reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2022

Moim zdaniem nie mam bardzo złych cukrów, co prawda od początku ciąży poziom na czczo podskoczył mi o ok. 10 ale nadal nie przekracza 100, zazwyczaj mam tak ok. 94. Ja najwyższe poziomy mam wieczorem przed snem. Moim zdaniem ja nie mam cukrzycy, to jest coś dziwnego ale nie to. Rzadko glikemia po posiłku przekracza mi 140. Też się w sumie cieszę, że idę do szpitala, insulinooporność także miałam zbadaną na moje usilne prośby, bo jedynym objawem były zasłabnięcia. Mi cukier potrafi spaść poniżej 60 i to nawet teraz w ciąży.

Nie jestem jakaś szczególnie aktywna, ale kocham chodzić po górach. Propozycja męża, żeby w tym roku odpuścić spotkała się z moją niezwykle emocjonalną reakcją (histeria 😬), i tym sposobem weszłam sobie nawet na Morskie Oko i byłam szczęśliwa. Ale bez zgody lekarza bym nie pojechała, no i cały czas miałam z tyłu głowy, że mój stan jest szczególny. Kondycja też nie ta 😉
A krzywą cukrową robiłaś? Lub choć cukier na czczo? Bo w ciaży cukier na czczo z glukometru nie może przekraczać 90. Ale pewnie teraz w szpitalu zrobią Ci odpowiednie badania.... kurczę to faktycznie Ci cukier szaleje jak potrafi Ci tak nisko spaść 🙉.
 
reklama
Jestem w czarnej dziurze, dziś udało mi się zainteresować męża kwestią wózka, a tak poza wszystkim to jedziemy właśnie oglądać kilka mieszkań, bo może jednak zmienimy na inne. Więc ja nie jestem gotowa wcale, bo nawet nie wiem, gdzie będziemy mieszkać 😳

😳 To faktycznie też u Was ciekawie 😳
Ale chociaż jest powód - przeprowadzka.
A u nas ? Nie mam pojęcia.
Ja niby szukam i na tym koniec 🤣
A mąż mówi że jeszcze dużo czasu przed nami 🤣😳
 
Jeju, jakbym się wybrała w góry to nie wiem czy bym wróciła 🤣 Ale to ja, moje samopoczucie fizyczne jest na poziomie -100000 🙈 Jeśli wy kobietki dobrze się czujecie i wszystko jest Ok, to korzystajcie ile wlezie 😍
 
A krzywą cukrową robiłaś? Lub choć cukier na czczo? Bo w ciaży cukier na czczo z glukometru nie może przekraczać 90. Ale pewnie teraz w szpitalu zrobią Ci odpowiednie badania.... kurczę to faktycznie Ci cukier szaleje jak potrafi Ci tak nisko spaść 🙉.
Robiłam raz w życiu, ale to właśnie przed ciążą. Cukier w trakcie badania super, insulina dużo gorzej, mega spadek cukru już po wyjściu z labo. W trakcie ciąży moja gin mówiła, że nie chce mnie obciążać tym badaniem skoro i tak traktuje mnie jak cukrzyka. Ale co zadecydują w szpitalu, to się dopiero okaże.
Wiem, że musi być poniżej 90 i zapewne to skłoniło ją do wystawienia mi skierowania na oddział.
😳 To faktycznie też u Was ciekawie 😳
Ale chociaż jest powód - przeprowadzka.
A u nas ? Nie mam pojęcia.
Ja niby szukam i na tym koniec 🤣
A mąż mówi że jeszcze dużo czasu przed nami 🤣😳
No, o ile to dojdzie do skutku. Bo jak nie to nas tu w obecnym mieszkaniu czekają zmiany. Stresuję się tym, nie ukrywam.
Jeju, jakbym się wybrała w góry to nie wiem czy bym wróciła 🤣 Ale to ja, moje samopoczucie fizyczne jest na poziomie -100000 🙈 Jeśli wy kobietki dobrze się czujecie i wszystko jest Ok, to korzystajcie ile wlezie 😍
Ja mam super samopoczucie, czuję się jakbym nie była w ciąży (przez większość czasu). Po tych szalonych przebieżkach w górach (zrobiliśmy łącznie pewnie coś ok. 40 km, może trochę więcej) nawet rwa kulszowa mi odeszła 😅 a już nie jestem taką młódką, późno się zdecydowałam na dziecko. Więc tak naprawdę to na zdrowie nie narzekam, czego życzę każdej przyszłej mamie.
 
Robiłam raz w życiu, ale to właśnie przed ciążą. Cukier w trakcie badania super, insulina dużo gorzej, mega spadek cukru już po wyjściu z labo. W trakcie ciąży moja gin mówiła, że nie chce mnie obciążać tym badaniem skoro i tak traktuje mnie jak cukrzyka. Ale co zadecydują w szpitalu, to się dopiero okaże.
Wiem, że musi być poniżej 90 i zapewne to skłoniło ją do wystawienia mi skierowania na oddział.

