reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2022

Kuba mówi całe mnóstwo rzeczy 😄 nie piszczy wcale, ale jest dużo aaaa, uuuuu, aaauuuuu, guuuu, wychodzi mu tez mmaaa, aałaaa i nieeeee (wiem, ze to przypadkowe dźwięki, ale dziwnym trafem nieeee najczęściej słyszę jak protestuje). Jak gadamy sobie podczas jedzenia to nieraz tak tylko cicho mnie zaczepia i kiedy odpowiadam, chowa mi się w ramię jakby się wstydził 😍

@Józia89. Tak, w badaniu w szpitalu jedno uszko wyszło z niedosłuchem. To może być prawdziwy problem z uszkiem, a może też być tak że była jeszcze maź płodowa tam w środku. Jednak liczę się z niedosłuchem bo są takie przypadki w rodzinie. Słyszeć słyszy, więc poradzi sobie w życiu nawet z jednym sprawnym uszkiem 😉
 
reklama
Kuba mówi całe mnóstwo rzeczy 😄 nie piszczy wcale, ale jest dużo aaaa, uuuuu, aaauuuuu, guuuu, wychodzi mu tez mmaaa, aałaaa i nieeeee (wiem, ze to przypadkowe dźwięki, ale dziwnym trafem nieeee najczęściej słyszę jak protestuje). Jak gadamy sobie podczas jedzenia to nieraz tak tylko cicho mnie zaczepia i kiedy odpowiadam, chowa mi się w ramię jakby się wstydził 😍

@Józia89. Tak, w badaniu w szpitalu jedno uszko wyszło z niedosłuchem. To może być prawdziwy problem z uszkiem, a może też być tak że była jeszcze maź płodowa tam w środku. Jednak liczę się z niedosłuchem bo są takie przypadki w rodzinie. Słyszeć słyszy, więc poradzi sobie w życiu nawet z jednym sprawnym uszkiem 😉

Trzeba być dobrej myśli! ❤️

Nasza malutka też już tam po swojemu gada ❤️😍 to tak uroczo wygląda.
Kocham kazda chwile która spędzam z córka ❤️😍❤️ coś pięknego.
 
Trzeba być dobrej myśli! ❤️

Nasza malutka też już tam po swojemu gada ❤️😍 to tak uroczo wygląda.
Kocham kazda chwile która spędzam z córka ❤️😍❤️ coś pięknego.
Ja tam każdej chwili nie kocham, bo to mały wyjec 😅 ale jest słodziutki, i potrafi też pozytywnie zaskoczyć. Dzisiaj, choć od tygodni awanturuje się o pozycję na pleckach (której serdecznie nienawidzi i tylko tak leży w nocy jak śpi i w wózku), leżał sobie tak z tatą, bawił się i słuchali muzyki. No, przyznaję że leży też odkąd daliśmy mu tę matę, to jest cos jakby baby gym, zabaweczki są zawieszone. I nawet umie trochę sam się sobą zająć 😍 nie bardzo długo ale tak z 10 - 15 minut, liczę na to że z czasem będzie lepiej 😄
W przyszłym tygodniu fizjo, a w kolejnym drugie fizjo w innym miejscu. Pani dziś dzwoniła z propozycją terminu, zebrała wywiad i od razu wydała pewne zalecenia, nie terapeutyczne tylko dotyczące codziennej pielęgnacji. Mąż z nią rozmawiał i mówi, że jest dobrej myśli 🙂
 
Ja tam każdej chwili nie kocham, bo to mały wyjec 😅 ale jest słodziutki, i potrafi też pozytywnie zaskoczyć. Dzisiaj, choć od tygodni awanturuje się o pozycję na pleckach (której serdecznie nienawidzi i tylko tak leży w nocy jak śpi i w wózku), leżał sobie tak z tatą, bawił się i słuchali muzyki. No, przyznaję że leży też odkąd daliśmy mu tę matę, to jest cos jakby baby gym, zabaweczki są zawieszone. I nawet umie trochę sam się sobą zająć 😍 nie bardzo długo ale tak z 10 - 15 minut, liczę na to że z czasem będzie lepiej 😄
W przyszłym tygodniu fizjo, a w kolejnym drugie fizjo w innym miejscu. Pani dziś dzwoniła z propozycją terminu, zebrała wywiad i od razu wydała pewne zalecenia, nie terapeutyczne tylko dotyczące codziennej pielęgnacji. Mąż z nią rozmawiał i mówi, że jest dobrej myśli 🙂

Nasza też potrafi pokazać rogi ale mimo wszystko kocham kazda sekundę spędzona z nią ❤️❤️ ten usmiech to spojrzenie i padam na łopatki ❤️❤️❤️ miłość moja życia.

