reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2021

Norma na czczo jest do 90. Na czczo i przed posiłkiem 70-90. Mówimy o pomiarach glukometrem. Zapewne mylisz pojęcia, normy po teście obciążenia glukozą są do 92.
Masz cukrzycę?
Okej, faktycznie popieprzyło mi się z obciążeniem glukozą.
Co do tego czy mam cukrzycę to długa historia, ogólnie nie mam bo wyniki są dobre ale mam wpisana w rozpoznaniu cukrzycę z innych powodów i też muszę robić pomiary 4 razy dziennie.
A jeśli chodzi jeszcze o insulinę to np na grupie zamkniętej w której jestem z różnymi ciężarnymi (nie listopadowymi) też nie zdażyło się, żeby któraś miała insulinę przy pomiarach glukometrem ok 90-92 na czczo, tylko dietki. Jedna dziewczyna dopiero dostala insulinę na noc gdy miała ponad tydzień pomiarów na czczo w okolicy 96-100.
Więc chyba faktycznie każdy lekarz inaczej do tego podchodzi :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej 💙

Ja wczoraj byłam na usg 3 trymestru, oprócz tego odebraliśmy wózek i dokupilam parę pierdółek : zestaw do pazurków, zestaw ze smoczkiem i jeszcze 4 tetry.

Mały pozostaje małym 😉👍

Wszystko wporzadku. Wczoraj byłam 30+3 on wielkościowo 30+4 ale wszystko w normie. Waga 1532 🙂

23.09 mam wizytę kwalifikacyjną do porodu.



Powiem wam, że po stracie kolejna ciąża jest zupełnie inna. Powstrzymywałam emocje i nie potrafiłam się cieszyć. Z jednej strony się cieszyłam a z drugiej tłumiłam emocje..

Dopiero wczoraj poczułam, że to wszystko dzieje się naprawdę i jest tak namacalne.

Ta wizyta, złożony wózek, cała otoczka, cały ten dzień sprawiły, że łzy same pojawiły się w oczach i może w końcu zacznę cieszyć się ta ciążą.



Niech bedzie już październik..
 
Tak czytałam ta dyskusje o cukrach dziewczyny i mimo, że niemam z tym problemów wysunął mi się jeden wniosek.

Musimy pamiętać jedna, ważna rzecz. Każda z Nas jest inna. Każda chodzi do innego lekarza, który zna dzięki Nam nasze ciało, nawyki itd. Więc nigdy nie można się sugerować forum. Jeśli mamy jakieś wątpliwości to tylko konsultacja z lekarzem. Jak nie z tym to z innym ale nigdy nie warto sugerować się, że na forum ktoś coś nam napisał i brać to do serca.

Owszem jeśli zdarza się sytuację a coraz bliżej takich, gdzie zaczną przychodzić skurcze itp i ktoś napisze "jedz na IP" warto pojechać dla własnego spokoju, ale w takich względach jak tu gdzie jest to konsultacja i nie jest to sytuacja zagrażająca życiu ja bym słuchała się diabetologa.

Swoją drogą.. Już bliżej niż dalej dziewczyny. I niema co dokładac sobie negatywnych emocji.

Zmiana tematu 😉
Kiedy robicie pranie i prasowanie?
Czy wyprasowane i wyprane ciuszki wkładacie do worków próżniowych?
Czy do torby szpitalnej macie zamiar pakować ciuchy również w worki i podpisać żeby np położna wiedziała, które body są po porodzie?
Czy u was w szpitalu jest możliwość zwiedzenia i rozpoznania topografii czy będziecie musiały iść na żywioł?

Ja zaraz siadam bo w czwartek mam kwalifikacje do porodu i spisze listę wszystkich pytań. Macie jakieś sugestie o co warto lekarza zapytać? Może coś fajnego wpadnie wam do głowy o czym ja wogole nie pomyślałam 😘
 
Tak czytałam ta dyskusje o cukrach dziewczyny i mimo, że niemam z tym problemów wysunął mi się jeden wniosek.

Musimy pamiętać jedna, ważna rzecz. Każda z Nas jest inna. Każda chodzi do innego lekarza, który zna dzięki Nam nasze ciało, nawyki itd. Więc nigdy nie można się sugerować forum. Jeśli mamy jakieś wątpliwości to tylko konsultacja z lekarzem. Jak nie z tym to z innym ale nigdy nie warto sugerować się, że na forum ktoś coś nam napisał i brać to do serca.

