reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2022

Ja na szczęście miałam obiad z wczoraj, więc odpadło mi stanie w upale przy kuchence, ale mam już dojrzałe porzeczki czarne i czerwone i po trochu je zbieram, bo boję się, że jak przyjdzie deszcz, burze to mi je zmiecie. Muszę jednak przyznać, że ciężko dłużej wytrzymać na słońcu i rozkładam sobie zrywanie, idę tam, gdzie aktualnie cień 😉
To dobrze, że rozkładasz zrywanie. Ja obiadu nie miałam wczoraj , bo nikogo z domu ;). A malutki jadł spagetti. Dziś pomidorówka i bigos z cukini.
Ale teraz to jakoś mi się marzą czerwone porzeczki 🤣🤣
 
reklama
Ja większość czasu spędzam w domu dopiero po 17 wychodzę na dwór i siedzę / leze do 20 czasem trochę później.
Nie spieszy mi się nigdzie. Mam dużo wolnego czasu 😉
Ja też staram się trochę zwolnić, ale nie zawsze się da - mam na głowie dom, dwie dziewczyny, dwa duże psy, warzywnik, kawał ogrodu... Więc zawsze jest coś do zrobienia, choć w taką pogodę nie bardzo się da. Jednak nie mam też zagrożonej ciąży, więc mogę sobie pozwolić na więcej różnej dłubaniny
 
To dobrze, że rozkładasz zrywanie. Ja obiadu nie miałam wczoraj , bo nikogo z domu ;). A malutki jadł spagetti. Dziś pomidorówka i bigos z cukini.
Ale teraz to jakoś mi się marzą czerwone porzeczki 🤣🤣
Oj w taką pogodę nie da się naraz 😉 mmm cukinia, ależ bym zjadła 🙂 moja już rośnie, więc niedługo będę cieszyć się swoją, a zjadłabym taką grillowaną lub z makaronem, marchewką, suszonymi pomidorami i prażonym słonecznikiem 😉 zapraszam do mnie, na niektórych krzaczkach jest naprawdę sporo 😉
 
Ja też staram się trochę zwolnić, ale nie zawsze się da - mam na głowie dom, dwie dziewczyny, dwa duże psy, warzywnik, kawał ogrodu... Więc zawsze jest coś do zrobienia, choć w taką pogodę nie bardzo się da. Jednak nie mam też zagrożonej ciąży, więc mogę sobie pozwolić na więcej różnej dłubaniny
Ja dmucham na siebie bardzo 😋
Zobaczymy co powie pani doktor dzisiaj na wizycie.
Ostatnio troszkę pobolewał mnie brzuch na dole ale wiadomo nie panikuje.
 
Oj w taką pogodę nie da się naraz 😉 mmm cukinia, ależ bym zjadła 🙂 moja już rośnie, więc niedługo będę cieszyć się swoją, a zjadłabym taką grillowaną lub z makaronem, marchewką, suszonymi pomidorami i prażonym słonecznikiem 😉 zapraszam do mnie, na niektórych krzaczkach jest naprawdę sporo 😉
Omg też bym taką cukinię zjadła, tylko do tego pomidorki koktajlowe i krewetki 🤭 i makaron tagiatelle mniam.
A widzę, że Ty masz co robić :). Ale przy domu to zawsze coś do zrobienia się znajdzie.
 
Ja dmucham na siebie bardzo 😋
Zobaczymy co powie pani doktor dzisiaj na wizycie.
Ostatnio troszkę pobolewał mnie brzuch na dole ale wiadomo nie panikuje.
Każda z nas ma inną ciążę i inną historię z nią związaną, jedne muszą bardziej na siebie uważać, inne trochę mniej, najważniejsze by pamiętać, że nie jesteśmy teraz odpowiedzialne tylko za siebie i mimo wszystko zwolnić tempo i zadbać o rosnącego w brzuchu maluszka 🙂
 
