reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2022

A ja nie rozumiem po co robić te badania. Czy one cokolwiek zmieniają? Gdyby były zawsze w 100% nieomylne to jeszcze jestem w stanie zrozumieć. Jak dziecko będzie chore to i tak się tego dowiesz prędzej czy później.
Wyjdzie źle pappa to amniopunkcja więc kolejne nabijanie na kasę i zabieg obarczony powikłaniami tylko dlatego, że pierwsze badanie się pomyliło. Bez sensu to koło
Kiedyś gin mi mowił, ze chodzi też o to, że jeśli dziecko ma mieć jakąś wadę (np. serca), którą można zoperować jeszcze w czasie trwania ciąży w brzuchu albo którą trzeba zoperować zaraz po porodzie i znaleźć się do porodu w odpowiednim szpitalu to wtedy takie badania mają sens 🤷‍♀️ ale nie wiem konkretnie jakie to choroby, jakie badania, bo wtedy się nie decydowałam.
 
reklama
Po to żeby wiedzieć i jeśli jest możliwość to reagować. Test pappa i amniopunkcja jest darmowa.
No ale tu się nie da w żaden sposób zareagować, przecież dziecka nie wyleczysz z wady genetycznej . Jedyne co zmienia to badanie to to, że będziesz poinformowana o chorobie dziecka z możliwością, że badanie się mogło mylić.
Darmowa? Pierwsze słyszę, u mnie test Pappa kosztuje 700 zł 😉
 
Jakby się okazało na usg że coś jest bardzo nie tak, jakaś wada serca, kilku lekarzy to potwierdziło to dopiero wtedy bym myślała o pogłębieniu diagnostyki żeby dowiedzieć się co to jest. Według mnie to jest szukanie choroby u dziecka na siłę
 
Kiedyś gin mi mowił, ze chodzi też o to, że jeśli dziecko ma mieć jakąś wadę (np. serca), którą można zoperować jeszcze w czasie trwania ciąży w brzuchu albo którą trzeba zoperować zaraz po porodzie i znaleźć się do porodu w odpowiednim szpitalu to wtedy takie badania mają sens 🤷‍♀️ ale nie wiem konkretnie jakie to choroby, jakie badania, bo wtedy się nie decydowałam.
Ja miałam taka wadę- moja corka- która wymagała natychmiastowej operacji zaraz po urodzeniu. Gdybym nie wiedziała o niej i zaczęła rodzic w moim szpitalu- nie wiadomo czy zdiagnozowali by od razu dziecko, które zaczęłoby sinieć. Operować musieliby w krk w moim przypadku. Finał był taki- ze urodziłam u siebie, bo serduszko przestało bić. Takie życie pisze historie tez. Pewnie gdybym nie wiedziała a tak się stało- zostałabym obwiniona przez najbliższych o zaniedbanie. A i tak zostałam obwiniona bo- zlapalam covida.
 
No ale tu się nie da w żaden sposób zareagować, przecież dziecka nie wyleczysz z wady genetycznej . Jedyne co zmienia to badanie to to, że będziesz poinformowana o chorobie dziecka z możliwością, że badanie się mogło mylić.
Darmowa? Pierwsze słyszę, u mnie test Pappa kosztuje 700 zł 😉
Amnio jest na NFZ. To akurat prawda.
 
Ja miałam taka wadę- moja corka- która wymagała natychmiastowej operacji zaraz po urodzeniu. Gdybym nie wiedziała o niej i zaczęła rodzic w moim szpitalu- nie wiadomo czy zdiagnozowali by od razu dziecko, które zaczęłoby sinieć. Operować musieliby w krk w moim przypadku. Finał był taki- ze urodziłam u siebie, bo serduszko przestało bić. Takie życie pisze historie tez. Pewnie gdybym nie wiedziała a tak się stało- zostałabym obwiniona przez najbliższych o zaniedbanie. A i tak zostałam obwiniona bo- zlapalam covida.
U mnie właśnie w rodzinie był bardzo podobny przypadek, masa lekarzy żeby od razu po porodzie dziecko wziąć na badania i operacje. I szok i niedowierzanie a dziecko zdrowe jak rydz... I to w XXI wieku, taka technologia i jakoś można było się mylić. Dziś szczęśliwe biegające dziecko :-)
Przykro mi, że u Ciebie niestety nie było takiego szczęśliwego zakończenia...
 
reklama
Do góry