Ja mam wrażenie jakby ktoś mnie rozpychał od środka i czuje pulsowanie w brzuchu.Dziewczyny czy macie takie uczucie jakby rozpierania, pulsowania w pochwie? I kłucie ?
Czasami coś ciągnie po bokach.
No i zaczęło mnie w lędźwiach bolec.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja mam wrażenie jakby ktoś mnie rozpychał od środka i czuje pulsowanie w brzuchu.Dziewczyny czy macie takie uczucie jakby rozpierania, pulsowania w pochwie? I kłucie ?
Ale bonus Ci się trafił gratuluję.Mi już brzuch wywaliło właśnie dzisiaj to zauważyłam, ale u mnie 2 lokatorów wiec pewnie dlatego
Ja zaczęłam od wagi 55 kg. Jak się ważyłam 3 tygodnie temu u lekarza to przybyło mi tylko pół kiloHaha przynajmniej tyle dobrego.. Z jaką waga zaczynacie? Ja przytyłam strasznie bo brałam sterydy i po nich przybyło mi 10kg startuje z wagą 91.4kg
Ja tez bmi trochę za wysokie ale z tego co widze to w ogóle nie przytyłamAle bonus Ci się trafił gratuluję.
Ja zaczęłam od wagi 55 kg. Jak się ważyłam 3 tygodnie temu u lekarza to przybyło mi tylko pół kilo
Ja najgorzej miałam w 7-9 tygodniu , dosłownie przez telefon nie mogłam rozmawiać bo miałam taka zadyszkę teraz jakoś mi przeszło z ta zadyszka, ale właśnie po spacerze jest dramat i naprawdę są to minimalne odległości a ja się czuje tak jak mówisz jakbym pokonała maratonJa mam zadyszkę nawet jak rozmawiam ponad 3 minuty przez telefon cały czas gadając...
Po spacerze to padam jak po maratonie...
Szok, bo ja to ciągle aktywna sportowo i wiecznie w ruchu... a teraz każdy ruch to wysiłek. Oby minęło szybko
Oj nieee.. Nie idź z takim nastawieniem. 9 tydzień macica rośnie dzidziuś się rozwija i staje się z zarodka płodem. A co do jedzenia. Każdy przechodzi ciąże inaczej. Jedni jedzą za 2 inni czują się pełni po jednej kanapce. Niedługo większą część twojego brzucha zajmie dzidziuś. Nic dziwnego, że jak jesteś taka sUplutka to i żołądek się kurczy. Będzie dobrze. O wszystkim powiedz lekarzowi a zobaczysz, że napewno cię uspokoi. Jak człowiek wyjdzie z domu i będzie sobie wmawiał ze wdepnie w ***** to w nie wdepnie a gdy wyjdzie z nastawieniem, że nigdzie gówna niema to nie spotka go na swojej drodze. Dobre nastawienie to połowa sukcesu. Wszystkie tu trzymamy kciuczki.Ja też mam zadyszkę, nawet przy krótkim spacerze. Ale bardziej martwi mnie to, że od wczoraj znów boli mnie brzuch i czuję takie kłucie po prawej stronie podbrzusza. Miałam tak na początku ciąży, lekarz powiedział, że mam duże ciałko żółte w prawym jajniku i dlatego może boleć, ale już od jakichś 2 tygodni było naprawdę dobrze, a od wczoraj znów się zaczęło
W ogóle jakoś się stresuję - jutro mam wizytę kontrolną (obecnie mam 9t3d) i martwię się, czy na pewno wszystko jest ok.
Mi brzuch jeszcze się nie zaokrągla, jak Wam - i jak siedzę, to dalej są dwie fałdki Od początku ciąży schudłam prawie 3 kg. Pomimo tego, że nie mam wymiotów, ani dużych mdłości, to jem bardzo mało Boję się, że powinnam jeść więcej, żeby maleństwo dobrze się rozwijało, ale nie daję rady Wczoraj np. źle się czułam i przez cały dzień mogłam zjeść tylko kanapki z żółtym serem i ogórkiem kiszonym, więc zjadłam ich na cały dzień może 7, a do tego trochę arbuza. Dziś rano śniadanie, później jabłko i kawałek arbuza i teraz mój narzeczony zrobił mi niepsodziankę i zamówił sushi, to trochę zjadłam (oczywiście pieczone).
Ale nie wiem dlaczego, ale mam taką obawę, że lekarz jutro powie, że coś jest nie tak
Mam tak samo. Mnie męczy nawet mówienie. Teraz czytałam synkowi bajkę na dobranoc to się zsapałamJa mam zadyszkę nawet jak rozmawiam ponad 3 minuty przez telefon cały czas gadając...
Po spacerze to padam jak po maratonie...
Szok, bo ja to ciągle aktywna sportowo i wiecznie w ruchu... a teraz każdy ruch to wysiłek. Oby minęło szybko
Ja zaczęłam z waga 69 kg a teraz mam 67 kg.Ale bonus Ci się trafił gratuluję.
Ja zaczęłam od wagi 55 kg. Jak się ważyłam 3 tygodnie temu u lekarza to przybyło mi tylko pół kilo
Nie jestem szczuplutka zaczynałam z 91,4kg żywej wagi teraz 88,5. Dzięki za pocieszenie! Tłumaczę sobie, że skoro do tej pory wszystko jest ok, wyniki mam dobre, to że jutro też będzie dobrze Ale stres jest zawszeOj nieee.. Nie idź z takim nastawieniem. 9 tydzień macica rośnie dzidziuś się rozwija i staje się z zarodka płodem. A co do jedzenia. Każdy przechodzi ciąże inaczej. Jedni jedzą za 2 inni czują się pełni po jednej kanapce. Niedługo większą część twojego brzucha zajmie dzidziuś. Nic dziwnego, że jak jesteś taka sUplutka to i żołądek się kurczy. Będzie dobrze. O wszystkim powiedz lekarzowi a zobaczysz, że napewno cię uspokoi. Jak człowiek wyjdzie z domu i będzie sobie wmawiał ze wdepnie w ***** to w nie wdepnie a gdy wyjdzie z nastawieniem, że nigdzie gówna niema to nie spotka go na swojej drodze. Dobre nastawienie to połowa sukcesu. Wszystkie tu trzymamy kciuczki.