reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2022

Teraz już nie piekę innym, zawiesiłam do nowego roku pieczenie poza takim dla nas do domu 😅 dużo mam przy tym stresu bo to wszystko amatorskie takie, co będę małą w brzuchu denerwować bez powodu 😉 ale kiedyś może jak się wybudujemy to zarejestruje domowa kuchnie i się będę gdzieś dalej niż znajomi realizować 😁
Ja myślałam, że to jest wątek o ciężarówkach, a tu same artystki jak się okazuje 😁
 
reklama
A z innej beczki - powiedzcie dziewczyny, te z Was, które mają więcej doświadczenia - leciały Wam bardzo włosy po porodzie? Dzisiaj bylam u fryzjera i opowiadał takie historie o łysiejących klientkach, że wyszlam od niego wkurzona 😂
Ja nie mam doświadczenia, ale mam koleżankę co ma ładne włosy. Mówiła, że kilka tygodni po porodzie zaczęły jej wypadać, a po ładnych kilku miesiącach zaczęły dochodzić do siebie. O łysieniu nie wspominała. No ale podobno może się trochę czupryna przerzedzić, włącznie z linią włosów... pewnie kłania się dieta i suplementacja, trzeba zadbać.

Ja się o włosy tak nie boję jak o zęby. Znam kogoś, kto z powodu ciąży i karmienia stracił kilka zębów 😳 i to chyba raczej nie z braku higieny.
 
Ja już coraz mniej gotuję, mąż mnie odwodzi od takich rzeczy. Bo jego trochę przestrasza jak ja tak chodzę kiepsko. Więc jemy bardzo proste posiłki, no bo moja dieta też musi być zachowana. A jest mi ciężko, ciągnie mnie w ostatnich dniach do słodyczy jak chyba nigdy wcześniej w życiu!

Co to jest zamsz na torcie? Pieczenie ciast to nie moja domena 🙂
Mnie też ciągnie.. ale jem 2 lub 3 cukierki 🤭... albo lody...traktując to jako jeden posiłek ;). Co prawda mało wartościowy, ale cóz zrobić ;) to już ostatnia prosta. Hihi
 
Teraz już nie piekę innym, zawiesiłam do nowego roku pieczenie poza takim dla nas do domu 😅 dużo mam przy tym stresu bo to wszystko amatorskie takie, co będę małą w brzuchu denerwować bez powodu 😉 ale kiedyś może jak się wybudujemy to zarejestruje domowa kuchnie i się będę gdzieś dalej niż znajomi realizować 😁
No to Justyś szczęka mi opadła. Piękne. Powinnaś je sprzedawać 🥰
 
A z innej beczki - powiedzcie dziewczyny, te z Was, które mają więcej doświadczenia - leciały Wam bardzo włosy po porodzie? Dzisiaj bylam u fryzjera i opowiadał takie historie o łysiejących klientkach, że wyszlam od niego wkurzona 😂
To normalne, że po ciąży wypadają wlosy jednak nie trwa to jakoś bardzo długo(chyba do 3 miesiąca). Jednak nie da rady tego uniknąć. Jednak odrastają :). Ja mam bardzo gęste włosy i ich objetość się nie zmieniła.
@Nat_Ra wiesz co zdrowa dieta i witaminy. Jeśli chodzi o zęby to ja podczas ostatniej miałam aparat... zdjęłam jak młody miał rok i miałam tylko 1 małą dziurkę, a karmiłam prawie do 2 lat. A nie mam mocnych zębów więc nie martw się jak dbasz :).
 
No ja rezygnowałam już na partych :p ale słyszałam że różne kobiety mają teksty, np. Że po co ona w ogóle się z mężem kochała :p
Ja znam taką, co na porodówce zaczęła wyrzekać "Ja naprawdę, przysięgam, ja już nigdy.....!!"
A na to położna ze stoickim spokojem "Już nigdy co..?"
W odpowiedzi padło, po chwili zastanowienia "...No, ja już nigdy tu nie wrócę!!!!"

