Listopadowe mamy 2022

[maszak]

Dzięki dziewczyny za słowa otuchy! Szczerze mówiąc to liczę na to, że może będzie choć trochę lżej. Ale co ma być to będzie. Ogólnie to wyczekuje już na rozwiązanie jak na zbawienie. Niby dużo nie przytyłam bo 6,5 kg a czuje się jak wieloryb, ledwo się toczę i marzę żeby jakoś dotrwać do końca.

To fajnie przybrałaś. Brzusio niestety ciąży i stąd to samopoczucie. Choć ja w sumie ok sie czuję, i moj 2 latek nie daje mi poleżeć . Więc ja jak sarenka za nim biegam

 

[PasiastyOgon]

To fajnie przybrałaś. Brzusio niestety ciąży i stąd to samopoczucie. Choć ja w sumie ok sie czuję, i moj 2 latek nie daje mi poleżeć . Więc ja jak sarenka za nim biegam

Pozazdrościć Mój brzuch o tej porze robi się już twardy, ledwo się ruszam...

 

[PasiastyOgon]

Mamy chyba w końcu do wyboru pulę imion ale i tak nie jesteśmy ostatecznie zdecydowani

 

[maszak]

Mamy chyba w końcu do wyboru pulę imion ale i tak nie jesteśmy ostatecznie zdecydowani

Super, a jakie propozycje ?

 

[RedLady]

Pozazdrościć Mój brzuch o tej porze robi się już twardy, ledwo się ruszam...

Nie ma czego zazdrościć u mnie brzuch też często twardy jak kamień. Do tego bóle krzyża i ogólny ucisk młodego główką na szyjkę sprawiają, że ledwo żyję. W poprzedniej ciąży nie miałam żadnych takich dolegliwości na tym etapie. Wiadomo, że miałam skurcze przepowiadające, ale do samego końca byłam w świetnej kondycji.

 

[guest-1693758626]

U nas imie już dawno wybrane ale chce zachować anonimowość córki

Ja się jakoś turlam ale z dnia na dzień jest co raz gorzej.

 

[RedLady]

Mamy chyba w końcu do wyboru pulę imion ale i tak nie jesteśmy ostatecznie zdecydowani

My nie mogliśmy się zdecydowac na imię dla młodego. Ale nie mogłam zaznać spokoju, wiec wierciłam mężowi dziurę w brzuchu żeby to wreszcie mieć z głowyjakoś nie mogłam sobie wyobrazić, że do porodu będzie to jedna wielka niewiadoma.

 

[maszak]

Nie ma czego zazdrościć u mnie brzuch też często twardy jak kamień. Do tego bóle krzyża i ogólny ucisk młodego główką na szyjkę sprawiają, że ledwo żyję. W poprzedniej ciąży nie miałam żadnych takich dolegliwości na tym etapie. Wiadomo, że miałam skurcze przepowiadające, ale do samego końca byłam w świetnej kondycji.

Ale skraca Ci się szyjka więc jest większy dyskomfort. Ja kurczę tez dziś miałam jakieś dziwne bóle , rzekłabym że przez chwilę pomyślałam, że ten łobuziak mi w kanał rodny wchodzi .

 

[Nat_Ra]

Mój mąż mówi, że super wyglądam i jestem w dobrej formie. Ale jakoś coraz częściej musi mi pomóc wstać, schylać się już też nie mogę (i maluch mnie wtedy kopie). Brzuch też coraz częściej robi się twardy. Choć ogólnie to czuję się nieźle, tylko jakiś większy wysiłek typu dłuuugie zakupy mnie męczy.

 

[guest-1693758626]

Mój mąż mówi, że super wyglądam i jestem w dobrej formie. Ale jakoś coraz częściej musi mi pomóc wstać, schylać się już też nie mogę (i maluch mnie wtedy kopie). Brzuch też coraz częściej robi się twardy. Choć ogólnie to czuję się nieźle, tylko jakiś większy wysiłek typu dłuuugie zakupy mnie męczy.

U nas ponad 34 tydzień.
Leci czas jak szalony.
Jutro wizyta nie mogę się doczekać kiedy zobacze swoją córeczke
Turlam się powoli ja i tak przez okres ciazy miałam labe.
Na początku było ciężko w połowie tak samo bo ja zawsze w ruchu a tu trzeba było zwolnić na maxa ale wszystko się zrobi dla maleństwa
Zakupy odpadają mąż je sam robi
Zakładanie ciuchów/ butów itp jakoś sobie daje rade choć brzuszek troszke uniemożliwia ale nie jest źle