Wesołych, radosnych Świąt wszystkim
U mnie święta na lejcie. Myślałam, że będę panikować i się stresować po tym wszystkim ale odpuściłam. Dalej mam wszystkie objawy, nasilają się każdego dnia. Okropny ból piersi, nudności, brak apetytu, nawet lodówki nie mogę otworzyć
, senność, zmęczenie, czasem zgaga, ból głowy i przeklete zaparcia
Żadnych plamien ani krwawień. Więc chyba jeszcze mogę mieć nadzieję
w poprzedniej ciąży, wgl usg ciąża była starsza, to teraz może będzie młodsza
dziś wgl om 8 tydzień ale już na to nie patrze. W sumie dalej uważam się za ciężarną, mam nadzieję ale też jestem przygotowana. Aż sama się dziwię.
Dziś dzień u moich rodziców, jutro u teściów. I prawdopodobnie powiemy na czym stoimy bo dłużej nie mogę wymyślać dlaczego nie pracuje. I w razie gdyby coś będzie nam potrzebna pomoc przy Synku.