reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2021

Dziewczyny jakie piękne dzidzie wam rosną! 🥰 bardzo cieszą mnie wasze wszystkie zdjęcia, to daje mi nadzieję że wszystko będzie w porządku ☺

Dziś dziwnie się czuję. Przy śniadaniu popłakałam się mężowi, po prostu czułam potrzebę się popłakać, bez powodu... Albo to była ta płyta Coldplay, której słuchaliśmy, dunno 🤷‍♀️ oprócz tego jakoś mniej czuję brzuch, zwykle czułam taki lekki ciężar w dole brzucha, a dziś nic, zupełnie jak przed ciążą... Nudności mam ciągle, codziennie rano ciągnie na wymioty, ale jakimś cudem dziś mam jakby więcej energii? Schizuję się zawsze takimi momentami, bo zastanawiam się czy z bobusiem wszystko ok 😖 zastanawiam się czy nie kupić Dopplera, ale wiem ze zacznę się schizować jeszcze bardziej, takie zamknięte koło. Za chwilę wybieramy się do moich rodziców, spędzić z nimi ciut czasu. Mama nawet upiekła ciasto kakaowe na stewii, bo tata też ma problemy cukrzycowe i chciała nam obojgu uszykować coś co też będziemy mogli spokojnie zjeść 😊

Wesołych świąt wam dziewczyny! Czy spędzacie je w wierze, czy nie, obyśmy wszystkie spędziły ten czas w spokoju i radości 🥰
Ja wczoraj miałam „lepszy dzień” a dzisiaj tak mi dowaliło delikatnie mówiąc ze hoho😡popłakałam się bo tak mnie cycki szczypią i jak zjadłam trochę jutrzejszego żurku to myślałam ze zasnę nad stołem 😠teraz leżę i oglądam New Amsterdam próbując nabrać sił bo jeszcze trochę roboty przed świetami mam🥺wiec reasumując : ciesz się lepszym dniem bo raz będzie tak a raz tak 🤗
 
reklama
Cześć, u mnie dzisiaj 7+4. Po pierwszej wizycie u lekarza już całkiem szybko czas mi mija.
Dzisiaj w nocy, przewracając się z boku na bok dostałam takiego uczucia kolki w boku, aż oczy mi się same otworzyły 😳 miewacie czasem takie uczucie? Fakt szybko przeszło ale trochę się wystraszyłam w pierwszej chwili.
A poza tym, życzę Wam spokojnych świąt Wielkanocnych, spędzonych w rodzinnej atmosferze 🙂 wszystkiego dobrego! 🐤🐣
Ja dzisiaj w nocy kichnęłam ( alergia) co to był za ból 🥺myślałam ze mnie rozerwie 😩jestem w 9+0
 
Witam wszystkie przyszle mamusie.
Czy jest ktoś z Trójmiasta? :)
Ja jestem obecnie 9+1, termin na 5 listopada. Mam juz córkę 6 letnią. To moja druga ciąża.
Podczas ostatniej wizyty został wykryty na usg krwiak podkosmowkowy 21 mm. Nie mam plamien ani krwawien. Boje się bardzo. Czy któraś ma podobne doświadczenia?
 
Kochana przechodziłam w styczniu dokładnie to samo. Żadna kobieta nie powinna tego przechodzić jednak los niekiedy chce inaczej. Nie ma tu odpowiednich słów żeby podnieść na duchu, mogę Ci jedynie obiecać ze z tygodnia na tydzień będzie coraz lepiej, trzymaj się ❤
Czy lekarz ginekolg po poronieniu u Pani zalecił jakieś badania? Mam wizytę za 3tyg. I może Pani podpowie jakie badania wykonac, oraz czy otrzymała pani wynik badania histopatologiczngo ze szpitala czy to wyjaśniło przyczynę? Wiem że można było wykonać padanie prywatnie lecz od tego w ostateczności odstąpiłam, ponieważ szpital dał mi numer i na własną rękę miałam załatwiać to i ogólnie odradzano że to się zdarza na takim etapie wczesnym ciazy był to prawie już 9tydzien.tymbardzuej iż maz jest za granicą w pracy że wszystkim byłam sama.... Dziękuję za słowa wsparcia
 
Czy lekarz ginekolg po poronieniu u Pani zalecił jakieś badania? Mam wizytę za 3tyg. I może Pani podpowie jakie badania wykonac, oraz czy otrzymała pani wynik badania histopatologiczngo ze szpitala czy to wyjaśniło przyczynę? Wiem że można było wykonać padanie prywatnie lecz od tego w ostateczności odstąpiłam, ponieważ szpital dał mi numer i na własną rękę miałam załatwiać to i ogólnie odradzano że to się zdarza na takim etapie wczesnym ciazy był to prawie już 9tydzien.tymbardzuej iż maz jest za granicą w pracy że wszystkim byłam sama.... Dziękuję za słowa wsparcia
Odstąpiłam od badań przyczyny ponieważ nie byłam w stanie tego ogarnąć strasznie to przeżywałam
 
