reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2022

To niestety typowe. Wiem, że na mojej osiedlowej grupie to też jest problem. Ludzie się umawiają i olewają.

Porażka.
Szkoda mojego czasu.
Szkoda mi tylko tych wszystkich kosmetyków a mam tego sporo a nie chciałabym żeby wyszło z daty ważności.
Najwyżej podaruje komuś z rodziny.
A reszte wywale do kontenera.

Trafią się super dziewczyny co odbierają od ręki ale ostatnio to jakieś fatum nade mną jest 🤪🤪

Dobrej nocy.
 
reklama
P.s nie wiem czy pisałam ale wczoraj na szczepieniu mała była ważona i waży równe 7 kg ❤️
Nasze 7 kg szczęścia ❤️❤️
Ale gdzie to mieści nie mam pojęcia nie wygląda na jakiegoś pulpecika.
Ciuszki nosimy 74 a i zdarza się że 80.
Rozmiar 68 już całkowicie poszedł w odstawke.
 
Wcale nie jesteś straszna, nie myśl tak. Ja mam podobne rozkminy. Kuba śpi od ściany, bo ja bym od brzegu się bała. Ostatnio nauczył się drapać wszystko, co jest w zasięgu małych rączek 😫 wyobraź sobie ten dźwięk... więc rzecz jasna musi być oddalony tak, żeby nie dosięgać ściany. Mąż nie jest zadowolony, bo jest ciasno, nasze łóżko też ma 140 cm.
Kuba ulewa. Dlatego śpi na kilkuwarstwowej konstrukcji 😅 choć w nocy tak za bardzo mu się nie zdarza, jednak kilka razy rzygnął podczas odbijania. Zdarzyło się, że siusiu mu przemokło bo poszło jakoś bokiem. To są oczywiste minusy. Jeśli chodzi o karmienie, to nauczyłam się karmić z obu piersi leżąc na tym samym boku. W ciągu dnia różnie robię, nieraz karmię na leżąco (wtedy najczęściej nie na tym boku, którego używam w nocy), a czasem na siedząco.

Natomiast zaczynam powoli się zastanawiać, jął ludzie śpią z dziećmi raczkującymi. Słyszałam historie o dzieciach co wywędrowały z łóżka i spadły.
Moja też wszystko drapie, poduszki na szczęście nie wydają tego odgłosu co ściany 😬
Raczkuje się w tył, to może zanim przejdzie cały materac, to byś zdążyła zauważyć, hmm🤔🤭 albo poduchy w około łóżka 😄
 
@kamilamhm a próbowałas tych rzeczy co pisałam? Biały szum , lulanie odkładanie? Wiesz fajnie z malutkiem poleżeć, ale myśle, że będzie Cię to męczyć lada dzień . Więc trzymam kciuki byś się uwolniła.
Białego szumu trochę się boję, czytalam kiedyś badania, że to niezbyt dobrze wpływa na dziecko, że ten sen nie jest taki jak powinien, tylko to taki jakby "trans"? Już nie pamiętam. Kiedyś w akcie rozpaczy w nocy, jak malutka była naprawdę malutka i slabo spala włączyłam szum i nic nie dało 😄
Nie mam. A jak go położyłam na matę, gdzie też można powiesić zabawki, to była awantura po 5 minutach 😉 ale też on dzisiaj jakiś śpiący, właśnie ma trzecią drzemkę.

