Listopadowe mamy 2021

[nimitii]

Bardzo często. W zasadzie w ogóle nie czuje. Czułam w 5 i 6 teraz baaardzo sporadycznie

A macie czasami takie dni ze nie czujecie przez cały dzień żadnych bólów brzucha ani nic ?

 

[Ces]

Zulema[emoji7][emoji3590] ostatniego sezonu jeszcze nie ogladalam. Dobrze że mi przypomniałaś [emoji8]

Ania uwięzione oglądałaś? Oprócz ostatniego sezonu dla mnie mega! A teraz oglądamy kto zabił sare też fajny. Ja lubię jak coś się dzieje.
Lipin był super
You też ale oglądałam sama mój by nie podołał tak jak Brigertonowie
3 procent
The rain
To moje ulubione

 

[Ces]

Gratulacje kochana[emoji3590]

Dziewczyny już po wizycie... Ile stresu mnie to kosztowało... Ale 5+5 jest serduszko [emoji3590] Jak zobaczyłam USG to w ogóle magia.
Niestety TSH mi wywaliło i ciśnienie u lekarza 160/110. Potem trochę spadło. Mam mierzyć i ew. Włączyć leki. Dostałam duphason i acarad bo stwierdził, że będziemy dmuchać na zimę ale nie traktuje ciąży jako zagrożonej na ten moment.
Wyszłam z gabinetu i się popłakałam z tego serduszka, stresu, leków i wszystkiego [emoji28]

Potem nadgonie zaległości na forum ale muszę ochłonąć.

 

[Leonie]

@Ankaa92 takie chwile będą zawsze. Dlatego ja się nie przejmuję że ktoś nie oznaczy mnie personalnie i nie odpisze. W końcu żeby przejść dalej musi przeczytać też mój post. Wiadomo że każdemu jest miło jak ktoś coś odpisze. Ale sama czytając nie raz forum myślę a tej odpisze, potem tej a na koniec zapominam i wkurzam się sama na siebie.
I ja jako ja chce Wam wszystkim wszem i wobec zakomunikować ze każdą z Was czytam, bez wyjątków, bez specjalnych sympatii czy antypatii, a to że nie odpiszę komuś to znaczy tylko to że, straszny leń i próżniak ze mnie. Ale każdą z Was wspieram i za każdą fasolkę trzymam kciuki.
@Ankaa92 i powtarzam każda z listopadowych mam tu pasuje. Tu jest moje i Wasze miejsce. Takie nasze małe eldorado [emoji846][emoji869]

Wpadam na forum kilka razy dziennie, w przerwach w pracy. Czytam wszytsko, ale nie sposób odpowiedzieć każdemu. Zwykle też nie wiem, co doradzić, bo o ciążowych sprawach wiem niewiele - oprócz spraw żywieniowych. Za to wszystkim Wam bardzo kibicuję. Jak przejdziemy na prywatą grupę to też będzie łatwiej, fajnie byłoby zacząć od takiego posta gdzie każda się jeszcze raz przedstawi, skąd jest, ile dzieci, ile psów, kotów i świnek morskich, może nawet ze zdjęciem

 

[Ankaa92]

Wpadam na forum kilka razy dziennie, w przerwach w pracy. Czytam wszytsko, ale nie sposób odpowiedzieć każdemu. Zwykle też nie wiem, co doradzić, bo o ciążowych sprawach wiem niewiele - oprócz spraw żywieniowych. Za to wszystkim Wam bardzo kibicuję. Jak przejdziemy na prywatą grupę to też będzie łatwiej, fajnie byłoby zacząć od takiego posta gdzie każda się jeszcze raz przedstawi, skąd jest, ile dzieci, ile psów, kotów i świnek morskich, może nawet ze zdjęciem

Tak to by było super. Ale to już na prywatnej. Jestem za

 

[torri90]

Ja już po wizycie u położnej. Trochę jestem rozczarowana. Zważyła mnie tylko i zadawała mnóstwo pytań o choroby w rodzinie, czy mam depresję, pytała o warunki mieszkaniowe, czy pracujemy z partnerem itd. Dostałam witaminy, powiedziała, że mam czekać na list ze szpitala z zaproszeniem na usg i tyle kolejna wizyta 19 kwietnia i wtedy ma wziąć próbkę krwi i moczu do badań. No nic, pozostaje mi czekać na piątek

 

[Natalia29tj]

Hej dziewczyny.

Lubie kiedy przechodzimy na czas letni, dzień dłuższy i jak wychodzę z pracę po 17. 30 jeszcze e pięknie świeci słońce. A dziś w Londynie taki piękny dzień, że az chce się wszystkiego.

@Malinowysok gratuluje serduszka

I jeśli chodzi o grupki na forum.... Nie odczułam tg. Ja zazwyczaj pisze post wieczorem jak mam czas, nie udzielam się często, ale też Wszystkie posty czytam. Kibicuje każdej z nas. Mało wiem o ciąży, bo jest to moja pierwsza, sama zadaje glownie pytania, ale wiem tez, że nie zawsze znajdę odpowiedź na forum, bo nikt tu niestety lekarzem nie jest (a może jest? :?P).