My byliśmy raz u fizjoterapeutki po wizycie u ortopedy ze względu na te bioderka.
Pisałam tu że ta wizyta mi się nie podobała u ortopedy ale do fizjoterapeutki poszliśmy fakt jak wróciliśmy od niej nie dało się małej uspokoić - płakała strasznie.
Aż się bałam/ baliśmy że może zrobiła młodej krzywde ale przeszło malutkiej.

Mówiła że nie widzi nic niepokojącego ale pokazała jak ćwiczyć żeby wzmocnić te bioderka. I mówiła że w razie co zawsze możemy wysłać jej filmik czy zdjęcia na fb jakby coś nas zaniepokoiło.

Chyba mamy już rytuał mała tak mniej więcej zasypia między 21 a 23.
Jednego dnia o 21 a następny dzień o 22.30.
Więc chyba nie jest tak źle.
Budzi się na mleczko.

Lubi leżeć na macie wiszą różne zwierzątka i im się przyglada 😁😁 i od czasu do czasu ogląda książeczke - przewija te materiałowe strony 🤣😁fajnie to wygląda.

Dobrej nocy.
Trzeba zbierać się spać żeby nabrać siły na kolejny dzień ❤️😍❤️😍 młoda śpi.
 
Dobry wieczór!

Jak tam Wam minął piątek?

Ja uwielbiam piątki mąż ma weekendy wolne - póki co ❤️❤️ pewnie jak przyjdzie wiosna będzie dłużej pracował.

Malutka leży w swoim łóżeczku I zasypia ❤️
 
Dobry wieczór!

Jak tam Wam minął piątek?

Ja uwielbiam piątki mąż ma weekendy wolne - póki co ❤️❤️ pewnie jak przyjdzie wiosna będzie dłużej pracował.

Malutka leży w swoim łóżeczku I zasypia ❤️
Też lubię piątki, bo mąż wraca z roboty i całe dwa dni razem :)

U nas ogólnie ok, ale wieczorem od przedwczoraj i dziś też płacz taki na 15 min że nie wiadomo co dolega i podejrzewam kolejny skok... Potem jakby reset i przełączony program na inny i nagle uśmiechy. Ale udało się kąpanie i teraz śpi a ja zastanawiam się czy karmić na śpiąco czy liczyć że się obudzi w nocy. Bo może być, że dopiero rano się obudzi, a ja będę miała nabite 🍼🍼🤔

To doświadczenie skoków to jakaś makabra. Córka wygląda wtedy gdy tak krzyczy jak cierpiąca miniatura człowieka. I to trudno nazwać czasem płaczem albo krzykiem. To jest tak jakby chciała nam coś powiedzieć albo gdyby ktoś jej tak kazał... Nawet powiem szczerze dziś było tak strasznie przez te 15 min że myślałam że może kolki. Ale chyba przy kolkach nie da się w ogóle uspokoić i płacz trwa godzinami? A kupy są i były, więc zaparcia nie...
 
Też lubię piątki, bo mąż wraca z roboty i całe dwa dni razem :)

U nas ogólnie ok, ale wieczorem od przedwczoraj i dziś też płacz taki na 15 min że nie wiadomo co dolega i podejrzewam kolejny skok... Potem jakby reset i przełączony program na inny i nagle uśmiechy. Ale udało się kąpanie i teraz śpi a ja zastanawiam się czy karmić na śpiąco czy liczyć że się obudzi w nocy. Bo może być, że dopiero rano się obudzi, a ja będę miała nabite 🍼🍼🤔

To doświadczenie skoków to jakaś makabra. Córka wygląda wtedy gdy tak krzyczy jak cierpiąca miniatura człowieka. I to trudno nazwać czasem płaczem albo krzykiem. To jest tak jakby chciała nam coś powiedzieć albo gdyby ktoś jej tak kazał... Nawet powiem szczerze dziś było tak strasznie przez te 15 min że myślałam że może kolki. Ale chyba przy kolkach nie da się w ogóle uspokoić i płacz trwa godzinami? A kupy są i były, więc zaparcia nie...