Swoją drogą Kuba nadal się nie obraca, choć regularnie zdobywa nowe umiejętności. Ćwiczy nogi, leżąc na brzuchu prostuje raz jedną, raz drugą, a dziś nawet obie naraz aż się miednica oderwała od podłogi. Ostatnio tez leżąc na brzuchu tak kombinował, że się przekręcił o 180°, jak wskazówka zegara. I dużo gada, widać że ćwiczy. I powoli zaczął chyba obserwować, że dorośli wkładają do ust jedzenie.
Moja też się na mnie gapi jak jem, aż mi dziwnie z tym, mowie jej, żeby wytrzymała jeszcze trochę 😂
Współczuję. Może to skok? Bo u nas było podobnie, że ciągle ja musiałam z nią siedzieć inaczej niespokojna. Ale minęło to, więc wnioskuję że taką miała potrzebę. Na drzemkę żeby zasnęła to leżałam z nią dobre pół godziny, bo inaczej się budziła. Ale widzę że ty nawet ruszyć się nie możesz 🙈a jakbyś zostawiła przy niej pieluszkę tetrową nasączona mlekiem albo twoją bluzkę (przepoconą😉 nasiąknięta zapachem twoim)? Nie próbowałam ale może by dało radę?
Próbowałam dawac takiego króliczka szmatkowego, którego wytarłam porządnie o siebie i jeszcze nasączyłam lekko mlekiem 😂 i zaczęła szukać cycka. U nas jest właśnie ten problem, że to nawet nie chodzi o mnie, tylko o pierś. Ona lubi sobie pociumkać co jakiś czas podczas drzemek i jak cycka nie dostanie, to się budzi. Z rana potrafi pospać z mężem, jak ją przytuli, ale i tak jak zacznie szukać cycka i nie dostanie, to jest płacz. Ale nie narzekam, są plusy, mogę sobie przy niej poleżeć i odpocząć czy obejrzeć jakiś serial, bo nie mam wyboru 😀
Ale jeśli chcesz to mi wyślij link 😃 popatrzę sobie na Twoje małe cudo. Ja raz na jakoś czas muszę otwierać nowe konto na ig, bo ono jest mi potrzebne tylko do oglądania fotek innych użytkowników. I ponieważ nie jestem aktywna, ig mi to konto zamyka. Nawet już nie pamiętam maila ani hasła do swojego bieżącego konta 🤣 tych kont niestety nie idzie odzyskać
Ja mogę podać swojego insta na priv :)

Jeszcze co do spania z dzieckiem. Ja planuję zakupić taką barierkę na jedną stronę, z drugiej barierką jest mąż 😂
 
Moja jak leży na brzuchu to ostro słychać jak drapie materac 😂

Mówiliście ostatnio o tym jak to Wasze dzieci biorą stopy do buzi.
Właśnie dzisiaj byłam świadkiem jak to zrobiła 😂

Ja mimo że nie karmie piersia też muszę być w pobliżu. Nie powiem mała jak śpi w tedy ja coś mogę ogarnąć ewentualnie też idę razem z nią na drzemke. I jak się budzi to z uśmiechem na buzi 😍❤️
Tylko jak już jest aktywna to muszę być ja czy mąż w pobliżu po za tym duża część dnia spędza u mnie na rękach i to tak przodem do świata 😉
 
Porażka.
Szkoda mojego czasu.
Szkoda mi tylko tych wszystkich kosmetyków a mam tego sporo a nie chciałabym żeby wyszło z daty ważności.
Najwyżej podaruje komuś z rodziny.
A reszte wywale do kontenera.

Trafią się super dziewczyny co odbierają od ręki ale ostatnio to jakieś fatum nade mną jest 🤪🤪

Dobrej nocy.
Z kontenera to często idzie potem do second handów albo na przeróbkę na szmaty... (osobiście wyrzucam do kontenera ciuchy np. podarte i nie nadające się dla kogoś). To może już lepiej dom samotnej matki, jeśli jakiś w okolicy jest. Wtedy wiadomo, do kogo trafi. Albo po rodzinie rozdać... albo koleżankom? Szkoda trochę, nie? Bo pieniądze i serce w te ubrania włożone, a tu miałoby iść na przysłowiowy przemiał. A to, że ludzie nie mają szacunku ... Swego czasu w pandemii robiłam czystki w chacie z różnymi pierdołami typu obrusy, poszewki na poduszki (dekoracyjne), wazony, ale też np ciuchy własne itp. I była taka grupa miejska rozdawnicza. Kiedyś napisała do mnie jakaś osoba, czy nie może być odbiór w takiej miejscowości parę km od miasta. Nie zgodziłam się :p Nie miałam czasu się tam wybierać z raptem kilkoma pierdołami, gdzie więcej chętnych było z okolicy. Sama też nie chciała ruszać się od siebie, więc nie doszło do "biznesu" ;) I też były przypadki, że ktoś twierdził że przyjdzie odebrać, siedziałam w chacie i czekałam, a potem zero informacji i odzewu. Nawet na moje wiadomości. Mam takie wrażenie, że jak coś jest za darmo (albo za półdarmo), to ludzie jakoś mniej szanują czyjś czas i olewają sobie.
 
