje błyszczy się jak lusterko, ale z nią jest nieco więcej zachodu, więc kupię zamsz i będzie szybko i łatwo potem taki tort musi odtajać w lodówce oczywiście, bo jest zmrożony na kość

Wow, to jest wyższa szkoła jazdy. Tortów nie piekę, co najwyżej jakieś takie ciacha typu brownie albo marchewkowe czy inny murzynek. Chleb umiem i to nawet na zakwasie, ale że nie pasuje mi ze względu na dietę to nie piekę.

Ja też lubię gotować i nawet umiem całkiem dobrze, ale problemy z cukrem plus trudności z poruszaniem się mocno mnie blokują na tym polu. Ale ja nie gotuję dwóch osobnych obiadów, mąż musi jeść to co ja na szczęście lubi to samo, a jak już ma dosyć dietowania to zamawia sobie pizzę.

 

[kamilamhm]

A z innej beczki - powiedzcie dziewczyny, te z Was, które mają więcej doświadczenia - leciały Wam bardzo włosy po porodzie? Dzisiaj bylam u fryzjera i opowiadał takie historie o łysiejących klientkach, że wyszlam od niego wkurzona