Owszem jeśli zdarza się sytuację a coraz bliżej takich, gdzie zaczną przychodzić skurcze itp i ktoś napisze "jedz na IP" warto pojechać dla własnego spokoju, ale w takich względach jak tu gdzie jest to konsultacja i nie jest to sytuacja zagrażająca życiu ja bym słuchała się diabetologa.

Swoją drogą.. Już bliżej niż dalej dziewczyny. I niema co dokładac sobie negatywnych emocji.

Zmiana tematu [emoji6]
Kiedy robicie pranie i prasowanie?
Czy wyprasowane i wyprane ciuszki wkładacie do worków próżniowych?
Czy do torby szpitalnej macie zamiar pakować ciuchy również w worki i podpisać żeby np położna wiedziała, które body są po porodzie?
Czy u was w szpitalu jest możliwość zwiedzenia i rozpoznania topografii czy będziecie musiały iść na żywioł?

Ja zaraz siadam bo w czwartek mam kwalifikacje do porodu i spisze listę wszystkich pytań. Macie jakieś sugestie o co warto lekarza zapytać? Może coś fajnego wpadnie wam do głowy o czym ja wogole nie pomyślałam [emoji8]
Zgadzam się w 100%. Każda kobieta i ciąża są inne, więc najważniejsze jest zdanie lekarza prowadzącego /specjalisty do którego uczęszczamy i który nas zna.

Moja położna zawsze mówi, że 34tc torba do szpitala powinna być spakowana. Oprócz koszul do porodu i karmienia wszystko już mam, więc w tym tygodniu zgodnie z jej zaleceniami mam zamiar ją spakować.

Resztę ubranek itp. wypiorę na początku października (termin mam na 07.11). Myślę, że to i tak stosunkowo duże wyprzedzenie.
 
Zgadzam się w 100%. Każda kobieta i ciąża są inne, więc najważniejsze jest zdanie lekarza prowadzącego /specjalisty do którego uczęszczamy i który nas zna.

Moja położna zawsze mówi, że 34tc torba do szpitala powinna być spakowana. Oprócz koszul do porodu i karmienia wszystko już mam, więc w tym tygodniu zgodnie z jej zaleceniami mam zamiar ją spakować.

Resztę ubranek itp. wypiorę na początku października (termin mam na 07.11). Myślę, że to i tak stosunkowo duże wyprzedzenie.
No właśnie a podpisujesz te body czy tam śpiochy które mają założyć do porodu? Bo widziałam że niektóre dziewczyny to podpisują, że do założenia po porodzie. I już zgłupiałam.
Jak się spakujesz to możesz dać fotkę jak rozmieściłaś 🙂🙏
 
No właśnie a podpisujesz te body czy tam śpiochy które mają założyć do porodu? Bo widziałam że niektóre dziewczyny to podpisują, że do założenia po porodzie. I już zgłupiałam.
Jak się spakujesz to możesz dać fotkę jak rozmieściłaś 🙂🙏
Jeeej dziewczyny, czytam i czytam i jestem z lekka przerażona ...przede mną jeszcze przeprowadzka w całkiem nowe miejsce...nie wiem kiedy, bo cały czas „się robi” i podejrzewam że pójdziemy na razie do zrobionego pokoju i łazienki, a remont będzie dalej trwał :/ w związku z tym kupiłam dopiero kilka ciuszków ale poza tym nie mam nic i zaczynam się tym mocno stresować.

Btw. Co to wizyta kwalifikacyjna do porodu? U mnie nikt nic o takiej nie mówił ...
 
Hej 💙

Ja wczoraj byłam na usg 3 trymestru, oprócz tego odebraliśmy wózek i dokupilam parę pierdółek : zestaw do pazurków, zestaw ze smoczkiem i jeszcze 4 tetry.

Mały pozostaje małym 😉👍

Wszystko wporzadku. Wczoraj byłam 30+3 on wielkościowo 30+4 ale wszystko w normie. Waga 1532 🙂

23.09 mam wizytę kwalifikacyjną do porodu.



Powiem wam, że po stracie kolejna ciąża jest zupełnie inna. Powstrzymywałam emocje i nie potrafiłam się cieszyć. Z jednej strony się cieszyłam a z drugiej tłumiłam emocje..

Dopiero wczoraj poczułam, że to wszystko dzieje się naprawdę i jest tak namacalne.

Ta wizyta, złożony wózek, cała otoczka, cały ten dzień sprawiły, że łzy same pojawiły się w oczach i może w końcu zacznę cieszyć się ta ciążą.