Moja jak leży na brzuchu to ostro słychać jak drapie materac 😂

Mówiliście ostatnio o tym jak to Wasze dzieci biorą stopy do buzi.
Właśnie dzisiaj byłam świadkiem jak to zrobiła 😂

Ja mimo że nie karmie piersia też muszę być w pobliżu. Nie powiem mała jak śpi w tedy ja coś mogę ogarnąć ewentualnie też idę razem z nią na drzemke. I jak się budzi to z uśmiechem na buzi 😍❤️
Tylko jak już jest aktywna to muszę być ja czy mąż w pobliżu po za tym duża część dnia spędza u mnie na rękach i to tak przodem do świata 😉
U nas też jest drapanie niesamowite :D

Ona czuje twój zapach mimo wszystko. Mama to mama ;) Wcześniej była przy tobie, to pamięta zapach. Podobno podobny do zapachu wód płodowych i dlatego te maluchy czują się dobrze z mamami.
 
Białego szumu trochę się boję, czytalam kiedyś badania, że to niezbyt dobrze wpływa na dziecko, że ten sen nie jest taki jak powinien, tylko to taki jakby "trans"? Już nie pamiętam. Kiedyś w akcie rozpaczy w nocy, jak malutka była naprawdę malutka i slabo spala włączyłam szum i nic nie dało 😄

Moja też się na mnie gapi jak jem, aż mi dziwnie z tym, mowie jej, żeby wytrzymała jeszcze trochę 😂

Próbowałam dawac takiego króliczka szmatkowego, którego wytarłam porządnie o siebie i jeszcze nasączyłam lekko mlekiem 😂 i zaczęła szukać cycka. U nas jest właśnie ten problem, że to nawet nie chodzi o mnie, tylko o pierś. Ona lubi sobie pociumkać co jakiś czas podczas drzemek i jak cycka nie dostanie, to się budzi. Z rana potrafi pospać z mężem, jak ją przytuli, ale i tak jak zacznie szukać cycka i nie dostanie, to jest płacz. Ale nie narzekam, są plusy, mogę sobie przy niej poleżeć i odpocząć czy obejrzeć jakiś serial, bo nie mam wyboru 😀

Ja mogę podać swojego insta na priv :)

Jeszcze co do spania z dzieckiem. Ja planuję zakupić taką barierkę na jedną stronę, z drugiej barierką jest mąż 😂
Może musisz przeczekać ten czas "mamozy". Tobie by się przydał ten cycek, o którym kiedyś chyba tu pisałam. Taki gumowy, imitacja kobiecego :D Może jakby nasączyć swoim zapachem, dziecko by się nie połapało :p Pół biedy, że możesz coś robić jak śpi. Ja np. przy karmieniu to nie mogę już nic za bardzo, ewentualnie książka lub telefon. Bo każdy szmer ją ciekawi i się odrywa.

Ja też z szumów w ogóle nie korzystam. Raz suszyliśmy przy niej coś suszarką, minę miała dziwną, jakby się bała. Coś nowego widać było.
W ogóle my chyba mamy bardzo minimalistyczne podejście. Nie mam bujaczka, nie mam karuzeli nad łóżeczkiem, nie mam kołysek, szumisiów itp. I jakoś funkcjonujemy...

A jaką barierkę masz na oku?
 
Może musisz przeczekać ten czas "mamozy". Tobie by się przydał ten cycek, o którym kiedyś chyba tu pisałam. Taki gumowy, imitacja kobiecego :D Może jakby nasączyć swoim zapachem, dziecko by się nie połapało :p Pół biedy, że możesz coś robić jak śpi. Ja np. przy karmieniu to nie mogę już nic za bardzo, ewentualnie książka lub telefon. Bo każdy szmer ją ciekawi i się odrywa.

Ja też z szumów w ogóle nie korzystam. Raz suszyliśmy przy niej coś suszarką, minę miała dziwną, jakby się bała. Coś nowego widać było.
W ogóle my chyba mamy bardzo minimalistyczne podejście. Nie mam bujaczka, nie mam karuzeli nad łóżeczkiem, nie mam kołysek, szumisiów itp. I jakoś funkcjonujemy...

A jaką barierkę masz na oku?
O takim czymś myślałam :) poki co mam jeszcze kontrolę nad córką w nocy, ona też się specjalnie nie wierci. Ale wiem, ze to kwestia czasu, bo zaczęła mi się już obracać na brzuch na przewijaku. Teraz po tej stronie, gdzie ona spi, kładę na ziemi taka większą poduszkę, jakoś psychicznie się lepiej z tym czuję 😀
 
reklama
Do góry