reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2022

Ja myślałam z tym dźwiganiem się, że wy mówicie o wysokim podporze. A takie próby jakby siadania to Kuba już od dawna robi, na początku bardzo mi się to nie podobało, teraz już się przyzwyczaiłam. On ma taką reakcję też jak wyciągam ręce aby go przekulać na boczek i podnieść. Jednak ja nie dźwigam dziecka za rączki do siadu. Fizjo nie kazała.

Podkładów używam, bo nie lubię kłaść Kuby na ceratowym przewijaku. Zresztą on przecież sika nieraz przy przewijaniu, a ostatnio to i kupkę zrobił. Tyle że o ile wcześniej potrafił zabrudzić kilka podkładów dziennie, tak teraz jeden podkład zazwyczaj leży kilka dni. @maszak a ty na co kładziesz młodą do przewijania?
@Józia89. Ja do przewijania na łóżku czy w innych miejscach mam takie fajne podkłady wielorazowe, flanelkę zszytą z ceratką. Zabieram też to jak idę np. do lekarza albo fizjo.
 
reklama
Ja myślałam z tym dźwiganiem się, że wy mówicie o wysokim podporze. A takie próby jakby siadania to Kuba już od dawna robi, na początku bardzo mi się to nie podobało, teraz już się przyzwyczaiłam. On ma taką reakcję też jak wyciągam ręce aby go przekulać na boczek i podnieść. Jednak ja nie dźwigam dziecka za rączki do siadu. Fizjo nie kazała.

Podkładów używam, bo nie lubię kłaść Kuby na ceratowym przewijaku. Zresztą on przecież sika nieraz przy przewijaniu, a ostatnio to i kupkę zrobił. Tyle że o ile wcześniej potrafił zabrudzić kilka podkładów dziennie, tak teraz jeden podkład zazwyczaj leży kilka dni. @maszak a ty na co kładziesz młodą do przewijania?
@Józia89. Ja do przewijania na łóżku czy w innych miejscach mam takie fajne podkłady wielorazowe, flanelkę zszytą z ceratką. Zabieram też to jak idę np. do lekarza albo fizjo.

Również nie podnosze młodej do siadu jak wyciąga raczki i podnosi główke.
Mąż ja czasem podnosi w sensie ona jakby sama się ciągnęła. Nie za bardzo mi się to podoba i mówię do niego że to na jego odpowiedzialność.

Ja idąc do lekarza biore te niby jednorazowe i od razu wyrzucam- nie zabieram do domu.
W domu co innego jeśli jest czysty to używamy do momentu kiedy go pobrudzi 😂
Czasem jest jeden na pare dni a bywa że w ciągu jednego dnia potrafi mi siku zrobić i zmiana po dwa / trzy.
 
Również nie podnosze młodej do siadu jak wyciąga raczki i podnosi główke.
Mąż ja czasem podnosi w sensie ona jakby sama się ciągnęła. Nie za bardzo mi się to podoba i mówię do niego że to na jego odpowiedzialność.

Ja idąc do lekarza biore te niby jednorazowe i od razu wyrzucam- nie zabieram do domu.
W domu co innego jeśli jest czysty to używamy do momentu kiedy go pobrudzi 😂
Czasem jest jeden na pare dni a bywa że w ciągu jednego dnia potrafi mi siku zrobić i zmiana po dwa / trzy.
My takie dźwiganie za rączki widzimy tylko u fizjoterapeutki i jest to w ramach testu. Nie kusi mnie, aby to powtarzać w domu.
Te podkłady wielorazowe to piorę, jeśli zajdzie konieczność użycia ich poza domem (po zabrudzeniu w domu też oczywiście). Staram się nie przynosić zarazków do domu.
 
My takie dźwiganie za rączki widzimy tylko u fizjoterapeutki i jest to w ramach testu. Nie kusi mnie, aby to powtarzać w domu.
Te podkłady wielorazowe to piorę, jeśli zajdzie konieczność użycia ich poza domem (po zabrudzeniu w domu też oczywiście). Staram się nie przynosić zarazków do domu.

Ja jestem tego zdania że jak przyjdzie jej moment to sama to zrobi.

Dlatego ja biore te jednorazowe i od razu wyrzucam w przychodni ze względu na te zarazki.
A że nie chodzimy często na wizyty ( cale szczęście) to raz na jakiś czas nie jest mi żal wyrzucić mimo że jest czysty.

We wtorek jedziemy na szczepienie małej.
Była propozycja że dzisiaj ( czwartek ) ale że mamy imprezę rodzinna w weekend troszkę się obawiałam żeby może nie miała temperatury itp to umówiłam nas na wtorek.
 