Odstąpiłam od badań przyczyny ponieważ nie byłam w stanie tego ogarnąć strasznie to przeżywałam
Bardzo mi przykro, ja też przechodziłam podobną sytuację w styczniu. Myślałam, że się po tym nie pozbieram :( dlatego wiem jak bardzo Ci ciężko i nie dziwię się, że nie miałaś siły ogarniać takich rzeczy. Masz prawo do smutku, łez, żalu, ale nie zadręczaj się. Wiele z nas tutaj przeszło podobne historie, kiedyś ktoś napisał, że dzieci po prostu wybierają inny termin, żeby pojawić się na świecie, wierzę, że u Ciebie będzie podobnie :*
 
Dzień dobty ja też miałam być mama listopadową, w 28poszlam dodatkowo do lekarza. I tam usłyszałam że ma. Się przygotować na najgorsze, wtorek kontrola i skierowanie do szpitala w środę rano pojechałam test na covid i potem długie oczekiwanie na przyjęcie, w końcu mnie przyjęli potem badanie i potwierdzenie najgorszego ale serduszko w 6yygodniu bilo bo słyszałam, u mnie najpierw przestaly bolec mnie piersi, strasznie się czuję nie mogę się z tym pogodzić, dostałam w szpitalu tabletki aby wywołać poronienie straszne to było przeżycie, źle się czuję psychicznie
Jak czytam Pani post to tak samo jak u mnie w piątek dodatkowo poszłam do innego lekarza i słowa proszę przygotować się na najgorsze, serduszko tylko pulsuje i we wtorek wrócić tydzień temu najgorszy weekend w życiu ciagly lek sprawdzanie czy to już ciągle chodzenie do toalety i mała nadzieję że we wtorek jednak usłyszę ze serce bije dobrze jednak tak się nie stało skierowanie do szpitala pojechałam w środę rano i długie oczekiwanie na przyjęcie i słowa co się dzieje jakąś plaga ze tyle kobiet wkoncu doczekałam badanie przez dwóch lekarzy i potwierdzenie plod zaczymal się na 6tydz i 3dzuem a ja już byłam w 8 ponad, straszę to było dostałam tabletki w czwartek rano wyszłam z skierowaniem do poradni psychiatrycznej i lekami na uspokojenie, strasznie mi źle z tym termin porodu miał być na 6listopada
 
Witam wszystkie przyszle mamusie.
Czy jest ktoś z Trójmiasta? :)
Ja jestem obecnie 9+1, termin na 5 listopada. Mam juz córkę 6 letnią. To moja druga ciąża.
Podczas ostatniej wizyty został wykryty na usg krwiak podkosmowkowy 21 mm. Nie mam plamien ani krwawien. Boje się bardzo. Czy któraś ma podobne doświadczenia?
Nie mieszkam w Trójmieście, ale stosunkowo blisko Trójmiasta. Ciążę prowadzi mi ginekolog z Gdyni. Podczas ostatniej wizyty zdjagnozowano u mnie krwiaka, mój miał 4 cm na dłuższej krawędzi. Z tym, że wcześniej miałam potężny krwotok i wylądowałam na IP, więc jakkolwiek to zabrzmi ucieszyło mnie to że znam przyczynę krwawień. Od ostatniej wizyty mam bezwzględny zakaz chodzenia, mam wstawać tylko do łazienki. Ciąża obstawiania lekami. Stosuje się do zaleceń, nie mam dzieci poza tym w brzuchu więc mogę sobie pozwolić żeby cały czas spędzać w łóżku. Następną wizytę mam 8.04 mam nadzieję że krwiak się zmniejsza, staram się myśleć pozytywnie. Jest sporo historii że krwiak się wchłonął.
 
reklama
Nie mieszkam w Trójmieście, ale stosunkowo blisko Trójmiasta. Ciążę prowadzi mi ginekolog z Gdyni. Podczas ostatniej wizyty zdjagnozowano u mnie krwiaka, mój miał 4 cm na dłuższej krawędzi. Z tym, że wcześniej miałam potężny krwotok i wylądowałam na IP, więc jakkolwiek to zabrzmi ucieszyło mnie to że znam przyczynę krwawień. Od ostatniej wizyty mam bezwzględny zakaz chodzenia, mam wstawać tylko do łazienki. Ciąża obstawiania lekami. Stosuje się do zaleceń, nie mam dzieci poza tym w brzuchu więc mogę sobie pozwolić żeby cały czas spędzać w łóżku. Następną wizytę mam 8.04 mam nadzieję że krwiak się zmniejsza, staram się myśleć pozytywnie. Jest sporo historii że krwiak się wchłonął.
Właśnie chodzi o to ze większość krwiaków krwawi albo powoduje plamienia, a mój nie. Nie wiem czy to dobrze czy nie. Ale z tego co wyczytałam na Googlach to właśnie krwawiące sa wskazaniem do lezenia. Ja Dostałam zalecenia: oszczedny tryb życia i luteinę 2x1. Ale od 3 dni większość dnia leze, wstaje tylko na jedzenie, toaletę i max 10 min spacer. Nie mam L4 ale pracuje zdalnie z domu, nie wiem czy mogę siedzieć przed kompem, czy jednak tylko leżeć.
Mam wizyte 07.04 zobaczę czy po tygodniu cokolwiek się zmienilo:(
Tez czytałam ze krwiaki się wchłaniają i to w 90% ale i tak się boję.
No to chyba pozostaje nam czekać....:/
 
Do góry