Dziewczyny jakie piękne dzidzie wam rosną!
bardzo cieszą mnie wasze wszystkie zdjęcia, to daje mi nadzieję że wszystko będzie w porządku ☺
Dziś dziwnie się czuję. Przy śniadaniu popłakałam się mężowi, po prostu czułam potrzebę się popłakać, bez powodu... Albo to była ta płyta Coldplay, której słuchaliśmy, dunno
oprócz tego jakoś mniej czuję brzuch, zwykle czułam taki lekki ciężar w dole brzucha, a dziś nic, zupełnie jak przed ciążą... Nudności mam ciągle, codziennie rano ciągnie na wymioty, ale jakimś cudem dziś mam jakby więcej energii? Schizuję się zawsze takimi momentami, bo zastanawiam się czy z bobusiem wszystko ok
zastanawiam się czy nie kupić Dopplera, ale wiem ze zacznę się schizować jeszcze bardziej, takie zamknięte koło. Za chwilę wybieramy się do moich rodziców, spędzić z nimi ciut czasu. Mama nawet upiekła ciasto kakaowe na stewii, bo tata też ma problemy cukrzycowe i chciała nam obojgu uszykować coś co też będziemy mogli spokojnie zjeść
Wesołych świąt wam dziewczyny! Czy spędzacie je w wierze, czy nie, obyśmy wszystkie spędziły ten czas w spokoju i radości