reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2022

Trochę mnie tu przestraszyłaś... mi lekarz patrząc na moje wyniki (podwyższone leukocyty i bakterie - ale te akurat były w widełkach normy) powiedział, że to nie jest powód do paniki i nic z tym nie robimy. Może to zbagatelizował? Ale jutro pojadę zrobić sobie powtórkę badania. W pon. mam wizytę, to pogadam o tym. A piję dużo płynów, piję też herbatkę z żurawiny (bez powodu, lubię owocowe herbatki, a inne jak wiadomo nie są zbytnio wskazane). Innych objawów brak, ale wiadomo - może być bezobjawowo.
Parę mies. temu miałam raz sytuację, że zrobiłam bad. moczu i wyszły kosmiczne dane - b. podwyższone różne parametry. Przestraszyłam się, za parę dni powtórzyłam badanie i nagle wszystko wyszło w normie. A badanie moczu robię od lat tak samo (podmywam się, środkowy strumień itp.). Nie wiem, co zrobiłam źle, może w szale ciążowym coś pominęłam. Lekarz wtedy stwierdził, że pewnie coś źle pobrałam. Te badania moczu w ciąży to dla mnie osobista makabra, bo w nocy wstawałam (teraz jakoś o dziwo mniej) kilka razy i potem bałam się, że rano nie będzie materiału albo nie będzie miarodajny, a ewentualne przetrzymywanie było bolesne.
Też dlatego piszę, że nie masz wielkich powodów do niepokoju. Pojedyncze bakterie mogą się zdarzyć, ale leukocyty świadczą o obecności stanu zapalnego. Ale - skoro lekarz się za bardzo nie przejął, to ty się nie denerwuj. Pamiętaj, ja nie mam wykształcenia medycznego. Mam tylko swoje życiowe doświadczenie. Badanie wykonałaś prawidłowo, ja też tak robię.

To co Ci poleciłam zrobić, to miks tego czego się nauczyłam chorując wielokrotnie, zwalczając bakterie teraz w ciąży (ja nie miałam leukocytów) i mając ogólną wiedzę, co w ciąży można, a czego nie. Skoro dużo pijesz, to super. Jeśli żurawinę też, to tym lepiej. Nie denerwuj się na zapas, obserwuj czy samopoczucie się nie pogarsza. I powtórz badanie, to dobry pomysł.
 
reklama
Chyba już mam dosyć tego wszystkiego :p ciągłe rozkminy w trakcie ciąży (nie wiem, czy to normalne, ale ja od początku ciąży zerkałam jak wygląda papier po podtarciu się toalecie - potem się dowiedziałam, że jedna znajoma robi to samo cały czas 🙈 do dzisiaj mi ten nawyk został), a i co będzie po - połóg, wypadanie włosów, zębów, osteoporoza z niedoboru wapnia :D Ale tak jak @maszak pisze, trzeba będzie mieć to pod kontrolą u lekarzy i włączyć ewentualnie suplementację. Po tych wszystkich badaniach i wizytach przez 9 miesięcy potem też nas czeka niezły przegląd wszystkiego.
Ja też tak robię. Analizuję, oglądam, rozważam, u mnie jeszcze ta cukrzyca więc kombinuję, mierzę.... oglądam brzuch czy się rozstępy nie robią, niemal pod lupą nogi oglądam czy się żylaki nie zaczynają. Dopadły mnie inne przyjemności (hemoroidy), więc tym to się mega martwię. Martwiłam się o choroby genetyczne.

Ciąża chyba taka jest, no może jak ktoś jest bardzo młody i ją przechodzi na nieświadomce to mu w tym czasie łatwiej 😁
 
Ja też tak robię. Analizuję, oglądam, rozważam, u mnie jeszcze ta cukrzyca więc kombinuję, mierzę.... oglądam brzuch czy się rozstępy nie robią, niemal pod lupą nogi oglądam czy się żylaki nie zaczynają. Dopadły mnie inne przyjemności (hemoroidy), więc tym to się mega martwię. Martwiłam się o choroby genetyczne.

