reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2021

Mam nas 25. Jesli ktoras z Was nie dostala ode mnie odpowiedzi, to prosze o cynk, bo to znaczy, ze przegapilam Wasza wiadomosc.
 
reklama
Hej dziewczyny :) Termin z ostatniej miesiączki mam na 28.11. Obecnie 4+3 :) w styczniu poroniłam pierwszą ciążę, dowiedziałam się w 8 tyg że serduszko przestalo bić w 6+5. Od początku ciąża była 2 tyg młodsza. Ale szybko się pozbierałam no i udało się w pierwszym cyklu starań. Bardzo się cieszę i boję jednocześnie. Przyrost bety juz sprawdzony jest okej, od gina dostałam profilaktycznie acard i duphaston.
Mam ogromne nadzieje że będzie wszystko super :)
W tej ciąży juz podejrzewałam właściwie od samego poczatku ze sie udało od razu bóle pleców, brzucha, wstawanie o 6 bez budzika i wszystko zaczęło wydawać mi się bardzo ciężkie 🙈
Czuje się średnio jak poleguje cały dzień to jest okej, ale jak tylko zacznę coś robić od razu bola mnie plecy i brzuch. Staram się oszczędzać jak tylko mogę na L4 jestem juz od grudnia, nie wróciłam do pracy po poronieniu.
Martwi mnie to ze nie bolą mnie jeszcze piersi, w poprzedniej ciąży juz miałam naprawdę mocne bóle ;(
Każda ciąża jest inna, w poprzedniej nie miałam żadnych objawów jedynie lekka senność i leciutkie nudności. Wszystko skończyło się w miarę dobrze 😊 mogłam pracować i "góry przenosić "teraz od początku mam chyba wszystkie objawy na raz. Przy synu ani przez chwilę mnie piersi nie bolały a teraz, matko jedyna nie sądziłam, że mogą tak bolec. I jestem na l4 od początku bo tak źle się czuje 🥺 każda ciąża jest inna. Trzeba mimo stresu myśleć pozytywnie! Też pierwsza ciąże straciłam jak Ty tylko kilka lat temu później puste jajo do 8 tc. I za trzecim razem się udało i teraz też musi się udać 😊 gratulacje i trzymamy kciuki ❤️
 
Ostatnia edycja:
Cześć dziewczyny 😉 u mnie dzisiaj 5+6 i na razie bez zmian co do objawów. Na szczęście przeszedł mi bol sutka bo bylo to straszne uczucie 🙈 śniadanie zjadłam normalnie, bez żadnych problemów, jedynie znowu zaczynam się czuć śpiąca 😳 chyba będę skazana na drzemkę po pracy 😉
 
hej hej
szczypałam się długo żeby napisać,
dopiero tyle co II na teście, termin wg OM na 28.11
bety nie robiłam i kurcze chyba nie zrobię bo nie mam kiedy :( ale testy z dnia na dzień z ciemniejszą kreską więc to dobry znak.

niby na chłodno do tego podchodzę, ale z drugiej strony czuję, że jest i będzie dobrze :) do lekarza chcę umówić się na po świętach, będzie to skończony 6 tydzień, w poprzedniej ciąży juz w 6+1 było serducho

w domu 16 miesięczny huragan Grześ, jakoś próbujemy ogarniać złobek, pracę,
czuję się jak nie w ciązy, martwiłabym się brakiem objawów, aleee...w pierwszej ciązy nie miałam żadnych przez całe 9 miesięcy, pracowałam do 7 miesiąca, a mogłabym dłużej, oj życzę sobie żeby ta ciąża była taka sama, chciałabym pracować jak najdłużej :) i wam życzę takiej formy!

na listopadówkach 2019 mamy super atmosferę, jak w rodzinie♥️wspieramy się, żalimy, pocieszamy do dziś, mam nadzieję, że i tu będzie bardzo sympatycznie. i może to potwierdzić @Lena142 (mam nadzieję, ze się nie gniewasz że zdradzam, że się znamy haha)

dodam, że ciąża wystarana, z pierwszą nie poszło szybko, więc i ta na lekach, ale poszło szybko, już w 3 cyklu :) stąd nasz szok, bo nastawialiśmy się na rok starań.
będziemy mieć dwójkę dzieci z listopada😱😱

będę starać się odzywać jak najczęściej, oczywiście prosze o wciągniecie mnie na prywatny wątek, uwazam że do dobry pomysł :)

miłego dnia☀️
 
Ooooo ja ale mnie zaskoczyłas z tymi kolanami! Mnie się wieczorami kolana i piszczele bardzo bolą i zastanawiałam się czy to może być związane z ciążą.
Jak najbardziej moze. Gospodarka hormonalna wplywa na caly organizm. Ja jestem pewna ze kolana mnie bola od zmiany hormonow. Mowie w obu poprEdnich mialam to samo. W pierwszej do tego stopnia ze bylam dwa tygodnie na zwolnieniu bo nie bylam w stanie chodzić.. a drugiej juz jakos dalam radę, teraz jest poczatek od paru dni czuje ze mnie pobolewaja.. ciekawe jak to sie rozwinie.
 
Czy was tez tak okropnie odrzuca od jedzenia? Kompletnie nie czuje głodu, a jak juz go poczuje to wszystko jest na "nie" Nic mi nie smakuje,brak ochoty na cokolwiek Nawet cos co przed ciąża mogłam jeść non stop teraz "nie Wchodzi" i nie sprawia mi "przyjemności" jeśli juz coś takiego zjem.
 
Czy was tez tak okropnie odrzuca od jedzenia? Kompletnie nie czuje głodu, a jak juz go poczuje to wszystko jest na "nie" Nic mi nie smakuje,brak ochoty na cokolwiek Nawet cos co przed ciąża mogłam jeść non stop teraz "nie Wchodzi" i nie sprawia mi "przyjemności" jeśli juz coś takiego zjem.
Dokładnie to samo mam
 
Jak najbardziej moze. Gospodarka hormonalna wplywa na caly organizm. Ja jestem pewna ze kolana mnie bola od zmiany hormonow. Mowie w obu poprEdnich mialam to samo. W pierwszej do tego stopnia ze bylam dwa tygodnie na zwolnieniu bo nie bylam w stanie chodzić.. a drugiej juz jakos dalam radę, teraz jest poczatek od paru dni czuje ze mnie pobolewaja.. ciekawe jak to sie rozwinie.
Jotka bardzo dziękuję bo mi się rozjaśniło w głowie. Teraz mi się przypomniało, że przy zaawansowanej nadczynności tarczycy również bolały mnie nogi i stawu.
Da się coś z tym zrobić? Masz jakieś sposoby?
 
Hej 😊 Mam identyczna sytuacje jak Ty - w styczniu poronienie, teraz tez 4+3. Tez nie mam bólu piersi, a w pierwszej ciąży bolały okropnie. Nie martw się na zapas! Jeśli beta ładnie rośnie to będzie wszystko dobrze :)
Gdzieś wyczytałam, że ból piersi pojawia się na skutek silnego skoku hormonów (gl progesteronu), a ze minęły tylko dwa miesiące od poprzedniej ciąży to może organizm jest już przyzwyczajony - tak pisały kiedyś dziewczyny na wątku o poronieniach :)
Głowa do góry, będzie dobrze 😊
O kurcze niezły przypadek :) to moze byłyśmy gdzieś razem na forum ja w sumie byłam na fejsie na grupie dla mamusiek z sierpnia a tu na babyboom nie zdążyłam się nawet przywitać chyba. Super, więc trzymamy kciuki za siebie nawzajem :)
 
reklama
Dokładnie to samo mam
Jak sobie z tym radzisz? Powiem szczerze ze momentami szału idzie dostać. A szczególnie gdy juz ten głód się poczuje a nic nie pasuje. Staram się coś jeść ze względu na dziecko ale ciężko sie przemoc. Czasem boje się ze jem za mało i dziecku to zaszkodzi. Jeśli chodzi o nawodnienie to pije bardzo dużo,ale to może dlatego ze jestem nauczona pić tylko wodę i przed ciąża pilam ok2,5-3l dziennie. Teraz ciągle chce mi się pić Woda i co u mnie dziwne MLEKO idą non stop! Szkoda że z jedzeniem nie jest tak łatwo..
 
Do góry