reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2022

reklama
W ubiegłym roku leżałam 5 dni z odchodzącymi wodami. Ale zapobiegawczo otrzymywałam antybiotyk dożylnie. Lekarka nie zwracała uwagę na odchodzące wody.
Rodzić przewieźli mnie do szpitala 3 referecyjności. Po porodzie dawali mi 3 różne antybiotyki przez 5 dni.
Nie miałam pojęcia że tak bardzo ryzykuję.

Teraz jestem w szpitalu 3 referecyjności. Lecz tu nikt nie skacze wyżej głowy by jak najdłużej nie urodziła bym :( ale tu jestem pod kontrolą na konto badań.
 
W ubiegłym roku leżałam 5 dni z odchodzącymi wodami. Ale zapobiegawczo otrzymywałam antybiotyk dożylnie. Lekarka nie zwracała uwagę na odchodzące wody.
Rodzić przewieźli mnie do szpitala 3 referecyjności. Po porodzie dawali mi 3 różne antybiotyki przez 5 dni.
Nie miałam pojęcia że tak bardzo ryzykuję.

Teraz jestem w szpitalu 3 referecyjności. Lecz tu nikt nie skacze wyżej głowy by jak najdłużej nie urodziła bym :( ale tu jestem pod kontrolą na konto badań.
Dobrze, że jesteś pod opieką i robią badania. Dobrze by było wiedzieć dlaczego historia się powtarza. Zwłaszcza po 21 tyg. Bądź dobrej myśli. Masz wsparcie?
 
@askungen bardzo mi przykro, że to Cię spotkało i to po raz kolejny... Trzymam kciuki za Was mocno 🤞 chyba także wolałabym zaczekać te kilka dni, choć każda decyzja w tym przypadku jest bardzo trudna...
 
reklama
Dobrze, że jesteś pod opieką i robią badania. Dobrze by było wiedzieć dlaczego historia się powtarza. Zwłaszcza po 21 tyg. Bądź dobrej myśli. Masz wsparcie?
Tutaj mam najwięcej wsparcia.
Mąż podobnie załamany, tylko nie pokazuje. Chce bym przetrwała jeszcze miesiąc.
Rodzice nie chcą by mi coś się stało. Ale mówią że nie przeżyją kolejnego pogrzebu. Lepiej teraz podać się terminacji.
A ja próbuję zwyciężyć jakiś czas leżąc.
Pod wieczór został śluz z odrobiną krwi:)
 
Do góry