Dzidziuś po porodzie dużo śpi, budzi się na karmienie, zmiana pieluszki. Śniadanie, obiad, podwieczorek, kolacja. Wizyty lekarzy, praca położnych, zabiegi itp
Nasze porody i nasze przebywanie na oddziale noworodkowym bardzo się różni od tego co widzimy w telewizji, kwiaty (u nas nie wolno) balony ( nigdy nie widziałam). No i te kwitnące świeżo upieczone mamy, pełne radości.
Widziałam dużo kobiet płaczących, mających problem z laktacja, takich które maja problem ze wstaniem, czy np z przeciekającym podkładem, chcących pójść pod prysznic.
Kolejna sprawa to, ze Mąż może nie mieć co robić, bo zazwyczaj jest tak, ze kiedy noworodek śpi to i mama śpi
W nocy mąż nie będzie mógł być, przynajmniej ja o tym nie słyszałam.
Jeżeli będziesz sama na sali to mąż nie będzie nikomu przeszkadzał nawet jeśli będzie siedział od świtu do nocy.
Z resztą, urodzisz i rzeczywistość sama zweryfikuje założenia.
Może się na mnie wkurzasz, jednak ten czas może Cię bardzo rozczarować. Bo masz piękne marzenia, wyobrażenia
Oczywiście życzę Ci sali jednoosobowej bo ja marzę o dwuosobowej (druga mama jest potrzebna, żeby przypilnować młodzież w łóżeczkach jsk jedna pójdzie pod prysznic czy np na ściągnięcie szwów itp)
@Sherlook - Ty masz rozeznanie, w naszym szpitalu jakie są sale?