reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2021

Ja mam spakowane jednorazowe ręczniczki do krocza ...zastanawiałam się ile ich wziąć, tak jak wszystkiego: pieluch, podpasek, podkładów na łóżko 😂
Spakowalam „na oko”
Ja miałam jedną paczkę pieluszek 23 szt, ponad połowa została. Dwie paczki podkładów - jedna cała i kilka sztuk z drugiej zostało (a było po 10 szt) plus jedna paczka nocnych, tych zużyłam około 5 szt, ale dlatego, że były wygodniejsze niż te zwykłe na dzień (używałam Canpola). Podkłady na łóżko 2 szt dawał szpital, zużyłam jeden, drugi używam do teraz do przewijania synka na łóżku 😅 Wkładki laktacyjne przydały się tylko 2 szt na wyjście, a i tak były suche.
 
reklama
Po porodzie też trzeba się smarować kremami przeciw rozstępom? U mnie nic nie powstało w czasie ciąży, ale kiedyś słyszałam, że mogą się zrobić po porodzie właśnie, nie wiem czy to prawda. Bardzo nie lubię się smarować tymi specyfikami :/
Mi wyskoczyły właśnie po porodzie i to nie na brzuchu ale na udach. 🙃
 
Ja miałam jedną paczkę pieluszek 23 szt, ponad połowa została. Dwie paczki podkładów - jedna cała i kilka sztuk z drugiej zostało (a było po 10 szt) plus jedna paczka nocnych, tych zużyłam około 5 szt, ale dlatego, że były wygodniejsze niż te zwykłe na dzień (używałam Canpola). Podkłady na łóżko 2 szt dawał szpital, zużyłam jeden, drugi używam do teraz do przewijania synka na łóżku 😅 Wkładki laktacyjne przydały się tylko 2 szt na wyjście, a i tak były suche.
Super,
Dzięki! Widzę że mogę zrewidować zawartość mojej torby i zyskać trochę miejsca 😂
 
Dobrze że się nie zgodziłaś na oksytocyne. Ja po niej przeżyłam masakrę 😔😔😔, choć nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, bo dzieki oksy już jesteśmy osobno a jednak razem 😘😘😘
Az tak źle???ja też mogę mieć wywoływany poród wsumie będę wiedziała w środę co nas czeka i aż się zaczynam bać. ...
 
Tak w zasadzie cały czas choć podczas cc ni zdjęli bo miałam lekki problem z oddychaniem i dali mi tlen ale potem maseczki tez do każdej wizyty i takie tam. Niezależnie od szczepienia. Zakładam ze przy SN nie trzeba
O kurcze. Byłam pewna, że nie trzeba. Tzn. przy przyjęciu na oddział tak, ale później myślałam, że nie. Ja chodząc do lekarza w poradni miałam tylko na korytarzu. Po wejściu do gabinetu, mówił, że mogę ściągnąć. Nienawidzę maseczek... musze koniecznie dopakować zatem.
 
O kurcze. Byłam pewna, że nie trzeba. Tzn. przy przyjęciu na oddział tak, ale później myślałam, że nie. Ja chodząc do lekarza w poradni miałam tylko na korytarzu. Po wejściu do gabinetu, mówił, że mogę ściągnąć. Nienawidzę maseczek... musze koniecznie dopakować zatem.
Akurat w dzień przyjęcia i porody w szpitalu był sanepid wiec generalnie wszyscy latali jak z piórem i wymogi podkręcone sadzac po rozmowach które słyszałam. Wiec może normalniej będzie jak będziesz Ty :) ale do wizyt położniczych czy noworodkowych tez proszono o maseczkę wiec tak ogólnie to cię nie ominie na pewno. Powodzenia!
 
Akurat w dzień przyjęcia i porody w szpitalu był sanepid wiec generalnie wszyscy latali jak z piórem i wymogi podkręcone sadzac po rozmowach które słyszałam. Wiec może normalniej będzie jak będziesz Ty :) ale do wizyt położniczych czy noworodkowych tez proszono o maseczkę wiec tak ogólnie to cię nie ominie na pewno. Powodzenia!
No to kiepsko. Dobrze, że o tym przypomniałaś, bo byłby klops. Trzeba dopakować.
 
Ja też będę miała CC na Ujastku. Z takich dodatkowych rzeczy to powiedzieli mi, żeby przynieść laktator. Zamówiłam to tego spacjalne worki do sterylizacji do mikrofali. Już nie mogę się doczekać.
 
A ja nie wyrabiam.. Ból lędźwi i skurcze są okrutne.. Jeszcze 2 tygodnie a ja ledwo dycham. Ale ciągle są to skurcze przepowiadające patrząc na zasadę 5-1-1...
W środę mam wizytę i pogadam z doktorem bo niewiem jak z tymi bólami sobie poradzić jak zostały mi jeszcze 2 tygodnie..
Niby niewiele ale te skurcze i bóle są dosyć silne.. 😑
 
reklama
Dobra. Decyzja podjęta. Robię test żelków do piersi i przykładam na ciepło do lędźwi z użyciem męża 😂🙈
Nie wyrabiam dosłownie..


A co do dzisiejszego święta..
Jedziecie w ciąży na groby?
My nie jeździmy i ograniczam twz spotkania z rodzina która na te groby jedzie Ju do samego porodu.
Tlumy bez masek mnie nie przekonują.
 
Do góry