reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2022

reklama
Zobaczysz, ze tym razem urodzisz zdrowe maleństwo. Być może przechodzisz depresje poporodowa i tu jest potrzebna ci pomoc. Nie ma się czego wstydzić, żeby prosić pomocy. Nikt nie ma prawa cię oceniać i osadzać. Bóg dał Ci kolejny dar zobaczysz będzie zdrowe maleństwo. Tylko teraz twoja rola aby spokojnie dojść do siebie i wyjść z tej depresji. Przepraszam jeśli źle odbierzesz mój komentarz absolutnie nie chce cię tym urazić. Szczerze bardzo mi Ciebie szkoda bo widać ewidentnie, ze zostałaś z tym problemem sama😢
Tylko ze ja nie chce. Nawet zdrowego. szukalam pomocy. Ale nikt zrozumieć nie może jak można dziecka nie chcieć? Bo to dar. Nie będę dobra matka, nawet jeśli to dziecko urodzi się zdrowe. Chciałam odpocząć, wyjechać, kupic dla siebie własny kat jakiś. A teraz jestem tu jak w wiezieniu.
 
Tylko ze ja nie chce. Nawet zdrowego. szukalam pomocy. Ale nikt zrozumieć nie może jak można dziecka nie chcieć? Bo to dar. Nie będę dobra matka, nawet jeśli to dziecko urodzi się zdrowe. Chciałam odpocząć, wyjechać, kupic dla siebie własny kat jakiś. A teraz jestem tu jak w wiezieniu.
A twój mąż ? Czy partner? Co on na to wszystko ?
 
Chłop to chłop. To nie on będzie nosił, to nie on będzie rodził. Chociaż początkowo chcieliśmy przerwać ta ciąże, tzn bardziej ja niż on. Ale jakoś się oswoił trochę z tym. Gorzej ze mną,
 
Tylko ze ja nie chce. Nawet zdrowego. szukalam pomocy. Ale nikt zrozumieć nie może jak można dziecka nie chcieć? Bo to dar. Nie będę dobra matka, nawet jeśli to dziecko urodzi się zdrowe. Chciałam odpocząć, wyjechać, kupic dla siebie własny kat jakiś. A teraz jestem tu jak w wiezieniu.
Do psychologa sie zapisalas?
 
reklama
Rozumiem i nie oceniam. Pozostaje mi modlić się za Ciebie, abyś miała siłę walczyć z tym co czujesz i poczuła miłość do tego maleństwa 😊
 
Do góry