reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2021

Czy tylko ja mam skoki emocji?
Wczoraj byłam szczęśliwa, dzisiaj jakieś stany depresyjne i znowu się martwię a bo torbę dzwignelam a bo byłam przez ponad godzinę w pozycji siedzącej a to bo w nocy brzuch mnie kół i walczę z tym bólem gardła.. Normalnie nerwówka mi się załączyła.. Chciałabym być już w tym 20 tygodniu i mieć świadomość, że jestem chociaż w połowie.

Chyba nigdy się nie zgodzę, że ciąża to piękny okres.. Dla mnie to wieczny stres.. Nie mogę się wogole wyluzować.. Dzisiaj to najchętniej bym się położyła i płakała.. 🤦‍♀️
ja jeszcze nie miałam huśtawek całe szczęście , dopiero dziś pierwszy raz wymiotowałam a myślałam że mnie to obejdzie a tu jednak , co do brzucha mnie też wczoraj kół ale to chyba po usg , , szybko zleci :) pamiętam jak dopiero zaczynalysmy , każda z nas się stresuje i martwi bo chce żeby było dobrze
 
reklama
Hej dziewczyny ja po wizycie. Wszysyko okej kamień z serca mi spadł, ale stres miałam ogromny. Usg mialam przez brzuch tylko. Bobo ma 5 cm wszystkie wymiary w normie. 24 jadę jeszcze na usg z pappą. Dzisiaj lekarz powiedzial ze jak na jego oko to dziewczynka ale to tak bardzo wstępnie, chociaż szczerze mówiąc nie wiem jak on cos tam widzi sprzęt dupy nie urywa. Strasznie się cieszę 😍 ja od początku ciąży mam - 5 kg chociaż w ogole tego nie czuję. O połówkowych jeszcze nawet nie pomyslalam ani razu. A to nie robi się u prowadzącego ciążę?
Gratuluję! Super wiadomość! :) U mnie -4 :) A na połówkowe ja już nawet jestem zapisana :) Ja mam to szczęście, że wszystkie badania - zarówno wczorajsze 1 trymestru, jak i połówkowe wykonuje mój lekarz prowadzący. Więc jak tylko udostępnił do zapisów terminy do końca lipca, to zapisałam się na 9 czerwca na standardową kontrolę, a później na 2 lipca na połówkowe :) U niego terminy dość szybko znikają, więc chciałam mieć pewność, że dobrze się wstrzelę z terminem :)
 
A ja się zastanawiam nad tym NIFTY. Lekarz mówił że to moja decyzja. Sama już niewiem. U mnie w rodzinie żadnych chorób genetycznych nie było. U męża też nie.
 
Czy tylko ja mam skoki emocji?
Wczoraj byłam szczęśliwa, dzisiaj jakieś stany depresyjne i znowu się martwię a bo torbę dzwignelam a bo byłam przez ponad godzinę w pozycji siedzącej a to bo w nocy brzuch mnie kół i walczę z tym bólem gardła.. Normalnie nerwówka mi się załączyła.. Chciałabym być już w tym 20 tygodniu i mieć świadomość, że jestem chociaż w połowie.

Chyba nigdy się nie zgodzę, że ciąża to piękny okres.. Dla mnie to wieczny stres.. Nie mogę się wogole wyluzować.. Dzisiaj to najchętniej bym się położyła i płakała.. 🤦‍♀️
Ja miewam skoki emocji, ale raczej rzadko. Dwa razy się popłakałam, że jestem głodna. A dziś się podłamałam, ale bardziej ze względu na pracę. Mam klienta, dla którego robię rekrutację i to jest bardzo trudna rekrutacja, bo klient specyficzny. I dziś mi mocno podniósł ciśnienie, aż musiałam się wypłakać mojemu narzeczonemu. Natomiast poczułam ulgę wczoraj, po prenatalnych. Bałam się, że te ryzyka będę miała jakieś wysokie, a okazało się, że ryzyko skorygowane było dużo niższe od tego podstawowego liczonego tylko przez wiek. Tak więc myślę, że u Ciebie będzie podobnie. Jak dowiesz się, że wszystko jest ok - to już się uspokoisz. Dla mnie to był taki drugi krok milowy w ciąży. Pierwszy to serduszko, a drugi wczorajsze badanie.
I zgadzam się, że ciąża to wieczny stres. Pamiętam, jak się staraliśmy, jak mówiłam, że już chciałabym być po prostu w tej ciąży i mieć spokój, bo przynajmniej będzie wiadomo, że możemy mieć dzieci. Jak się udało, to teraz też myślę, że już chciałabym czuć ruchy i być przynajmniej w połowie :) Ale my dziś powiedzieliśmy części rodzinki, trochę dalszej i to mnie też podniosło na duchu, bo wszyscy się bardzo ucieszyli :) I tego też Ci życzę - więcej spokoju i radości, bo to jest piękny czas i pewnie za jakiś czas będziemy wspominać go z rozrzewnieniem ;)
 
Czy tylko ja mam skoki emocji?
Wczoraj byłam szczęśliwa, dzisiaj jakieś stany depresyjne i znowu się martwię a bo torbę dzwignelam a bo byłam przez ponad godzinę w pozycji siedzącej a to bo w nocy brzuch mnie kół i walczę z tym bólem gardła.. Normalnie nerwówka mi się załączyła.. Chciałabym być już w tym 20 tygodniu i mieć świadomość, że jestem chociaż w połowie.

Chyba nigdy się nie zgodzę, że ciąża to piękny okres.. Dla mnie to wieczny stres.. Nie mogę się wogole wyluzować.. Dzisiaj to najchętniej bym się położyła i płakała.. 🤦‍♀️
To popłacz kochana i ulży Ci trochę 😘
Ja też mam takie dni, a chyba z 3 dni temu rano tak szlochałam, że potem cały dzień miałam zapuchnięte oczy 🙈 ale zrobiło mi się lepiej ...
Ogólnie ostatnio bardzo mocno się wzruszam i płaczę jak tylko coś obejrzę w tv albo przeczytam w książce :)
 
A ja się zastanawiam nad tym NIFTY. Lekarz mówił że to moja decyzja. Sama już niewiem. U mnie w rodzinie żadnych chorób genetycznych nie było. U męża też nie.
Jeśli możesz pozwolić sobie na to finansowo, ja dla spokoju chciałabym zrobić. Ale to ja. Jest wiele kobiet, które się nie zdecydowało i urodziło zdrowe dzieci. Jednak ja wolałabym wiedzieć od razu. Pamiętaj, że na wyniki tych ryzyk bardzo wpływa też wiek. U mnie podstawowe ryzyko ZD było 1:455, gdzie brany był pod uwagę sam wiek. Skorygowane już 1:9091, ale ja miałam dobre wyniki z krwi. W każdym razie lekarz mówił, że wiek często psuje te wyniki (ja mam 32 lata). Na fb jest taka grupa - Badania w ciąży:USG Prenatalne, Genetyczne, Amniopunkcja, Pappa, Terminacja - dziewczyny, które mają gorsze wyniki często wrzucają je tam i opisują swoje historie. I jest wiele takich pozytywnych, że pomimo tego wyższego ryzyka, rodzą się zdrowe dzieci.
 
Czy tylko mi źle wyszły te pierwsze wyniki z krwi jeśli chodzi o glukozę? Miałam 99 na 92 będących normą dla ciężarnych 🤔
Albo coś mi tu umknęło 😟
 
reklama
Do góry