Omg też bym taką cukinię zjadła, tylko do tego pomidorki koktajlowe i krewetki 🤭 i makaron tagiatelle mniam.
A widzę, że Ty masz co robić :). Ale przy domu to zawsze coś do zrobienia się znajdzie.
Makaron tagliatelle jak najbardziej, pyszny jest, w ogóle jestem fanką makaronu 😉 oj mam, ale też sama chciałam mieć więcej kwiatów koło domu, warzywnik, ale z grządek podwyższonych, więc większa wygoda no i też moje dziewczyny dzięki temu chętniej jedzą warzywa. W końcu swoje zawsze lepiej smakuje 😉
 
Każda z nas ma inną ciążę i inną historię z nią związaną, jedne muszą bardziej na siebie uważać, inne trochę mniej, najważniejsze by pamiętać, że nie jesteśmy teraz odpowiedzialne tylko za siebie i mimo wszystko zwolnić tempo i zadbać o rosnącego w brzuchu maluszka 🙂
Zgadzam się.
Każda z nas ma inną historie za sobą ale mimo wszystko warto zwolnić obroty 😉

My po wizycie. Wszystko dobrze ❤️❤️
Łożysko się podniosło szyjka też wysoko.
Wszystko pięknie i oby tak zostało ❤️❤️
Po raz kolejny maluch nie współpracował i nie mam pamiątkowego zdjęcia 😪

I chyba będziemy mieć dziewczynkę 😍❤️

Ale jeszcze spokojnie poczekamy na kolejną wizytę.
Raz miał być chłopiec dwa razy dziewczynka.


❤️❤️❤️
 
Zgadzam się.
Każda z nas ma inną historie za sobą ale mimo wszystko warto zwolnić obroty 😉

My po wizycie. Wszystko dobrze ❤️❤️
Łożysko się podniosło szyjka też wysoko.
Wszystko pięknie i oby tak zostało ❤️❤️
Po raz kolejny maluch nie współpracował i nie mam pamiątkowego zdjęcia 😪

I chyba będziemy mieć dziewczynkę 😍❤️

Ale jeszcze spokojnie poczekamy na kolejną wizytę.
Raz miał być chłopiec dwa razy dziewczynka.


❤️❤️❤️
No to mamy kolejną dziewczynkę, u nas też córcia ☺️☺️ Super, że i u ciebie łożysko się podniosło. Też miałam ten problem, przysłaniało ujście wewn, ale teraz już się podniosło i jest na tylnej ścianie. Pisałaś wcześniej, że bolał cię brzuch - ja podejrzewam, że to może mieć związek z przesuwającym się łożyskiem, mnie też często bolał. Na tyle mocno, że musiałam brać nie raz nospę ;o Teraz już dawno nie miałam bóli brzucha. Czasami tylko mam jakieś boleści po bokach, ale to raczej więzadła
 
reklama
No to mamy kolejną dziewczynkę, u nas też córcia ☺️☺️ Super, że i u ciebie łożysko się podniosło. Też miałam ten problem, przysłaniało ujście wewn, ale teraz już się podniosło i jest na tylnej ścianie. Pisałaś wcześniej, że bolał cię brzuch - ja podejrzewam, że to może mieć związek z przesuwającym się łożyskiem, mnie też często bolał. Na tyle mocno, że musiałam brać nie raz nospę ;o Teraz już dawno nie miałam bóli brzucha. Czasami tylko mam jakieś boleści po bokach, ale to raczej więzadła
Tatusiowa i mamusiowa córeczka ❤️❤️

Ja łożysko miałam nie tyle że przysłaniało czy zachodziło na szyjkę nie nie ale było nad szyjka i martwiłam się żeby przypadkiem nie zmieniło lokalizacji na nie korzystana.
Ale wszystko dobrze.

Nospe biorę 3 razy dziennie takie dostałam zalecenia wychodząc ze szpitala.
Pani doktor mówiła że to normalne i żebym się nie martwiła bo jednak dziecko rośnie I potrzebuje tego miejsca co raz więcej.


Szyjka na poprzedniej wizycie była 4.85 a teraz była 4.40.
Pytałam się czy to dobrze bo jednak od ostatniej wizyty się skróciła ale pani doktor powiedziała że jest bardzo dobra po za tym nic nie mogą zrobić z taką szyjka do normy jest 2.50 poniżej kwalifikuje się na pesser czy na szew.

20 tydzień plus 5 dni ❤️❤️❤️
 
Do góry