Jestem tego samego zdaniaDa się przyzwyczaic do noszenia na rękach. Z tego własnie względu, że dziecko wtedy widzi świat. Jednak ja osobiście nigdy tego nie robiłam i nie pozwalalam by dziecko cały dzień na rękach było, bo przecież jeszcze nie siedzi , a jest juz w pozycji pionowej .. no i Twój kregosłup obciążony.
Moje dziecię leży głównie na macie na brzuchu i z tej pozycji również podziwia świat, gada , wyciaga rączki bierze zabawki. Jak jej się znudzi biorę ja do chicco i tam leży na pozycji 1( nizej jak w bujakach). Potem drzemka(ma 3), pod wieczór troszkę nosimy (ale nikomu nie pozwalam i sama tego unikam jak mus to mus). N
Robisz jak uważasz, tylko takie noszenie jest o tyle złe, że dziecko nie ćwiczy i nie zmusza siebie do wysiłku tylko patrzy na świat.
Moja szwagierka tak sobie zrobiła i syn był albo na rekach albo w kojcu(to było wieki temu ;,) i mat wtedy nie było)... i pamietam jak płakała, że każdy małego nosi, a ona nic zrobic nie moze bo on tylko rączki i płakał. Ale jak pisalam Ty robisz jak uważasz .. ja wolę mieć zrobione i dziecko zadowolone na macie.
Poczucie bliskosci mają zapewnioną moje do tej pory się przytulają .
Ps. Chusta tylko skomplikowanie wygląda .
@Józia89. Są też nosidełka dla niemowlaka, który nie siedzi, a chusta faktycznie tylko tak skomplikowanie wygląda