reklama
maszak
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Marzec 2022
- Postów
- 5 025
Nosiłam moje maluchy dopóki nie były mobilne...a jak juz raczkowały to czasem tylko nosiłam, a tak to przenosiłam z punktu a do punktu b . Skoro juz mobilne musiały same sobie radzić.ta metoda jest chyba antybliskościowa, stąd o niej napisałam.. do głowy by mi nie przyszło, żeby tak zrobić, ale pewnie są ludzie, którzy by uważali, że tak jest lepiej ... - to w kontekście niby tego przyzwyczajania do noszenia
A także lulalałam a potem zasypiały same ok 1,5 roku. Kładły się do łóżeczka, a ja im czytałam .
Edit:
@modesty ale słodziaki
Ostatnia edycja:
modesty
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Sierpień 2020
- Postów
- 9 128
On tu jej palec wkladal do buzi ;DNosiłam moje maluchy dopóki nie były mobilne...a jak juz raczkowały to czasem tylko nosiłam, a tak to przenosiłam z punktu a do punktu b . Skoro juz mobilne musiały same sobie radzić.
A także lulalałam a potem zasypiały same ok 1,5 roku. Kładły się do łóżeczka, a ja im czytałam .
Edit:
@modesty ale słodziaki
I później trzymał za nóżkę jak wierzgała, bardzo go to bawiło. Zasypianie trwa dość długo od momentu wyciszenia, ale cieszę się że od kilku dni codziennie usypiam ich razem. I to jeszcze na wyjeździe u teściowej.
maszak
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Marzec 2022
- Postów
- 5 025
A to tak jak napisałas to dopiero widzę, a to masz ciekawie. Muszą się nauczyć z czasem szybciej pójdzie .On tu jej palec wkladal do buzi ;D
I później trzymał za nóżkę jak wierzgała, bardzo go to bawiło. Zasypianie trwa dość długo od momentu wyciszenia, ale cieszę się że od kilku dni codziennie usypiam ich razem. I to jeszcze na wyjeździe u teściowej.
modesty
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Sierpień 2020
- Postów
- 9 128
Najciężej jest jak on chce się przytulać i ona mu przeszkadza. Ona na cycu, on włazi na mnie, jej cyc wypada, ja ją ratuje od przygniecenia ale już coraz bardziej kuma że nie mogę go tak przytulać cały czas przed snem. Bardziej glasakac albo od boku. Albo wtula mi się w nogi/łono.A to tak jak napisałas to dopiero widzę, a to masz ciekawie. Muszą się nauczyć z czasem szybciej pójdzie .
G
guest-1693758626
Gość
To u nas malutka dostaje tyle czułości ile tylko potrzebuje po za tym ja sama uwielbiam się do niej przytulać i mąż tak samo
Położna i wiele innych osób mówiło nie brać na ręce jak tylko zaplacze bo się przyzwyczai - my i tak robimy po swojemu i bierzemy na ręce tulimy całujemy
Przyjdzie taki dzień że mała już tak nie będzie chciała się przytulać i być noszona a póki chce to będzie wycalowana / wytulona i wybujana
U nas szczepienie i tak jest rozłożone na raty pierwsze było dwa wklucia a teraz była szczepionka do wypicia plus dwa wklucia kolejne pod koniec lutego.
Położna i wiele innych osób mówiło nie brać na ręce jak tylko zaplacze bo się przyzwyczai - my i tak robimy po swojemu i bierzemy na ręce tulimy całujemy
Przyjdzie taki dzień że mała już tak nie będzie chciała się przytulać i być noszona a póki chce to będzie wycalowana / wytulona i wybujana
U nas szczepienie i tak jest rozłożone na raty pierwsze było dwa wklucia a teraz była szczepionka do wypicia plus dwa wklucia kolejne pod koniec lutego.
- Dołączył(a)
- 21 Czerwiec 2022
- Postów
- 3 848
@MamaM. Jak pięknie! Ja to bym się bała z młodym tak wyprawić, zatem podziwiam
Wywołałam lekką dyskusję odnośnie noszenia mojej rodzinie chodzi o to, że nie odkładam za każdym razem jak Kuba na mnie zaśnie, albo się z tym ociągam. I tu faktycznie jest na mnie wywierana presja. Trochę to mi pomogło nauczyć się, że dziecko bywa odkładalne. Ale już wieczorami, kiedy to nie ma sensu bo Kuba się budzi pozostawiony sam, to i tak słyszę że mam próbować do skutku, bo jak nie spróbuję to się nie przekonam. No fakt. Nie przekonam się. Trudno mi z tym polemizować. Ale kurczę wcale nie wiem, czy mam ochotę się przekonywać, jak Kuba na mnie śpi to też jest miłe. Więc nieraz odmawiam. To przy takiej okazji usłyszałam, że narzekam na brak luzu, ale nie odkładam.