No, o ile to dojdzie do skutku. Bo jak nie to nas tu w obecnym mieszkaniu czekają zmiany. Stresuję się tym, nie ukrywam.

Ja mam super samopoczucie, czuję się jakbym nie była w ciąży (przez większość czasu). Po tych szalonych przebieżkach w górach (zrobiliśmy łącznie pewnie coś ok. 40 km, może trochę więcej) nawet rwa kulszowa mi odeszła 😅 a już nie jestem taką młódką, późno się zdecydowałam na dziecko. Więc tak naprawdę to na zdrowie nie narzekam, czego życzę każdej przyszłej mamie.
Ja w żadnej nie czułam, że jestem dopóki tak naprawdę brzuch się nie pojawił. A Ty ile masz? Choć zgaduję, że jesteś przed 35 ;)? Na tym forum jest kilka młodych mam i kilka troszkę statszych. Ja jedna z najstarszych 🙊🙈🙉
 
Ja w żadnej nie czułam, że jestem dopóki tak naprawdę brzuch się nie pojawił. A Ty ile masz? Choć zgaduję, że jesteś przed 35 ;)? Na tym forum jest kilka młodych mam i kilka troszkę statszych. Ja jedna z najstarszych 🙊🙈🙉
37 😳😎 załapałam się więc na wszystkie refundowane badania prenatalne, zresztą mój pobyt na forum zaczął się od wątku o amniopunkcji.
Brzuch już mam, wg mnie niemały, ale póki co jakoś mi szczególnie nie wadzi. Staram się nie jeść za dużo żeby nie przytyć ponad miarę, i jestem ogólnie zdrowa. Drugi trymestr w porównaniu z pierwszym to bajka, trochę się boję trzeciego.
Muszę się zapoznać z uczestniczkami wątku, ale wiadomo - z biegiem czasu. Ty jesteś z tych starszych czy może młodszych? 😉
EDIT: ok, doczytałam że z tych starszych 😉
 
37 😳😎 załapałam się więc na wszystkie refundowane badania prenatalne, zresztą mój pobyt na forum zaczął się od wątku o amniopunkcji.
Brzuch już mam, wg mnie niemały, ale póki co jakoś mi szczególnie nie wadzi. Staram się nie jeść za dużo żeby nie przytyć ponad miarę, i jestem ogólnie zdrowa. Drugi trymestr w porównaniu z pierwszym to bajka, trochę się boję trzeciego.
Muszę się zapoznać z uczestniczkami wątku, ale wiadomo - z biegiem czasu. Ty jesteś z tych starszych czy może młodszych? 😉
EDIT: ok, doczytałam że z tych starszych 😉
No ja ta wiekowa ;), ale mimo to pełna energii i nie czuję się na swój wiek.
Trzeci trymestr nie jest taki zły, najgorsza końcówka, bo brzusio w ostatnich tygodniach rośnie i rośnie i ta niecierpliwość kiedy się zacznie 🙈. Jednak już bliżen niż dalej :).
 
😳 To faktycznie też u Was ciekawie 😳
Ale chociaż jest powód - przeprowadzka.
A u nas ? Nie mam pojęcia.
Ja niby szukam i na tym koniec 🤣
A mąż mówi że jeszcze dużo czasu przed nami 🤣😳
Ja tez ciagle odkładam kwestie wyprawkowe, kupilam ledwie kilka rzeczy 😀 ale ja to wiecznie wszystko na ostatnią chwilę. Fajnie, że są też inne takie osoby 😂
 
Hej, dziś pierwszy raz poczułam, że dziecko ma czkawkę 🤭 tak myślę, że to było to, bo czułam takie pukanie co sekundę, a oprócz tego normalne ruchy (młody ostatnio intensywnie trenuje obroty). Więc była taka impreza od samego otwarcia oczu 🥳
 
reklama
Ja tez ciagle odkładam kwestie wyprawkowe, kupilam ledwie kilka rzeczy 😀 ale ja to wiecznie wszystko na ostatnią chwilę. Fajnie, że są też inne takie osoby 😂
No to jest mój styl - na ostatni moment. Ale zawsze zdążę, tylko czasem stresu się najem. Mój mąż jest taki sam, a jak go uświadomiłam, że poród może być szybciej bo ciąża nie zawsze trwa równo do przewidywanej daty, to sam się trochę zdenerwował. Bo facet to wiadomo - ma luz, ma czas. Ale na szczęście rozumie, że mnie już hormony gonią i każą zająć się przygotowaniami 🙃
 
Do góry