reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2021

Ah.. Niestety w nocy też poraz pierwszy od urodzenia zdecydowałam się podać Patrykowi smoczek..
Dajecie swoim maluchom smoczki?
Ja nie dawałam bo boję się o zaburzenie odruchu ssania, ale mały ma chyba kolki, płakał tak strasznie, że nie miałam sumienia go męczyć i dałam mu smoczek na uspokojenie... Jak przyjdzie położna to też o tym wspomnę bo może powinniśmy zmienić mleko albo Wit D 🤷‍♀️
 
reklama
Ah.. Niestety w nocy też poraz pierwszy od urodzenia zdecydowałam się podać Patrykowi smoczek..
Dajecie swoim maluchom smoczki?
Ja nie dawałam bo boję się o zaburzenie odruchu ssania, ale mały ma chyba kolki, płakał tak strasznie, że nie miałam sumienia go męczyć i dałam mu smoczek na uspokojenie... Jak przyjdzie położna to też o tym wspomnę bo może powinniśmy zmienić mleko albo Wit D 🤷‍♀️
A dajesz wit D w kroplach? Jeśli tak, to możliwe, że ma problemy z brzuszkiem po tym, ponieważ nawet 1 kropla takiej wit D zawiera bardzo dużo tłuszczu jak dla takiego maluszka i może się zdarzyć, że jest mu przez to za ciężko na żołądku i ciężko strawić.
W takim przypadku lepiej wziąć wit w sprayu, która nie zawiera tyle tłuszczu.
 
Ah.. Niestety w nocy też poraz pierwszy od urodzenia zdecydowałam się podać Patrykowi smoczek..
Dajecie swoim maluchom smoczki?
Ja nie dawałam bo boję się o zaburzenie odruchu ssania, ale mały ma chyba kolki, płakał tak strasznie, że nie miałam sumienia go męczyć i dałam mu smoczek na uspokojenie... Jak przyjdzie położna to też o tym wspomnę bo może powinniśmy zmienić mleko albo Wit D 🤷‍♀️
Smoczek to ciekawy temat :) ja kupiłam ale jeszcze nie rozpakowalam. Nie ukrywam ze nie jestem fanka smoczków wiec liczę na to ze nie będzie potrzebny. Z chłopcami tez nie używałam ale nawet próbowałam podać i zawsze wypluwali a mi się nie chciało im ciagle wkładać. Już wolałam słuchać płaczu :))) tym razem nawet jej nie zaproponowałam. Płacze póki co tylko jak jest głodna no to przebieram przy dźwiękach syreny i potem przy karmieniu już spokojna. Czasem na początku spaceru tez wyje ale to nie trwa długo i zasypia. Mam takie poczucie (irracjonalne) ze wkładając dzieciom smoczka to tak jakbym i h pozbawiała możliwości komunikacji z otoczeniem i pokazywania co czuja. Wiem ze niektórym dzieciom i rodzicom bardzo pomaga wiec opisuje tylko swoje podejście do moich dzieci.

Fajnie ze synek tyle przybrał. Tak na rekord idzie! U nas jutro ostatnia wizyta położnej. Zosia kończy 4 tygodnie!!! Ciekawa jestem ile przybrała. 2 tygodnie temu miała 3420 (+40 od urodzeniowej jedynie po najniższej 3140). A teraz mam wrażenie ze strasznie urosła. Norma przyrostu jest tak 20-25 gr dziennie czyli liczę na ok 300 gr ale wydaje mi się ze może być nawet więcej :)
 
A dajesz wit D w kroplach? Jeśli tak, to możliwe, że ma problemy z brzuszkiem po tym, ponieważ nawet 1 kropla takiej wit D zawiera bardzo dużo tłuszczu jak dla takiego maluszka i może się zdarzyć, że jest mu przez to za ciężko na żołądku i ciężko strawić.
W takim przypadku lepiej wziąć wit w sprayu, która nie zawiera tyle tłuszczu.
My mamy taka w sprayu i nie zauważyłam żeby bolał ja od tego brzuszek. Na razie był taki jeden dzień boli brzuszkowych. Podejrzewam dwa produkty których dzień wcześniej zjadłam więcej - tuńczyk albo jarmuz. Ewidentnie pieluszka wyglądała inaczej. Powiedzmy ze jak na noworodka to miała zatwardzenie. Ale przeszło po kilkunastu godzinach a następny dzień przespała prawie cały. Obstawiam ten jarmuz.

A jak z dieta tak w ogóle. Jecie normalnie czy jakieś specjalne wytyczne?
 
Smoczek to ciekawy temat :) ja kupiłam ale jeszcze nie rozpakowalam. Nie ukrywam ze nie jestem fanka smoczków wiec liczę na to ze nie będzie potrzebny. Z chłopcami tez nie używałam ale nawet próbowałam podać i zawsze wypluwali a mi się nie chciało im ciagle wkładać. Już wolałam słuchać płaczu :))) tym razem nawet jej nie zaproponowałam. Płacze póki co tylko jak jest głodna no to przebieram przy dźwiękach syreny i potem przy karmieniu już spokojna. Czasem na początku spaceru tez wyje ale to nie trwa długo i zasypia. Mam takie poczucie (irracjonalne) ze wkładając dzieciom smoczka to tak jakbym i h pozbawiała możliwości komunikacji z otoczeniem i pokazywania co czuja. Wiem ze niektórym dzieciom i rodzicom bardzo pomaga wiec opisuje tylko swoje podejście do moich dzieci.

Fajnie ze synek tyle przybrał. Tak na rekord idzie! U nas jutro ostatnia wizyta położnej. Zosia kończy 4 tygodnie!!! Ciekawa jestem ile przybrała. 2 tygodnie temu miała 3420 (+40 od urodzeniowej jedynie po najniższej 3140). A teraz mam wrażenie ze strasznie urosła. Norma przyrostu jest tak 20-25 gr dziennie czyli liczę na ok 300 gr ale wydaje mi się ze może być nawet więcej :)
😑 Ja też wychodzę z wniosku, że smoczek to ostateczność ostateczności, ale niestety w tą noc mały aż zaczął się zanosić. Od wrzasku ma chrypę a z chrypa nie może zasnąć. Spinał się, prężył i po 2 godzinach wrzasku zdecydowałam się podać smoczek..

Pomijając już ten smoczek to chyba tracę już zapał do założeń z ciąży.. Zaczynam myśleć, że co innego można sobie planować a w praniu może wyjść zupełnie na odwrót..
Ogólnie uważałam, że położna jest mi zbędna a teraz nie mogę się doczekać aż przyjdzie 😂👍
 
U nas w nocy mały cały czas na piersi prawie, co probuje odłożyć oczy jak 5zl jestem zmęczona, jedynie mały spal by przy mnie i dzis rano spaliśmy w łóżku obok siebie. Jak mały obudzi się rano to do 15 nie chce spać
Wszystko to jest trudne...
Jutro wizyta u pediatry zobaczymy jak przybiera jest tylko na piersi od 4 dni ale bardzo duzo mnie to kosztuje
Wczoraj byliśmy u neurologopedy z wędzidełkami wszystko Oki mówi ze ssie ładnie połyka wiec musze się przemęczyć jego pobudki co 10 minut
 
Ah.. Niestety w nocy też poraz pierwszy od urodzenia zdecydowałam się podać Patrykowi smoczek..
Dajecie swoim maluchom smoczki?
Ja nie dawałam bo boję się o zaburzenie odruchu ssania, ale mały ma chyba kolki, płakał tak strasznie, że nie miałam sumienia go męczyć i dałam mu smoczek na uspokojenie... Jak przyjdzie położna to też o tym wspomnę bo może powinniśmy zmienić mleko albo Wit D 🤷‍♀️
Ja dałam smoczek po tym jak spałam w nocy tylko godzinę. Mała ma bardzo silny odruch ssania i już w pierwszej dobie wiedziałam że będzie smoczkowa. Chciałam odczekać miesiąc, ale nie wyszło dostała po 2 tygodniach. Mój syn był totalnie bezsmoczkowy, ale u niego cycek był tylko do jedzenia, a Ala jest pijaweczką, która by się najchętniej ode mnie nie odrywała. Denerwuje ją jak mleko leci. 🙈
 
😑 Ja też wychodzę z wniosku, że smoczek to ostateczność ostateczności, ale niestety w tą noc mały aż zaczął się zanosić. Od wrzasku ma chrypę a z chrypa nie może zasnąć. Spinał się, prężył i po 2 godzinach wrzasku zdecydowałam się podać smoczek..

Pomijając już ten smoczek to chyba tracę już zapał do założeń z ciąży.. Zaczynam myśleć, że co innego można sobie planować a w praniu może wyjść zupełnie na odwrót..
Ogólnie uważałam, że położna jest mi zbędna a teraz nie mogę się doczekać aż przyjdzie 😂👍
Ja przy pierwszym dziecku nie miałam pokarmu w szpitalu. Córka płakała bardzo. BARDZO. (,ja z nią rzecz jasna) i pomimo tego, że też jestem przeciwnikiem smoczeka to dostała go w 2dobie życia. Byłam załamana. Ale nie było innej rady.
Po porodzie nie miałam żadnych porad cdl. Wszystko co umiałam to był hafija blog. Polecam bardzo.
Natomiast od początku nie zwiększałam podarzy mleka modyfikowanego. Dawałam te 30-40ml no i resztę musiała ciągnąć. 2 tyg męki u mnie były. To było tak: karmienie naturalne ok45min, potem butelka, jak już mała była zbyt nerwowa, a ja na 30min do laktatora. I tak co 3h. Bardzo ciężkie 2tyg. Oczywiście karmiłam przez nakładki, miałam bardzo płaskie sutki, córka nie umiała łapać.
Jak okazało się że mała przybrała to przestałam dawać modyfikowane. Kolejny ciężki tydzień, ale po miesiącu karmiłam tylko kp bez nakładek.
Idź trochę na instynkt z tym karmieniem. Jesteś mama ty najlepiej ocenisz swojego malucha. Trzymaj się, powodzenia z mlekiem💛
 
😑 Ja też wychodzę z wniosku, że smoczek to ostateczność ostateczności, ale niestety w tą noc mały aż zaczął się zanosić. Od wrzasku ma chrypę a z chrypa nie może zasnąć. Spinał się, prężył i po 2 godzinach wrzasku zdecydowałam się podać smoczek..

Pomijając już ten smoczek to chyba tracę już zapał do założeń z ciąży.. Zaczynam myśleć, że co innego można sobie planować a w praniu może wyjść zupełnie na odwrót..
Ogólnie uważałam, że położna jest mi zbędna a teraz nie mogę się doczekać aż przyjdzie 😂👍
Niektóre dzieci tak wlasnie się uspokajają i nie ma co się biczować tylko znaleźć swój sposób. Od smoczka nic im się nie stanie :) a regulacja założeń z ciąży jest norma. Trzeba znaleźć własna drogę :)))
 
reklama
Ja przy pierwszym dziecku nie miałam pokarmu w szpitalu. Córka płakała bardzo. BARDZO. (,ja z nią rzecz jasna) i pomimo tego, że też jestem przeciwnikiem smoczeka to dostała go w 2dobie życia. Byłam załamana. Ale nie było innej rady.
Po porodzie nie miałam żadnych porad cdl. Wszystko co umiałam to był hafija blog. Polecam bardzo.
Natomiast od początku nie zwiększałam podarzy mleka modyfikowanego. Dawałam te 30-40ml no i resztę musiała ciągnąć. 2 tyg męki u mnie były. To było tak: karmienie naturalne ok45min, potem butelka, jak już mała była zbyt nerwowa, a ja na 30min do laktatora. I tak co 3h. Bardzo ciężkie 2tyg. Oczywiście karmiłam przez nakładki, miałam bardzo płaskie sutki, córka nie umiała łapać.
Jak okazało się że mała przybrała to przestałam dawać modyfikowane. Kolejny ciężki tydzień, ale po miesiącu karmiłam tylko kp bez nakładek.
Idź trochę na instynkt z tym karmieniem. Jesteś mama ty najlepiej ocenisz swojego malucha. Trzymaj się, powodzenia z mlekiem💛
Bardzo typowa droga kp. Bardzo jesteś wytrwała. Zdecydowanie za mało pomocy w tym względzie.
 
Do góry