reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2021

Dziewczyny czy u was się pojawiała wysypka wokół ust? Mam wrażenie że u nas to nie uczuleniowo tylko cały czas się mocno ślini i ona się teraz nauczyła to rozcierać i się pojawiły takie wypryski. Czym to najlepiej smarować?
 
reklama
Ogólnie jestem tak dzisiaj rozbita tę sytuacją, że nie mogę sobie poradzić. Gdybym faktycznie go puściła chorego, ale on już żadnych objawów nie miał. Za półtora tygodnia wracam do pracy, a prawdopodobnie czeka mnie jeszcze zmiana żłobka.
U mnie na forum z rówieśnikami mojego 5latka też dziewczyny mają kryzys. Niektóre nie mogą wrócić do pracy bo np jedno z trójki dzieci pomimo że chodzą do placówek jest w domu. Inne mają dzieci 3 dni w przedszkolu i 2 tyg w domu i tak od 2 lat. Mnie przeraża już teraz co będzie za te niecałe 2lata.
 
Dziewczyny czy u was się pojawiała wysypka wokół ust? Mam wrażenie że u nas to nie uczuleniowo tylko cały czas się mocno ślini i ona się teraz nauczyła to rozcierać i się pojawiły takie wypryski. Czym to najlepiej smarować?
U nas na policzkach młodego wysypało jakby po kremie ochronnym na mróz. Też nic nie działa na to i chyba jest gorzej.
 
U nas na policzkach młodego wysypało jakby po kremie ochronnym na mróz. Też nic nie działa na to i chyba jest gorzej.
Dziewczyny czy u was się pojawiała wysypka wokół ust? Mam wrażenie że u nas to nie uczuleniowo tylko cały czas się mocno ślini i ona się teraz nauczyła to rozcierać i się pojawiły takie wypryski. Czym to najlepiej smarować?
U nas gdy cos sie pojawialo, to pediatra najpierw zalecala nawilzanie tym czego uzywalismy dotychczas tylko duzo czesciej i przemywanie przegotowana woda i zazwyczaj u nas to sie sprawdza
 
U nas gdy cos sie pojawialo, to pediatra najpierw zalecala nawilzanie tym czego uzywalismy dotychczas tylko duzo czesciej i przemywanie przegotowana woda i zazwyczaj u nas to sie sprawdza
Właśnie nawilzanie nie pomogło, wyczytałam żeby stosować lanoline jako warstwę ochronną przed tymi enzymami trawiennymi które są w slinie. Dzisiaj zaczęłam, dam znać czy pomoże.
 
Dziewczyny u nas w domu kultury organizowane są dobranocki dla dzieci, to takie teatrzyki czasem nieme czasem normalne dla maluchów. Myślicie że nasze dzieci się na takie coś już nadają? Czy za małe?
 
Mam do Was takie pytanie: czy Wasze dzieci potrafią skupić się na zabawce dłużej niż minutę? Mój syn bawi się wszystkim ekspresowo: chce układać wieżę z pudełek, układam, on psuje, koniec zabawy. Chcę sorter, pomagam mu wkładać, ale 3 klocki i już się zwija i idzie gdzie indziej. I tak z większością zabawek. Na dłużej, tzn około 5 minut zatrzymuje go zabawa piłeczką czy czytanie książek, choć podejrzewam, że to drugie dlatego, że ma ich dużo. Kiedyś jak wziął traktor to bawił się nim nawet z pół h, a teraz jakby wszystko mu się znudziło 😏 I nawet jak dostaje coś nowego to szału nie ma. Może dlatego, że ma za dużo zabawek?
Jak jest u Was?
 
Mam do Was takie pytanie: czy Wasze dzieci potrafią skupić się na zabawce dłużej niż minutę? Mój syn bawi się wszystkim ekspresowo: chce układać wieżę z pudełek, układam, on psuje, koniec zabawy. Chcę sorter, pomagam mu wkładać, ale 3 klocki i już się zwija i idzie gdzie indziej. I tak z większością zabawek. Na dłużej, tzn około 5 minut zatrzymuje go zabawa piłeczką czy czytanie książek, choć podejrzewam, że to drugie dlatego, że ma ich dużo. Kiedyś jak wziął traktor to bawił się nim nawet z pół h, a teraz jakby wszystko mu się znudziło 😏 I nawet jak dostaje coś nowego to szału nie ma. Może dlatego, że ma za dużo zabawek?
Jak jest u Was?
U nas też szybko się nudzi, chyba że jest to nowa zabawka. Ma parę ulubionych, do których lubi wracać, ale też na parę minut i juz idzie szukać innych rzeczy. Od urodzenia nie było tak, żeby jedna rzeczą się na długo zainteresował, maks 5-10 minut. Wydaje mi się, że to normalne. Ma taki temperament, bo w miejscu też nie wysiedzi , tylko wszędzie go pełno. Jego też bardziej interesują ruchowe zabawy niż intelektualne. Sortery czy układanie wiez w ogóle go nie ciekawią, ale wspinanie się na meble, otwieranie szuflad to super zabawy. Teraz odkrył chodzenie to już w ogóle trzeba go pilnować. Wczoraj w ramach urodzin zabraliśmy go na taki plac zabaw dla takich maluszkow. Wszystko było stworzone z materacy, różne tunele, schody, zjeżdżalnie, basen z kulkami. Był przeszczesliwy :)
 
reklama
Mam do Was takie pytanie: czy Wasze dzieci potrafią skupić się na zabawce dłużej niż minutę? Mój syn bawi się wszystkim ekspresowo: chce układać wieżę z pudełek, układam, on psuje, koniec zabawy. Chcę sorter, pomagam mu wkładać, ale 3 klocki i już się zwija i idzie gdzie indziej. I tak z większością zabawek. Na dłużej, tzn około 5 minut zatrzymuje go zabawa piłeczką czy czytanie książek, choć podejrzewam, że to drugie dlatego, że ma ich dużo. Kiedyś jak wziął traktor to bawił się nim nawet z pół h, a teraz jakby wszystko mu się znudziło 😏 I nawet jak dostaje coś nowego to szału nie ma. Może dlatego, że ma za dużo zabawek?
Jak jest u Was?
To normalne, ale chodząc do lekarza rehabilitacji ciągle mam powtarzane że dziecko nie może mieć w zasięgu wzroku więcej niż 2 zabawki. Ja obecnie po przejściu tornada w wykonaniu mojego syna widzę z 50, a Ala i tak się bawi paskiem od spodni. Lubi ostatnio też centymetr i torbę do wózka. To takie top zabawki 😄 Mój syn skupiać na zabawakach się zaczął około 1,5 h jakoś wtedy też zaczął układać pierwsze puzzle z dziurką, ale wszystkie zabawy były zawsze z kimś. Dopiero około 3 roku życia zaczął się bawić też sam.
 
Do góry