Hej Dziewczyny,
Witam się z Wami nieśmiało, czytam Was już kilka tygodni, ale jestem po poronieniu w 5t4d w październiku zeszłego roku. Dzisiaj wg USG 10t5d jestem jeszcze bardzo ostrożna w jakiejkolwiek radości, nawet zakupiłam detektor tetna, co po wcześniejszej sytuacji mnie ratuje z ciągłym stresem i gonitwą myśli, podsłuchuje sobie od 9 tygodnia. Z objawów pobolewa mnie kłująco-ciągnąco brzuch i pachwiny, skonsultuje to dzisiaj z lekarzem.
Życzę Wam wszystkim dużo spokoju i szczęśliwych rozwiązań
Witam się z Wami nieśmiało, czytam Was już kilka tygodni, ale jestem po poronieniu w 5t4d w październiku zeszłego roku. Dzisiaj wg USG 10t5d jestem jeszcze bardzo ostrożna w jakiejkolwiek radości, nawet zakupiłam detektor tetna, co po wcześniejszej sytuacji mnie ratuje z ciągłym stresem i gonitwą myśli, podsłuchuje sobie od 9 tygodnia. Z objawów pobolewa mnie kłująco-ciągnąco brzuch i pachwiny, skonsultuje to dzisiaj z lekarzem.
Życzę Wam wszystkim dużo spokoju i szczęśliwych rozwiązań