Niech bedzie już październik..
No właśnie a podpisujesz te body czy tam śpiochy które mają założyć do porodu? Bo widziałam że niektóre dziewczyny to podpisują, że do założenia po porodzie. I już zgłupiałam.
Jak się spakujesz to możesz dać fotkę jak rozmieściłaś 🙂🙏
ja podpisane mam np KOMPLET NR 1
A mam 4 tak jak pisało bo pakowalam się z zaleceniami szpitala a rożek mam w siatce osobnej w nim pierwsze ubranko, czapeczkę, pampers i chusteczki nawlizajace
 
Jeeej dziewczyny, czytam i czytam i jestem z lekka przerażona ...przede mną jeszcze przeprowadzka w całkiem nowe miejsce...nie wiem kiedy, bo cały czas „się robi” i podejrzewam że pójdziemy na razie do zrobionego pokoju i łazienki, a remont będzie dalej trwał :/ w związku z tym kupiłam dopiero kilka ciuszków ale poza tym nie mam nic i zaczynam się tym mocno stresować.

Btw. Co to wizyta kwalifikacyjna do porodu? U mnie nikt nic o takiej nie mówił ...
U mnie bd miała taka wizytę kwalifikacyjną bo prawdopodobnie czeka mnie cesarka a do zabiegu muszę mieć spotkanie z lekarzem, który mnie zakwalifikuje 😉 więc spokojnie. Swoją drogą w każdym szpitalu jest inaczej.

Co do zakupów, pakowania KOCHANA nie przejmuj się.
W internecie są wielopaki a nawet gotowe torby do szpitala. Wysyłka jest w jeden albo kilka dni więc suma sumaruum nawet 2 tygodnie przed porodem da się radę wszystko skompletować tak, że tylko kurier będzie Ci pod dom podwoził a ty będziesz sobie rozpakowywać.
Będzie dobrze i niema co się przerażać..
Ciesz się! Wprowadzasz się do mieszkania pachnącego świeżością i super tak zacząć ten nowy etap w życiu 😉

Będzie dobrze 😘
 
Jeeej dziewczyny, czytam i czytam i jestem z lekka przerażona ...przede mną jeszcze przeprowadzka w całkiem nowe miejsce...nie wiem kiedy, bo cały czas „się robi” i podejrzewam że pójdziemy na razie do zrobionego pokoju i łazienki, a remont będzie dalej trwał :/ w związku z tym kupiłam dopiero kilka ciuszków ale poza tym nie mam nic i zaczynam się tym mocno stresować.

Btw. Co to wizyta kwalifikacyjna do porodu? U mnie nikt nic o takiej nie mówił ...
Nie martw się na zapas, naprawdę da się to szybko ogarnąć. Ja się przeprowadziłam wczoraj i dziś sobie pije kawę inke na stercie toreb i pudel. W czwartek usiadłam do komputera i sobie zamówiłam wyprawkę z apteki, z allegro proszek do prania i resztę higienicznych dupereli, laktator i komode. Wszystko już jest w paczkomacie. Komoda będzie w poniedziałek. Mąż jeszcze będzie robił malowanie. Wczoraj też wspominał o nowym łóżeczku, bo on by chciał dla dziewczynki jakieś białe czym mnie totalnie zaskoczył. Wcześniej kupiłam rzeczywiście jakieś pościele, kocyk, ubranka, ale nie jest tego dużo, bo jak przykryje córkę kocykiem w statki po synku też nic się nie stanie. Niby prawie wszystko mam, ale w tym wszystkim jest taki bałagan, że sama nie wiem ile minie aż z tym brzuchem i oszczędnym trybie życia to zrobię.
 
reklama
U mnie bd miała taka wizytę kwalifikacyjną bo prawdopodobnie czeka mnie cesarka a do zabiegu muszę mieć spotkanie z lekarzem, który mnie zakwalifikuje 😉 więc spokojnie. Swoją drogą w każdym szpitalu jest inaczej.

Co do zakupów, pakowania KOCHANA nie przejmuj się.
W internecie są wielopaki a nawet gotowe torby do szpitala. Wysyłka jest w jeden albo kilka dni więc suma sumaruum nawet 2 tygodnie przed porodem da się radę wszystko skompletować tak, że tylko kurier będzie Ci pod dom podwoził a ty będziesz sobie rozpakowywać.
Będzie dobrze i niema co się przerażać..
Ciesz się! Wprowadzasz się do mieszkania pachnącego świeżością i super tak zacząć ten nowy etap w życiu 😉

Będzie dobrze 😘
Dzięki Kochana za dobre słowa 😘
Jakoś jednego dnia myślę że jest spoko i ze wszystkim się wyrobimy, a kolejnego jestem w totalnej panice 🤦‍♀️
 
Do góry