Jak płacze to nie każą mi go wypłakiwać, zresztą to nie wchodzi w grę.
Wywołałam lekką dyskusję odnośnie noszenia mojej rodzinie chodzi o to, że nie odkładam za każdym razem jak Kuba na mnie zaśnie, albo się z tym ociągam. I tu faktycznie jest na mnie wywierana presja. Trochę to mi pomogło nauczyć się, że dziecko bywa odkładalne. Ale już wieczorami, kiedy to nie ma sensu bo Kuba się budzi pozostawiony sam, to i tak słyszę że mam próbować do skutku, bo jak nie spróbuję to się nie przekonam. No fakt. Nie przekonam się. Trudno mi z tym polemizować. Ale kurczę wcale nie wiem, czy mam ochotę się przekonywać, jak Kuba na mnie śpi to też jest miłe. Więc nieraz odmawiam. To przy takiej okazji usłyszałam, że narzekam na brak luzu, ale nie odkładam.
Jak płacze to nie każą mi go wypłakiwać, zresztą to nie wchodzi w grę.
Tak. Moje starsze dzieci - nastolatkowie - to weź wycałuj. Popatrzą jak na wariata …To u nas malutka dostaje tyle czułości ile tylko potrzebuje po za tym ja sama uwielbiam się do niej przytulać i mąż tak samo
Położna i wiele innych osób mówiło nie brać na ręce jak tylko zaplacze bo się przyzwyczai - my i tak robimy po swojemu i bierzemy na ręce tulimy całujemy
Przyjdzie taki dzień że mała już tak nie będzie chciała się przytulać i być noszona a póki chce to będzie wycalowana / wytulona i wybujana
U nas szczepienie i tak jest rozłożone na raty pierwsze było dwa wklucia a teraz była szczepionka do wypicia plus dwa wklucia kolejne pod koniec lutego.
Także trzeba korzystać, bo dzieci szybko rosną
maszak
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Marzec 2022
- Postów
- 5 025
Hihi no moje starsze jeszcze same przychodzą, więc jeszcze korzystam. Bo wiem, ze to ostatnie podrygi tych czułości . Ale mam nadzieję, że od czasu do czasu się bedą jeszcze przytulać - albo nie przejdzie, bo tatuś do tej pory taki przytulaśny . Uciekam przed nim ile się da..Tak. Moje starsze dzieci - nastolatkowie - to weź wycałuj. Popatrzą jak na wariata …
Także trzeba korzystać, bo dzieci szybko rosną
@Nat_Ra no widzisz jak napisałaś tego posta, to widać, że Ty też tego potrzebujesz. Ja naprawdę polecam xhustę, dziecko dostaje tam tyle czułosci ile chce. Ty masz wolne ręce i mozesz zrobić dużo rzeczy, a jak nie masz ba nie ochoty to nawet mozecie sobie tak leżeć. Ja przeważnie wyplatuje po 30 minutach, bo jest wtedy na to szansa, po dłuzszym czasie dzieci budzą się automatycznie. Więc lepiej niech śpią w chuście .
Miłego dzionka
reklama
No moje tez się przytulą… ale już nie trzeba ich lulać do snu i to taki faktycznie inny etap … po brzuszku i stopach nie wycalujeszHihi no moje starsze jeszcze same przychodzą, więc jeszcze korzystam. Bo wiem, ze to ostatnie podrygi tych czułości . Ale mam nadzieję, że od czasu do czasu się bedą jeszcze przytulać - albo nie przejdzie, bo tatuś do tej pory taki przytulaśny . Uciekam przed nim ile się da..
@Nat_Ra no widzisz jak napisałaś tego posta, to widać, że Ty też tego potrzebujesz. Ja naprawdę polecam xhustę, dziecko dostaje tam tyle czułosci ile chce. Ty masz wolne ręce i mozesz zrobić dużo rzeczy, a jak nie masz ba nie ochoty to nawet mozecie sobie tak leżeć. Ja przeważnie wyplatuje po 30 minutach, bo jest wtedy na to szansa, po dłuzszym czasie dzieci budzą się automatycznie. Więc lepiej niech śpią w chuście .
Miłego dzionka
No i te humorki i niewiadomo co … dzidziuś płacze ale przytulisz, pobujasz … a nastolatek chodzi czasami jak bomba
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 402 tys
- Odpowiedzi
- 32 tys
- Wyświetleń
- 2M
Podziel się: