Listopadowe mamy 2021

[MiśZielinka]

@Smaily kurde no właśnie u mnie wygląda to tak że :
Budzi się na karmienie, daje pierś pociągnie kilka razy i płacz. Jak zaczyna płakać polewam sutek mm żeby złapał smak i próbuje przystawić jeszcze raz, ale sytuacja się powtarza ciągnie i r przestaje. Ostatecznie daje butle na zmianę z piersią, ale butla rządzi, bo zje 60ml i czasem my mało.. Odciągam coraz mniej niestety, ale z tego co się dowiedziałam to powinnam bo 15min każda pierś stymulować 8x dziennie laktator em..
Tyle że ciężko mi też będzie stymulować w ten sposób jak syn mi się budzi co 3 godziny..
Już sama niewiem..

 

[Smaily]

@Smaily kurde no właśnie u mnie wygląda to tak że :
Budzi się na karmienie, daje pierś pociągnie kilka razy i płacz. Jak zaczyna płakać polewam sutek mm żeby złapał smak i próbuje przystawić jeszcze raz, ale sytuacja się powtarza ciągnie i r przestaje. Ostatecznie daje butle na zmianę z piersią, ale butla rządzi, bo zje 60ml i czasem my mało.. Odciągam coraz mniej niestety, ale z tego co się dowiedziałam to powinnam bo 15min każda pierś stymulować 8x dziennie laktator em..
Tyle że ciężko mi też będzie stymulować w ten sposób jak syn mi się budzi co 3 godziny..
Już sama niewiem..

Nie czuje się autorytetem. Wspominam początek karmienia bardzo źle. Ale naprawdę było warto. Ja potem lubiłam karmić piersią. Było to dla mnie bardzo wygodne.
W tym temacie to nie ma jednego dobrego rozwiązania. Głodzić dziecka nie można (zresztą da Ci znać że jeszcze chce, może wtedy oszukaj go smoczkiem?), ale jak będziesz dawać więcej mm to nie będzie miał motywacji żeby ciągnąć. Więc maluch musi stymulować. Najwyżej się podenerwuje trochę przy piersi dłużej. Trochę go może przetrzymaj przy cycku, ja robiłam kilkanaście przystawiań, tłumacząc sobie, że w Afryce nie mają mm i nie ma wyjścia.
Kazde karmienie było z dwóch piersi. Dopiero potem butelka. I potem cała spocona zmęczona stymulowałam się laktatorem. Nieraz ściągałam 10ml, nieraz 35ml. Z tym mlekiem wyższa matematyka była
Umów się z mężem, że dajesz sobie 2 tyg na "czas wojny i płaczu", że ma Cię wspierać(uwierz, nie ma nic gorszego jak tekst w nocy: "to może damy butlę?" kiedy ty walczysz o każdą kroplę swojego mleka) I jak nie będzie poprawy to się nie piłujecie i idziecie w mm.
Trzymam za Ciebie kciuki❤. Mleko masz, więc piłka w grze!

 

[Juana19]

@Smaily kurde no właśnie u mnie wygląda to tak że :
Budzi się na karmienie, daje pierś pociągnie kilka razy i płacz. Jak zaczyna płakać polewam sutek mm żeby złapał smak i próbuje przystawić jeszcze raz, ale sytuacja się powtarza ciągnie i r przestaje. Ostatecznie daje butle na zmianę z piersią, ale butla rządzi, bo zje 60ml i czasem my mało.. Odciągam coraz mniej niestety, ale z tego co się dowiedziałam to powinnam bo 15min każda pierś stymulować 8x dziennie laktator em..
Tyle że ciężko mi też będzie stymulować w ten sposób jak syn mi się budzi co 3 godziny..
Już sama niewiem..

Nie mam doświadczenia z laktatorem ale może będziesz próbować odciągać jak on ssie jedna piers? Tzn w tym samym czasie? Nie za długo bo to może ci podkręcić laktację sz zanadto ale możesz liczyć na naturalny przypływ oksy podczas karmienia. Czytałam tez ze dobrze sobie włożyć laktator w pokrowiec/skarpetkę żeby nie było widać ile tego mleka się zbiera. I wizualizacja dzidziusia głośnego i płaczącego. Nawet nagranie z dźwiękiem płaczu. Wiem ze brzmi jak czarna magia ale nasz mozg da się czasem oszukać )).

 

[Juana19]

Nie czuje się autorytetem. Wspominam początek karmienia bardzo źle. Ale naprawdę było warto. Ja potem lubiłam karmić piersią. Było to dla mnie bardzo wygodne.
W tym temacie to nie ma jednego dobrego rozwiązania. Głodzić dziecka nie można (zresztą da Ci znać że jeszcze chce, może wtedy oszukaj go smoczkiem?), ale jak będziesz dawać więcej mm to nie będzie miał motywacji żeby ciągnąć. Więc maluch musi stymulować. Najwyżej się podenerwuje trochę przy piersi dłużej. Trochę go może przetrzymaj przy cycku, ja robiłam kilkanaście przystawiań, tłumacząc sobie, że w Afryce nie mają mm i nie ma wyjścia.
Kazde karmienie było z dwóch piersi. Dopiero potem butelka. I potem cała spocona zmęczona stymulowałam się laktatorem. Nieraz ściągałam 10ml, nieraz 35ml. Z tym mlekiem wyższa matematyka była
Umów się z mężem, że dajesz sobie 2 tyg na "czas wojny i płaczu", że ma Cię wspierać(uwierz, nie ma nic gorszego jak tekst w nocy: "to może damy butlę?" kiedy ty walczysz o każdą kroplę swojego mleka) I jak nie będzie poprawy to się nie piłujecie i idziecie w mm.
Trzymam za Ciebie kciuki❤. Mleko masz, więc piłka w grze!

Tez usłyszałam ten tekst. Prawie w zeby dostał mimo ze go kocham to było w czwartej dobiejak miałam nawal i nawet nic się nie działo tylko spać szliśmy, karmiłam mała która trochę przerastał rozmiar i twardość piersi i lekko marudzila bardzo dojrzale na następny dzień poprosiłam polozna żeby skomentowała jego uwagę i jakos już nie kwestionował niczego co robię od tej pory ))

 

[Ja.mama]

Dziewczyny,
Czy któraś z Was miała krwawienie po badaniu szyjki macicy?
Wczoraj lekarz powiedział mi, że będę krwawić ale myślałam że to bardziej będzie „plamienie” a to nie jest wcale takie lekkie i na dodatek rano było koloru bordowego a teraz widzę, że jest w tym tez trochę koloru jakby malinowego.

 

[MiśZielinka]

Nie czuje się autorytetem. Wspominam początek karmienia bardzo źle. Ale naprawdę było warto. Ja potem lubiłam karmić piersią. Było to dla mnie bardzo wygodne.
W tym temacie to nie ma jednego dobrego rozwiązania. Głodzić dziecka nie można (zresztą da Ci znać że jeszcze chce, może wtedy oszukaj go smoczkiem?), ale jak będziesz dawać więcej mm to nie będzie miał motywacji żeby ciągnąć. Więc maluch musi stymulować. Najwyżej się podenerwuje trochę przy piersi dłużej. Trochę go może przetrzymaj przy cycku, ja robiłam kilkanaście przystawiań, tłumacząc sobie, że w Afryce nie mają mm i nie ma wyjścia.
Kazde karmienie było z dwóch piersi. Dopiero potem butelka. I potem cała spocona zmęczona stymulowałam się laktatorem. Nieraz ściągałam 10ml, nieraz 35ml. Z tym mlekiem wyższa matematyka była
Umów się z mężem, że dajesz sobie 2 tyg na "czas wojny i płaczu", że ma Cię wspierać(uwierz, nie ma nic gorszego jak tekst w nocy: "to może damy butlę?" kiedy ty walczysz o każdą kroplę swojego mleka) I jak nie będzie poprawy to się nie piłujecie i idziecie w mm.
Trzymam za Ciebie kciuki❤. Mleko masz, więc piłka w grze