Słowa dotrzymała, to było jej ostatnie dziecko 😁
 
Mnie też ciągnie.. ale jem 2 lub 3 cukierki 🤭... albo lody...traktując to jako jeden posiłek ;). Co prawda mało wartościowy, ale cóz zrobić ;) to już ostatnia prosta. Hihi
Ja trochę podjadam. Nie mam siły sobie odmawiać wszystkiego. Jestem ciągle głodna, myślę że to też trochę z nudów, bo ciągle siedzę w domu i na dodatek mało co mogę robić. Ale staram się trzymać z daleka od takich typowych słodyczy czy ciast, mam kilka wypróbowanych, bezpiecznych pozycji.

Co mnie w ogóle nie powstrzymało, żeby ostatnio wciągnąć pół tubki słodzonego mleczka 😈 drugiej połówki nie zjadłam, bo się opamiętałam. Miałam na wczoraj, jak mi cukier spadł 🤣

Zrobiłam też niedawno taki śmieszny eksperyment, galaretkę z mleka, kakao i odrobiny gorzkiej czekolady, dałam trochę erytrytolu. Nakarmiłam też tym męża i nawet mu smakowało 😃
 
Masz pojedyncze bakterie, może stąd te leukocyty. Mi na bakterie lekarka kazała brać żuravit i faktycznie pomogło, bakterie zniknęły. Skoro nic nie masz robić, to może kup sobie to, jest bez recepty i bezpieczne dla ciężarnych bo to po prostu wyciąg z żurawiny. Albo pij dużo herbaty żurawinowej jak się boisz tabletek. W ogóle dużo pij, płucz pęcherz, wypłukuj te bakterie. Miałam w życiu mnóstwo razy zapalenie pęcherza i wiem, że lepiej zdusić infekcję w zarodku.
Trochę mnie tu przestraszyłaś... mi lekarz patrząc na moje wyniki (podwyższone leukocyty i bakterie - ale te akurat były w widełkach normy) powiedział, że to nie jest powód do paniki i nic z tym nie robimy. Może to zbagatelizował? Ale jutro pojadę zrobić sobie powtórkę badania. W pon. mam wizytę, to pogadam o tym. A piję dużo płynów, piję też herbatkę z żurawiny (bez powodu, lubię owocowe herbatki, a inne jak wiadomo nie są zbytnio wskazane). Innych objawów brak, ale wiadomo - może być bezobjawowo.
Parę mies. temu miałam raz sytuację, że zrobiłam bad. moczu i wyszły kosmiczne dane - b. podwyższone różne parametry. Przestraszyłam się, za parę dni powtórzyłam badanie i nagle wszystko wyszło w normie. A badanie moczu robię od lat tak samo (podmywam się, środkowy strumień itp.). Nie wiem, co zrobiłam źle, może w szale ciążowym coś pominęłam. Lekarz wtedy stwierdził, że pewnie coś źle pobrałam. Te badania moczu w ciąży to dla mnie osobista makabra, bo w nocy wstawałam (teraz jakoś o dziwo mniej) kilka razy i potem bałam się, że rano nie będzie materiału albo nie będzie miarodajny, a ewentualne przetrzymywanie było bolesne.
 
reklama
Chyba już mam dosyć tego wszystkiego :p ciągłe rozkminy w trakcie ciąży (nie wiem, czy to normalne, ale ja od początku ciąży zerkałam jak wygląda papier po podtarciu się toalecie - potem się dowiedziałam, że jedna znajoma robi to samo cały czas 🙈 do dzisiaj mi ten nawyk został), a i co będzie po - połóg, wypadanie włosów, zębów, osteoporoza z niedoboru wapnia :D Ale tak jak @maszak pisze, trzeba będzie mieć to pod kontrolą u lekarzy i włączyć ewentualnie suplementację. Po tych wszystkich badaniach i wizytach przez 9 miesięcy potem też nas czeka niezły przegląd wszystkiego.
 
Do góry