pomidorowaglowa
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 7 Czerwiec 2021
- Postów
- 142
Kurde, siedzimy w szpitalu 4 dobę, wylazło crp i jutro prokalcytonina do zrobienia. Trzymajcie kciuki żeby było dobrze
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
dasz radę! Dam sobie głowę uciąć że waga będzie inna niż szacowana. Wierz mi, jakbym mogła to bym się z Tobą zamieniła na cc. Dla mnie straszne przeżycie, ale skoro wiesz ze dasz radę to upieraj się przy swoim! Trzymam mocno kciukasy za CiebieJa mam jutro cc.
Nie dali mi szansy na próbę porodu Dziecko ma niby szacunkowo 4kg, i brzuszek większy od główki. Skurcze mam od 2 dni. Szyjka krótka na 1cm i rozwarcie na 2cm. Czuje ze dałabym radę, ale nikt mi tu nie chce pomóc.
To będzie moja druga cesarka. Bardzo się boję. Jestem smutna, bo jeszcze niedawno dzidzia tylko 3100 i dawali spokojnie szanse próbowac sn.
Łzy mi lecą i jestem zdołowana
kochana nie ma szans powalczyć? Wiem, że to wymaga dużo siły i cierpliwości, ale może partner pomoże by przekonać lekarzy? Ja waga też bym się nie przejmowała, poza tym można rodzic większe dzieci po CC również. Bardzo mocno Cię rozumiem i ściskam z całych sił bo też marzę o naturalnym i nie wyobrażam sobie żeby mieli mnie zmusić do CC ale później sobie myślę, jakkolwiek by się to nie rozwiązało to i tak będzie dobrze, byle maluch już był z nami. Bardzo się martwię teraz przed porodem czy na pewno będzie zdrowe dzieciątko itp trzymaj się kochana i pamiętaj, jakkolwiek nie urodzisz to powinnaś być z siebie dumna, powtarzam to Tobie i sobieJa mam jutro cc.
Nie dali mi szansy na próbę porodu Dziecko ma niby szacunkowo 4kg, i brzuszek większy od główki. Skurcze mam od 2 dni. Szyjka krótka na 1cm i rozwarcie na 2cm. Czuje ze dałabym radę, ale nikt mi tu nie chce pomóc.
To będzie moja druga cesarka. Bardzo się boję. Jestem smutna, bo jeszcze niedawno dzidzia tylko 3100 i dawali spokojnie szanse próbowac sn.
Łzy mi lecą i jestem zdołowana
"Walczyć" to za bardzo nie ma jak. Bardzo mnie tutaj straszą, że macica się uszkodzi, że to zagrożenie. Wpisali w grafik i tyle.kochana nie ma szans powalczyć? Wiem, że to wymaga dużo siły i cierpliwości, ale może partner pomoże by przekonać lekarzy? Ja waga też bym się nie przejmowała, poza tym można rodzic większe dzieci po CC również. Bardzo mocno Cię rozumiem i ściskam z całych sił bo też marzę o naturalnym i nie wyobrażam sobie żeby mieli mnie zmusić do CC ale później sobie myślę, jakkolwiek by się to nie rozwiązało to i tak będzie dobrze, byle maluch już był z nami. Bardzo się martwię teraz przed porodem czy na pewno będzie zdrowe dzieciątko itp trzymaj się kochana i pamiętaj, jakkolwiek nie urodzisz to powinnaś być z siebie dumna, powtarzam to Tobie i sobie
Kochana pomysl sobie , ze już dzisiaj będziesz tulić swoje dziecko…. Nieważne jaka droga przyjdzie na świat, najważniejsze ze zdroweJa mam jutro cc.
Nie dali mi szansy na próbę porodu Dziecko ma niby szacunkowo 4kg, i brzuszek większy od główki. Skurcze mam od 2 dni. Szyjka krótka na 1cm i rozwarcie na 2cm. Czuje ze dałabym radę, ale nikt mi tu nie chce pomóc.
To będzie moja druga cesarka. Bardzo się boję. Jestem smutna, bo jeszcze niedawno dzidzia tylko 3100 i dawali spokojnie szanse próbowac sn.
Łzy mi lecą i jestem zdołowana
Lekarze wiedza co robić, chcą dla Ciebie i dziecka jak najlepiej. Wiem, ze łatwo mi się mówi, ale za niecały miesiąc i mnie czeka podobne wyzwanie i do tego dnia nie wiem jakim sposobem urodzę, ale nie pozostaje mi nic innego jak zdać się na specjalistów. Co do opieki po CC rozumiem obawy Ale już postanowione także nastaw się na rychłe przywitanie dziecka, położne i piel pomogą Ci przy opiece, nie martw się"Walczyć" to za bardzo nie ma jak. Bardzo mnie tutaj straszą, że macica się uszkodzi, że to zagrożenie. Wpisali w grafik i tyle.
Najbardziej boje się komplikacji po zabiegu i bólu. no i tego, że nie będę w stanie zająć się dzieckiem
Moja Ala w dzień nie chce spać nigdzie indziej jak w wózku. Może też spróbuj tam usypiac i trochę pobujac. U moich dzieci też dużo daje leżenie na brzuszku. Im więcej tak lezymy tym mniej bólow brzuszka. Usypia też dźwięk suszarki i czajnika.Dziewczyny nie wiem co robić. Mały ma 3 tygodnie i 3 dni ma straszne kolki podawałam espumisan nie działał podawałam delicol nie działał teraz jesteśmy na sab simplex tez ma bole i płacze... ale chodzi mi o karmienie mały prawie wgl nie spi wgl ... je co 10-15 minut po czym odkladany nie zasypia nadal szuka cyca tjb się nie najadal. Dzis po godzinie na cycyku dałam mu 50 ml mojego mleka w butelce wszystko zjadl ale odłożony do snu nadal płacze pomóżcie bo już nie wytrzymuje
Neurologopeda powiedział że wszystko ok
Co do doradcy nic z tego na ten moment bo jesteśmy na kwarantannie
W nocy spie moze z godzinę