Myśle że to skok.
Odpukać nasza kolek nie ma choć kupkę robi tak raz dziennie czasem co drugi dzień.
No widać że brzuszek nie boli - na szczęście!

Naszą dwa razy miała taka akcje że myśleliśmy że to może właśnie kolki choć kupki robi nie pręży się itp.
Raz jak wyszliśmy ze szpitala jakoś za dwa dni i po wizycie u fizjoterapeutki.


A teraz dama śpi na boczku ot tak sama się odwróciła pleckami do nas ❤️🤣
Taka mala a czasem zachowanie jak u dorosłego 🤣❤️
Dzisiaj leżac na brzuszku złapała szczebelek od łóżeczka. I tak sobie siedzę i mysle ze Ciebie aparatko to chyba trzeba będzie konkretnie pilnować ❤️🤣
Oczka wydaje mi się że ciemnieja 😉 chyba bedzie cała mamusia
 
Myśle że to skok.
Odpukać nasza kolek nie ma choć kupkę robi tak raz dziennie czasem co drugi dzień.
No widać że brzuszek nie boli - na szczęście!

Naszą dwa razy miała taka akcje że myśleliśmy że to może właśnie kolki choć kupki robi nie pręży się itp.
Raz jak wyszliśmy ze szpitala jakoś za dwa dni i po wizycie u fizjoterapeutki.


A teraz dama śpi na boczku ot tak sama się odwróciła pleckami do nas ❤️🤣
Taka mala a czasem zachowanie jak u dorosłego 🤣❤️
Dzisiaj leżac na brzuszku złapała szczebelek od łóżeczka. I tak sobie siedzę i mysle ze Ciebie aparatko to chyba trzeba będzie konkretnie pilnować ❤️🤣
Oczka wydaje mi się że ciemnieja 😉 chyba bedzie cała mamusia
No a powiedz wybudzasz ją do karmienia czy sama się potem obudzi?

Nikt nigdzie o tych skokach nie opowiadał ;) dowiedziałam się z internetu i od paru koleżanek.
 
No a powiedz wybudzasz ją do karmienia czy sama się potem obudzi?

Nikt nigdzie o tych skokach nie opowiadał ;) dowiedziałam się z internetu i od paru koleżanek.

Nasza dama to jak budzik z zegarkiem na ręku 😉 przychodzi czas na jedzonko i zaczyna się kręcić 😉 Ale bywa że daje jej na śpiocha.

Wiec to różnie 😉 czasem sama się obudzi a czasem sama ja biore.
Teraz np zaczyna się kręcić w łóżeczku wiec brzuszek robi się pusty i będzie chciała co nie co mleczka ❤️💕

Więc uciekam do małej ❤️💕
Dobrej nocy 😘
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Też lubię piątki, bo mąż wraca z roboty i całe dwa dni razem :)

U nas ogólnie ok, ale wieczorem od przedwczoraj i dziś też płacz taki na 15 min że nie wiadomo co dolega i podejrzewam kolejny skok... Potem jakby reset i przełączony program na inny i nagle uśmiechy. Ale udało się kąpanie i teraz śpi a ja zastanawiam się czy karmić na śpiąco czy liczyć że się obudzi w nocy. Bo może być, że dopiero rano się obudzi, a ja będę miała nabite 🍼🍼🤔

To doświadczenie skoków to jakaś makabra. Córka wygląda wtedy gdy tak krzyczy jak cierpiąca miniatura człowieka. I to trudno nazwać czasem płaczem albo krzykiem. To jest tak jakby chciała nam coś powiedzieć albo gdyby ktoś jej tak kazał... Nawet powiem szczerze dziś było tak strasznie przez te 15 min że myślałam że może kolki. Ale chyba przy kolkach nie da się w ogóle uspokoić i płacz trwa godzinami? A kupy są i były, więc zaparcia nie...
A ile ma, że kolejny skok?
Może po prostu miała zły dzień? :( Moja raz tak płakała co chwilę, a dziś np ma senny dzień i już chyba 4 drzemka wchodzi 🥱
 
Do góry