Tez usłyszałam ten tekst. Prawie w zeby dostał mimo ze go kocham to było w czwartej dobiejak miałam nawal i nawet nic się nie działo tylko spać szliśmy, karmiłam mała która trochę przerastał rozmiar i twardość piersi i lekko marudzila bardzo dojrzale na następny dzień poprosiłam polozna żeby skomentowała jego uwagę i jakos już nie kwestionował niczego co robię od tej pory ))

U mnie narazie jest na odwrót. Poco laktator kupiony skoro mm dajemy.. A to wydaje mi się jeszcze gorsze bo mam jeszcze większe poczucie winy, że za mało ściągam..

Po 15min obie piersi ściągnęłam 10ml...
Coz.. Z 2 strony liczy się każda kropelka.

 

[Juana19]

Ah ci mężczyźni …. Nie tłumaczy ich to ale robią to z niewiedzy i bezsilności. U mnie komentarz od położnej ze rola taty jest wsparcie mamy a jedynym zadaniem mamy ogarnięcie aspektu karmienia pomogło.
Przesłałam mu tez te grafiki. Niby się wkurzył ale jakos pomogło i potem była już tylko wiara w to co robię i dobrze się skończyło.

 

[Smaily]

Dziewczyny,
Czy któraś z Was miała krwawienie po badaniu szyjki macicy?
Wczoraj lekarz powiedział mi, że będę krwawić ale myślałam że to bardziej będzie „plamienie” a to nie jest wcale takie lekkie i na dodatek rano było koloru bordowego a teraz widzę, że jest w tym tez trochę koloru jakby malinowego.

Który tydzień dokładnie? U mnie 38+6 i od poniedziałku podkrwawiam po badaniu. Więc to chyba normalne. Żałuję, że u mnie dodatkowo skurczów żadnych nie ma

U mnie narazie jest na odwrót. Poco laktator kupiony skoro mm dajemy.. A to wydaje mi się jeszcze gorsze bo mam jeszcze większe poczucie winy, że za mało ściągam..

Po 15min obie piersi ściągnęłam 10ml...
Coz.. Z 2 strony liczy się każda kropelka.

Ale to znaczy że mały zjada z piersi. Trzeba tylko rozkręcić. Cierpliwości. Pij dużo. Woda, herbatki przeróżne, bawarki, inki smakowe, mleko co tam lubisz. Kurcze, jak lubisz to nawet jedno piwko bezalkoholowe, od jednego nic się nie stanie, a może się trochę rozluźnisz. Ja miałam laktator ręczny, który strasznie "pierdział" przy pompowaniu. W myślach wciąż widziałam jak go niszczę i podpalam.
Nie wiń się. Musicie się z synkiem do siebie nauczyć. Karmienie noworodka wygląda pięknie i bezproblemowo na broszurkach, w reklamach telewizyjnych i instagramie.

 

[margola29]

Jak jesteśmy w temacie laktacji to mam pytanie. Kiedy najlepiej ściągać mleko takie na czarną godzinę by sobie zamrozić, bo u mnie nawalow nie ma.? Mała przybiera, ale mleka tak samo jak wcześniej na styk. Zawsze idzie z obu piersi.

 

[Ja.mama]

Który tydzień dokładnie? U mnie 38+6 i od poniedziałku podkrwawiam po badaniu. Więc to chyba normalne. Żałuję, że u mnie dodatkowo skurczów żadnych nie ma

uff No to trochę mnie uspokoilas, ze też podkrwawiasz...widocznie tak może być
U mnie dziś 39+4, skurcze mocne są już 3 dobę (wczoraj na KTG co 5 minut o mocy 100-120, trwające Ok 1 minuty, a pomiędzy dużo mniejszych) w nocy nie śpię, w dzień staram się przetrwać gapiąc się w ścianę ... lekarz powiedział że muszą mi jeszcze odejść wody albo rozwarcie się zrobić ale nie wiem ile jeszcze wytrzymam z tymi skurczami ... jutro mam znowu kontrolę