Natkaa.kropka
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 20 Luty 2022
- Postów
- 121
dzwoniłam już, ale stwierdzili ze czekamy na rozwój sytuacji.jeśli cię coś bardzo niepokoi, to może do szpitala na badania?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
dzwoniłam już, ale stwierdzili ze czekamy na rozwój sytuacji.jeśli cię coś bardzo niepokoi, to może do szpitala na badania?
ja już jeden poród mam za sobą który był 6 lat temu i pamietam ze było zupełnie inaczej niż teraz wtedy po prostu puściły wody. Teraz co chwile znaczna duża ilość śluzu „wypada” ze mnie podczas podcierania, ciagle czuje ze mam „mokro”. Ale wiem ze czop odchodzi bo ma inna konsystencje niż ta „woda”Hmmm... wychodzi na to, że każda to inaczej odczuwa. Jak się pytałam znajomych, to większość mówiła, że "tych" skurczy nie da się przeoczyć - są tak silne, że wiadomo, że coś się dzieje. Niby też jak pewne dolegliwości przechodzą po ciepłym prysznicu, to to są tylko przepowiadające.
Ja to się zastanawiam, czy przeoczę wody, bo mam dość sporo wydzieliny/śluzu i często sprawdzam, co to. Ale rozumiem, że wody, to wody, a nie lepkie coś? ciągle jakaś rozkmina
pozostaje trzymać kciuki ale nie martw się też na zapas tymi wynikami badań. może lekarz w końcu się odezwie i cię też uspokoi.dzwoniłam już, ale stwierdzili ze czekamy na rozwój sytuacji.
Ja w trakcie porodu rezygnowałamZrezygnuj
Ja w końcu się wyspałam, zresztą dopiero wstaje
Impreza czy zakupy?
Słyszałam o jednej rodzącej, która była tak przestraszona i chyba w stanie szoku, że w połowie porodu próbowała zejść z łóżka i iść do domu. Ze słów położnej wynikało, że ona nie znała przebiegu porodu, nie edukowała się i nie wiedziała do końca, co się dzieje i czego się spodziewać. No i też widocznie się rozmyśliła w połowie.Ja w trakcie porodu rezygnowałam
Masz pojedyncze bakterie, może stąd te leukocyty. Mi na bakterie lekarka kazała brać żuravit i faktycznie pomogło, bakterie zniknęły. Skoro nic nie masz robić, to może kup sobie to, jest bez recepty i bezpieczne dla ciężarnych bo to po prostu wyciąg z żurawiny. Albo pij dużo herbaty żurawinowej jak się boisz tabletek. W ogóle dużo pij, płucz pęcherz, wypłukuj te bakterie. Miałam w życiu mnóstwo razy zapalenie pęcherza i wiem, że lepiej zdusić infekcję w zarodku.To są te wyniki moczu. Ogólnie to powiem wam ze dzisiaj się fatalnie czuje, jadąc w aucie ciagle skurcze mnie łapały, boli cały dzień podbrzusze, w kroczu aż czuje takie rozpychanie. Może w końcu ruszy bo czuje się strasznie zmęczona już. lekarzowi wysłałam wyniki krwi i moczu, dzwoniłam ale chyba ma operacje bo ma wyłączony telefon.
ja właśnie pierwszy raz przechodzę jakaś z tych miejsc infekcje. Nigdy nie miałam. Wiec nie wiem jaki to ból przy zapaleniu pęcherza itd.Masz pojedyncze bakterie, może stąd te leukocyty. Mi na bakterie lekarka kazała brać żuravit i faktycznie pomogło, bakterie zniknęły. Skoro nic nie masz robić, to może kup sobie to, jest bez recepty i bezpieczne dla ciężarnych bo to po prostu wyciąg z żurawiny. Albo pij dużo herbaty żurawinowej jak się boisz tabletek. W ogóle dużo pij, płucz pęcherz, wypłukuj te bakterie. Miałam w życiu mnóstwo razy zapalenie pęcherza i wiem, że lepiej zdusić infekcję w zarodku.
Mąż do pracy jeździ przecież, z nim to autem byśmy pojechali. To mi się tylko tak nudzi w domu bo unikam spotkań z teściową, staram się nie wychodzić z pokoju jak siedzi w kuchni, czyli ciągle Zresztą wydostać się od nas gdzieś pksem to nie takie też łatwe, na zadupiu jesteśmy wrócić jeszcze gorzej, więc lepiej być albo bliżej domu albo jak dalej (a pierogi daleko) to z kimśA nie mozesz autobusem do miastabi z mężem na pierogi? Wrocicie razem. 39 tydz niczemu nie przeszkadza.
Bo wiesz ja nie mam skurczy.. u mnie dopiero się pojawiają jak dostanę oksy... więc ja dopiero jak już będę rodzić je poczuję .Hmmm... wychodzi na to, że każda to inaczej odczuwa. Jak się pytałam znajomych, to większość mówiła, że "tych" skurczy nie da się przeoczyć - są tak silne, że wiadomo, że coś się dzieje. Niby też jak pewne dolegliwości przechodzą po ciepłym prysznicu, to to są tylko przepowiadające.
Ja to się zastanawiam, czy przeoczę wody, bo mam dość sporo wydzieliny/śluzu i często sprawdzam, co to. Ale rozumiem, że wody, to wody, a nie lepkie coś? ciągle jakaś rozkmina