Ogólnie to mi się miesza kto jest kim hehe myślę że w zamkniętej grupie się odnajdziemy bardziej. Jakoś bardziej utkwiły mi w pamięci @torri90 i @ziutkaKA, bo wiem, że są również z UK, jakoś tak raźniej, kiedy mozna podzielić się swoimi doświadczeniami.

Ja również, podczas lockodownu w tamtym roku, zrobiłam dzungle w mieszkaniu . Czasami mam wrażenie, że dłużej mi schodzi przy pielęgnacji kwiatów niż przy sprzątaniu

I tak jak zawsze byłam zwolenniczką szcztucznych kwiatków w domu (nigdy nie pamiętałam o podlewaniu) tak teraz mi odwaliło i chce mieć gąszcz roślin w domu

 

[Alek91]

Bardzo miło mi czytać jak bardzo kobiety potrafią się wspierać. Ostatnio wszędzie tyle hejtu w internecie... Jesteście super
Ja też nie potrafie doradzić, bo to dla mnie całkiem nowa sytuacja, ale Wasze wpisy dużo mi dają, googluje wszystko jak leci i poszerzam wiedzę
Maz kupił mi książkę "W oczekiwaniuna dziecko" Heidi Murkoff i wydaje się całkiem składna i merytoryczna gdyby któraś z Was szukała takiej ciążowej pozycji w empiku

 

[Malinowysok]

Wpadam na forum kilka razy dziennie, w przerwach w pracy. Czytam wszytsko, ale nie sposób odpowiedzieć każdemu. Zwykle też nie wiem, co doradzić, bo o ciążowych sprawach wiem niewiele - oprócz spraw żywieniowych. Za to wszystkim Wam bardzo kibicuję. Jak przejdziemy na prywatą grupę to też będzie łatwiej, fajnie byłoby zacząć od takiego posta gdzie każda się jeszcze raz przedstawi, skąd jest, ile dzieci, ile psów, kotów i świnek morskich, może nawet ze zdjęciem

Dokładnie dzisiaj o tym samym pomyślałam. Fajnie będzie się tak bardziej przedstawic. W tedy też bardziej Wad zapamiętam bo na razie mam z tym problem....

 

[Patka77]

Zgadzam się z grupkami/koalicjami. I też mam wrażenie, że przestałam tu pasować wcześniej już poznawałam wszystkich i było wiadomo co i jak, teraz tak się pogubiłam, że nie wiem nic. Ciężko się przebić. Może z czasem będzie lepiej się odnaleźć
Zgadzam się całym serduchem z Twoim postem

Też się nieraz czuje zagubiona, bo jestem takim laikiem w tym forum. Ale ciesze się, że tu trafiłam i myśle, że z czasem poznamy się tu wszystkie lepiej W zamkniętej grupie tez będzie łatwiej się nam poznać i jestem jak najbardziej za tym, żeby się przedstawić czy napisać jakieś info o sobie

@Ankaa92 takie chwile będą zawsze. Dlatego ja się nie przejmuję że ktoś nie oznaczy mnie personalnie i nie odpisze. W końcu żeby przejść dalej musi przeczytać też mój post. Wiadomo że każdemu jest miło jak ktoś coś odpisze. Ale sama czytając nie raz forum myślę a tej odpisze, potem tej a na koniec zapominam i wkurzam się sama na siebie.
I ja jako ja chce Wam wszystkim wszem i wobec zakomunikować ze każdą z Was czytam, bez wyjątków, bez specjalnych sympatii czy antypatii, a to że nie odpiszę komuś to znaczy tylko to że, straszny leń i próżniak ze mnie. Ale każdą z Was wspieram i za każdą fasolkę trzymam kciuki.
@Ankaa92 i powtarzam każda z listopadowych mam tu pasuje. Tu jest moje i Wasze miejsce. Takie nasze małe eldorado

Zgadzam się w 100%. Czasem człowiek zapomni odpisać czy oznaczyć lub zareagować. Ale czytam wszystkie posty

Hej.
Gratulacje z udanych wizyt powodzenia pozostałym
Ja jutro idę na 1rwsze usg dzisiaj beta prawie 4 tys ❤. Ciekawe czy będzie już coś widac pozdrawiam i miłego wieczoru

Piekna beta, czekamy jutro na zdj fasolki

Ja zaczęłam oglądać New Amsterdam z tym, że lubię medyczne klimaty

koooocham New Amsterdam, oglądam codziennie

Dziewczyny już po wizycie... Ile stresu mnie to kosztowało... Ale 5+5 jest serduszko Jak zobaczyłam USG to w ogóle magia.
Niestety TSH mi wywaliło i ciśnienie u lekarza 160/110. Potem trochę spadło. Mam mierzyć i ew. Włączyć leki. Dostałam duphason i acarad bo stwierdził, że będziemy dmuchać na zimę ale nie traktuje ciąży jako zagrożonej na ten moment.
Wyszłam z gabinetu i się popłakałam z tego serduszka, stresu, leków i wszystkiego

Potem nadgonie zaległości na forum ale muszę ochłonąć.

Cudowne wieści!! Ciesze się razem z Tobą