Cześć wszystkim, miłego dnia.
U mnie dziś wg poprzedniego usg 9+2. Wizyta dziś o 12:40, przełożyłam z piątku bo muszę wyjechać
Poza tym "objawy" dalej takie same, czyli prawie żadne
Dziś ogarniam z mężem dom, robimy porządki, może jakoś podolam.... Z 50 przerwami
Wczoraj byłam u onkologa, robiłam nowe usg, wyszło, że nie ma ani żadnej zmiany ani torbieli która była na poprzednim usg. Wszytko zginęło. Kamień z serca
Bóle są typowo miesiączkowe. Ja miałam bardzo bolesne miesiączki i teraz boli mnie w identyczny sposób tylko szybko mija taka fala, bo po dosłownie 5-10min. Minus taki ze często łapie i dlatego mam wrażenie, że boli mnie non stop.
Przy jakimś niekontrolowanym silniejszym ruchu ściska mnie w podrzuszu, tj w jajnikach, np przy kichnięciu to jest ostro
Staram się nie brać nospy tylko się położyć i wtedy przechodzi. Dwa miałam takie napady ze musiałam wziąć, resztę przebolałam.
Co do nosa. To jest hit. Nie wiedziałam o co kaman i się nie wgłębiałam w ten temat, miałam zatkany to miałam aż w końcu na aplikacji ciążowej wyskoczył mi artykul nietypowe objawy ciążowe a tam zatkany nos przez hormony. Jestem przekonana, że hormony są u mnie winowajcą. Dowiedziałam się o ciąży i mniej więcej w tym czasie zatkał mi się nos. Trwa to już 1.5msc, tragedia....
Zazdroszczę, że dopiero po godzinie się za sapiesz
ja przejdę się z kuchni do pokoju dwa razy a czuję się jakbym przebiegła maraton, niby w życiu czegoś takiego nie czułam, no chyba że w trakcie prsechdozenia covid i jakiś czas po
Wczoraj po usg musiałam wejść na 3 piętro do lekarza to nie chcecie wiedzieć jak wyglądałam i jak sapalam. Nie byłam w stanie odpowiedzieć na pytanie kobiety ktora siedziała w poczekalni, jednym słowem ma sa kraaaa..