@maszak tak ja nadal używam choć już mniej ląduje w koszu 😂
Najczęściej przewijam na przewijaku choć tu też podkładam jej ten podkład żeby miała przyjemniej ale czasem przewijam ja na naszym łóżku i nie chciałabym niespodzianki 😂😂
ja przewijam na przewijaku, a na to mam pokrowce z materiału(więc miło pod pleckami jest :). A jak przebieram w innym miejscu to nawet udaje się bez wpadek ;).
@Nat_Ra mam materiałowe pokrowce na przewijak :). A jak jesteśmy na mieście to mam wielorazowy.
Wiesz ja tak robię z młoda, bo z kazdym tak robiłam 🙈🙉, i to nie jest non stop(czyli, że codziennie). Sprawdzałam czy to robi i robi jak trzeba ;)
 
@maszak każdy ma swoje sposoby, to jasne 😄 a to dźwiganie zapewne jej nie zaszkodzi. Nasza fizjo robi tak Kubie co tydzień. Gorzej, jak ktoś robi z tego zabawę. Ja się tego nie podejmuję, ale też widzę to w gabinecie i wystarczy 😉

Dziewczyny, jak dajecie sobie rade z higieną noska? U nas jest trudno, Kuba jak tylko wyczuje ze próbuję się zbliżyć do jego nosa od razu zaczyna się wić jak piskorz. Nieważne, czy chce zakropić sól fizjologiczną, wjechać gruszką czy katarkiem. A skubany maluch już wie, jak kręcić tą głową żebym nie miała się jak dostać. I zabawianie go nie pomaga. Pomijam suche powietrze, dziś w nocy musiałam podać nasivin bo takie spuchnięte śluzówki miał, żenie mógł jeść. Rozważam zakup nawilżacza.
 
@maszak każdy ma swoje sposoby, to jasne 😄 a to dźwiganie zapewne jej nie zaszkodzi. Nasza fizjo robi tak Kubie co tydzień. Gorzej, jak ktoś robi z tego zabawę. Ja się tego nie podejmuję, ale też widzę to w gabinecie i wystarczy 😉

Dziewczyny, jak dajecie sobie rade z higieną noska? U nas jest trudno, Kuba jak tylko wyczuje ze próbuję się zbliżyć do jego nosa od razu zaczyna się wić jak piskorz. Nieważne, czy chce zakropić sól fizjologiczną, wjechać gruszką czy katarkiem. A skubany maluch już wie, jak kręcić tą głową żebym nie miała się jak dostać. I zabawianie go nie pomaga. Pomijam suche powietrze, dziś w nocy musiałam podać nasivin bo takie spuchnięte śluzówki miał, żenie mógł jeść. Rozważam zakup nawilżacza.

Siemka dziewczyny.

U nas raz się da raz fika 😉
Zwykle idzie tekst " a psik a psik " i ona się cieszy 😂 zauważyliśmy ze jak jej dokucza coś w nosku to sama chętnie się daje żeby jej psiknac czy wydmuchać.
 
@maszak każdy ma swoje sposoby, to jasne 😄 a to dźwiganie zapewne jej nie zaszkodzi. Nasza fizjo robi tak Kubie co tydzień. Gorzej, jak ktoś robi z tego zabawę. Ja się tego nie podejmuję, ale też widzę to w gabinecie i wystarczy 😉

Dziewczyny, jak dajecie sobie rade z higieną noska? U nas jest trudno, Kuba jak tylko wyczuje ze próbuję się zbliżyć do jego nosa od razu zaczyna się wić jak piskorz. Nieważne, czy chce zakropić sól fizjologiczną, wjechać gruszką czy katarkiem. A skubany maluch już wie, jak kręcić tą głową żebym nie miała się jak dostać. I zabawianie go nie pomaga. Pomijam suche powietrze, dziś w nocy musiałam podać nasivin bo takie spuchnięte śluzówki miał, żenie mógł jeść. Rozważam zakup nawilżacza.
Ja raz na jakiś czas używam katarku ale pasuje żeby ktoś trzymał nogi niuni bo kopie, wtedy szybko czyszcze nos i jest git. Gruszki nie używam, a sól to podczas ubierania, tak jakby z niecacka wkraplam. No i kupiliśmy nawilżacz powietrza jakiś miesiąc temu, polecam 🤩🌞
 
Ostatnia edycja:
Ja raz na jakiś czas używam katarku ale pasuje żeby ktoś trzymał nogi niuni bo kopie, wtedy szybko czyszcze nos i jest git. Gruszki nie używam, a sól to podczas tak jakby z niecacka wkraplam. No i kupiliśmy nawilżacz powietrza jakiś miesiąc temu, polecam 🤩🌞

My również nie używamy gruszki.
Kupiliśmy taki katarek to wyciągania glutków.
 
reklama
Tylko tu właśnie nie o narzędzie chodzi, a o sam fakt majstrowania przy nosie. Nawet z wpuszczeniem kropelek jest problem.

@MamaM. I jakie wrażenia po zakupie? Jaki kupiłaś?
 
Do góry