Ja właśnie tez mam jakis wstręt do słodyczy kiedys zawsze mi się coś słodkiego nie raz chcialo a teraz na sama mysl o nich mi się odechciewa ichMam dokładnie tak samo. Najchętniej nic bym nie jadła, nie czuje głodu. Wiem, że muszę odżywiać dziecko więc się staram, ale i tak stosunkowo mało jem. Mięsa to wcale nie ruszam tak mnie od niego odrzuca i słodyczy też nie tykam. Mam nadzieję, że niebawem wróci mi apetyt.
reklama
polecam serek wiejski u mnie dziala jak marzenie.Odkąd przeszły mdłości, to zjadłabym konia, kopyta i stajnie wilczy apetyt totalnie, ale staram się raczej zapychac truskawkami czy ogórkiem, a nie wcinać kanapki na okrągło
mam to samo. Jedyne na co mam ochote to miod. (Czarny chleb z twarozkiem capri i miodem ) Jeszcze troche wczoraj poslodzilam grejpfruta. A tak mam zero ochoty. Chwilo trwajJa właśnie tez mam jakis wstręt do słodyczy kiedys zawsze mi się coś słodkiego nie raz chcialo a teraz na sama mysl o nich mi się odechciewa ich
torri90
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Marzec 2021
- Postów
- 172
Mam średni dostęp do takich rarytasów tu w Szkocji, niby są polskie sklepy, ale ceny zaporowe a i świeżość watpliwapolecam serek wiejski u mnie dziala jak marzenie.
a ok, w Finlandii znalazlam akurat lepszy serek wiejski niz w PL, a twarog mam, bo dojechala z Polski swiateczna dostawa jedzenia na maly glod wypijam actimel. Zmagam sie z duza nadwaga, wiec bardzo sie pilnuje od poczatku, zeby nie wpasc w spirale tycia i staram sie wypracowac system ktory dziala i ktory mnie nie pozbawi radosci z zyciaMam średni dostęp do takich rarytasów tu w Szkocji, niby są polskie sklepy, ale ceny zaporowe a i świeżość watpliwa
Ankaa92
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2021
- Postów
- 3 338
Jeśli mogę spytać, jak duża nadwagą? Przed ciąża kilka miesiący starałam się, byłam na deficycie + dużo spacerów i lekkie ćwiczenia. Udało się zrzucić 10 kilo ale teraz całkowicie przestałam liczyć kalorie bo to nie ma sensu staram się nie jesc źle. Odrzuciło mnie od coli to dla mnie jest plusem bo lubię za bardzo słodycze jem jak am ochotę ale bez szaleństw, nudności nie są teraz takie uciążliwe choć zjesc coś to graniczy z cudem ale mam straszne zawroty głowy, ciagle mi się kręci i muszę uważać. Dziś 7+0 jakoś mi lepiej widząc ta 7 z przodu wczoraj dzień zleciał miło, 3 osoby z bliskiego otoczenia dowiedziały się o ciąży i jakoś mi ulżyło. Miałam wczoraj strasznie wzdęty brzuch, wyglądałam już na 7 miesiąc cycki bolą okrutnie i zmęczenie z sennością robi swoje teraz robimy porządek z zabawkami dziecia bo za dużo się ich nazbierałoa ok, w Finlandii znalazlam akurat lepszy serek wiejski niz w PL, a twarog mam, bo dojechala z Polski swiateczna dostawa jedzenia na maly glod wypijam actimel. Zmagam sie z duza nadwaga, wiec bardzo sie pilnuje od poczatku, zeby nie wpasc w spirale tycia i staram sie wypracowac system ktory dziala i ktory mnie nie pozbawi radosci z zycia
Fejkaaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Styczeń 2021
- Postów
- 1 302
Wiesz co u mnie jest to też bardziej na zasadzie dmuchania na zimne, wiec juz moze nie bede sie zaglebiac tylko robic co kaze lekarz. Jedynie dziwne jest to, ze nie jest to w zaden sposob kontrolowane, nikt nie wspomina o badaniu anty xa itpDla mnie to ten lekarz już wymyśla teorie spiskowe jakieś
Badanie to badanie. Wszędzie się może wkraść błąd
A że każdy robi to badanie teraz to po prostu takie czasy, że mamy dużą świadomość. Badanie jest najbardziej popularne bo wynik jest ważny całe życie i nie jest zbyt drogie w przeciwieństwie do np badań immunologicznych Ludzie się nie oglądają na lekarzy tylko wiedzą sami co i gdzie przebadać pewnie 10 lat temu nikt prawie nie wpadał na pomysł, żeby sobie sprawdzać genetykę po jednym poronieniu skoro lekarz mówi, że to na pewno wada genetyczna.
I bardzo dobrze, że tak jest, że ludzie sobie robią badania na własną rękę zamiast słuchać lekarzy.
Mi tak powtarzało 4 lekarzy, że to na pewno wada genetyczna i nie ma sensu niczego sprawdzać Gdybym ich posłuchała to na pewno bym miała conajmniej 3 poronienia na koncie. Bo wtedy dopiero oficjalnie zaczyna się diagnostyka. A ja mam mutacje protombiny i bez heparyny nie ma szans. Do tego mam bardzo obciążony wywiad rodzinny i jestem wściekła, że żaden lekarz mi nie powiedział o takich badaniach. Bo życie z trombofilią wygląda troszkę inaczej, nawet jeśli ktoś nie planuje dzieci
Także jak dla mnie to wszyscy powinni robić ten panel mutacji i tak zachęcam znajomych.
A lekarz zdziwiony bo wszystkie kobiety po poronieniu je robią
reklama
*Grzanka*
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Marzec 2021
- Postów
- 618
z rana piję soki, bo nie jestem w stanie nic przełknąć choc czuje głód, o 11 jem śniadanie a najpóźniej o 15 muszę zjeść obiadKochane jak z apetytem u Was bo ja moglabym praktycznie nie jesc czy to normalne
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 955
- Odpowiedzi
- 358
- Wyświetleń
- 17 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 187 tys
Podziel się: