reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2022

reklama
A no tak 😅 ja miałam to samo tylko krócej i miałam dość, więc pewnie i ty jesteś już zmęczona, że tyle to trwa?
Masakrycznie zmęczona.... poprzednie ciąże 36 i 37tydzień się kończyły, a teraz 40 i nic 🙈 opróc coraz bardziej bolesnych przepowiadających, które jak złapią to długo trwają... jutro idę na ktg
 
Masakrycznie zmęczona.... poprzednie ciąże 36 i 37tydzień się kończyły, a teraz 40 i nic 🙈 opróc coraz bardziej bolesnych przepowiadających, które jak złapią to długo trwają... jutro idę na ktg
Ciekawe, która z nas będzie ostatnia :D ja zastanawiam się czy zgłosić się w środę do szpitala tak jak się umówiłam czy zmienić zdanie i czekać w domu, też jutro miałam iść na ktg ale lekarki nie będzie więc odwołali.
 
Masakrycznie zmęczona.... poprzednie ciąże 36 i 37tydzień się kończyły, a teraz 40 i nic 🙈 opróc coraz bardziej bolesnych przepowiadających, które jak złapią to długo trwają... jutro idę na ktg
I wcale się nie dziwię, bo męcząca jest taka sytuacja, że skurcze są i są, a nic się nie dzieje... Choć może jak się już zacznie, to pójdzie raz dwa 🙂 o to daj znać po jak tam sytuacja 🙂 a może będziesz mieć tak jak ja, że na wizytę nie zdążysz 😉
 
I wcale się nie dziwię, bo męcząca jest taka sytuacja, że skurcze są i są, a nic się nie dzieje... Choć może jak się już zacznie, to pójdzie raz dwa 🙂 o to daj znać po jak tam sytuacja 🙂 a może będziesz mieć tak jak ja, że na wizytę nie zdążysz 😉
Jedyne co mnie pociesza to, że rozwarcie prawie 4cm się zrobiło od tych skurczów... bo jakby w ogóle nic się nie działo... 🙈 to już bym się ostatecznie załamała
 
Hej dziewczyny. Tak czytam o tym rozwarciu u @PasiastyOgon i się zastanawiam ;) że ja przez to już hospitalizowana. Dziś 40+5, lekarz stwierdził u mnie 4 cm rozwarcia, zaskoczony, że nie czuję skurczy (mam tylko raz po raz delikatne bóle jak na okres) i skierował do szpitala. Bo mam dodatni GBS i twierdzi, że lepiej zacząć podawanie antybiotyku. Dodatkowo masaż szyjki był (nic fajnego, ale jeśli ja przetrwałam, to inne na pewno też by przetrwały... Choć w pewnym momencie poprosiłam aby już dał spokój 😅) i to jego zdaniem przyspieszy sprawę. Jestem już w szpitalu, KTG w normie i delikatne skurcze. Jutro jak nic nie ruszy to oksytocyna. Nie chciałam sztucznego napędzania, ale cóż.
 
Hej dziewczyny. Tak czytam o tym rozwarciu u @PasiastyOgon i się zastanawiam ;) że ja przez to już hospitalizowana. Dziś 40+5, lekarz stwierdził u mnie 4 cm rozwarcia, zaskoczony, że nie czuję skurczy (mam tylko raz po raz delikatne bóle jak na okres) i skierował do szpitala. Bo mam dodatni GBS i twierdzi, że lepiej zacząć podawanie antybiotyku. Dodatkowo masaż szyjki był (nic fajnego, ale jeśli ja przetrwałam, to inne na pewno też by przetrwały... Choć w pewnym momencie poprosiłam aby już dał spokój 😅) i to jego zdaniem przyspieszy sprawę. Jestem już w szpitalu, KTG w normie i delikatne skurcze. Jutro jak nic nie ruszy to oksytocyna. Nie chciałam sztucznego napędzania, ale cóż.
Mój z kolei mówil, że po skończonym 41tc miałabym się stawić do szpitala, chyba że wcześniej coś by się działo niepokojącego. On jest za tym żeby unikać interwencji medycznych i dać szansę jak najdłużej na naturalne rozwiązanie sytuacji 🤷‍♀️ zwłaszcza, że wszystko gotowe do porodu....
 
Jedyne co mnie pociesza to, że rozwarcie prawie 4cm się zrobiło od tych skurczów... bo jakby w ogóle nic się nie działo... 🙈 to już bym się ostatecznie załamała
Oj na pewno, więc chociaż tyle dobrego, że coś idzie do przodu jednak, ale biedna jesteś z tymi skurczami i że tyle już trwają bez właściwej akcji... Aj, frustruje taka sytuacja, ale mam nadzieję, że lada chwila ruszy u ciebie 🙂
 
reklama
Mój z kolei mówil, że po skończonym 41tc miałabym się stawić do szpitala, chyba że wcześniej coś by się działo niepokojącego. On jest za tym żeby unikać interwencji medycznych i dać szansę jak najdłużej na naturalne rozwiązanie sytuacji 🤷‍♀️ zwłaszcza, że wszystko gotowe do porodu....
Czyli u mnie te interwencje... Ja też średnio jestem za tym, ale jak mi mówił, że ze względu na GBS lepiej podać już antybiotyk żeby zadziałał "wrota do zarażenia otwarte", to trudno polemizować... Liczę na to, że obejdzie się jednak bez zbyt wielu interwencji
 
Do góry