Ciąża chyba taka jest, no może jak ktoś jest bardzo młody i ją przechodzi na nieświadomce to mu w tym czasie łatwiej 😁
Współczuję hemoroidów 😣
O patrz, o rozstępach nawet nie myślałam :D one chyba i tak mogą wyjść później, nie?
A tak, obawa o choroby genetyczne też. Poza tym ciągłe wymyślanie co kupić, co potrzebne, a co nie. Ktoś mi mówił, że to jest czas ciągłego podejmowania decyzji i coś w tym jest. Może i racja, że im człowiek starszy, to tym więcej rozmyśla i się niepokoi. Ale może to zależy od charakteru.

Mnie coś dzisiaj jakaś niecierpliwość dopadła.
 
Ostatnia edycja:
Współczuję hemoroidów 😣
O patrz, o rozstępach nawet nie myślałam :D one chyba i tak mogą wyjść później, nie?
A tak, obawa o choroby genetyczne też. Poza tym ciągłe wymyślanie co kupić, co potrzebne, a co nie. Ktoś mi mówił, że to jest czas ciągłego podejmowania decyzji i coś w tym jest. Może i racja, że im człowiek starszy (a w moim przypadku raczej tak jest), to tym więcej rozmyśla i się niepokoi. Ale może to zależy od charakteru.

Mnie coś dzisiaj jakaś niecierpliwość dopadła.
Mogą się rozstępy zrobić nawet już po porodzie, jak się skóra będzie kurczyć. Podobny mechanizm jak przy bardzo szybkim chudnięciu. Nie kumam tego mechanizmu (przy rozciąganiu skóry rozumiem), no ale tak jest.

Hemoroidy mam bez dolegliwości, ale są. Jak się po ciąży nie wciągną, to jeszcze mnie czeka zabieg bo przecież nie będę tak chodzić całe życie.
 
Ja dopiero wstałam bo zasnęłam nawet nie wiedziałam kiedy 🙈 od rana jakoś dziwnie się dzisiaj czuje, ciagle boli mnie podbrzusze - to nie ze jak skurcze ze chwile poboli i przestaje. Tylko ciagle mnie boli, może w końcu coś ruszy bo mam dość. Jakoś przy pierwszym dziecku było inaczej człowiek mało doświadczony itd i nagle bach w urzędzie skarbowym wody odeszły, i odrazu skurcze. A teraz? Teraz jakieś bóle podbrzusza, kręgosłupa bioder itd itp. Niech już strzeli ta woda i będę po 🤣 chce w końcu wyspać się na tych plecach - tak bardzo mi tego brakuje 😂
 
Ja dopiero wstałam bo zasnęłam nawet nie wiedziałam kiedy 🙈 od rana jakoś dziwnie się dzisiaj czuje, ciagle boli mnie podbrzusze - to nie ze jak skurcze ze chwile poboli i przestaje. Tylko ciagle mnie boli, może w końcu coś ruszy bo mam dość. Jakoś przy pierwszym dziecku było inaczej człowiek mało doświadczony itd i nagle bach w urzędzie skarbowym wody odeszły, i odrazu skurcze. A teraz? Teraz jakieś bóle podbrzusza, kręgosłupa bioder itd itp. Niech już strzeli ta woda i będę po 🤣 chce w końcu wyspać się na tych plecach - tak bardzo mi tego brakuje 😂
No to niech strzeli 😃 przypomnij, na kiedy masz termin?
 
ogólnie to na 22.11 ale ostatnio na wizycie 26.10 mówił ze powinno być przed terminem bo szyjka mocno się skróciła i jest rozpulchniona i miękka. Może te bóle to skracanie? A bo ja wiem. 🤣😅
Też mam ostatnio takie bóle. Co noc praktycznie nie mogę spać bo bardzo boli mnie brzuch, biodra itd. ale nic poza tym się nie dzieje. Lekarz ostatnio na wizycie mówił, że te bóle mogą być spowodowane skracaniem szyjki.
 
reklama
Chciałam się pożalić cukrzyczkom z naszego wątku. Zjadłam dziś kilka pierogów z jagodami z biedronki, i od kilku godzin mam podwyższony cukier 😳 mimo że się ruszałam w międzyczasie. Jakbym wiedziała, to bym nie jadła, nie spodziewałam się aż takiej reakcji. Ja nie wiem, co oni tam kładą. Ja ich nie dosładzałam, ale poza wszystkim to takich reakcji nie mam nawet po słodyczach.

Głupia ja. Tak powoli mi ten cukier spada, piję dużo wody żeby go rozcieńczyć, ale nie wiem jak jeszcze to zbić. Gdyż jak wiadomo na spacer nie pójdę.
 
Do góry