reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2021

ej malutko jak na MainCoona? To jeszcze maluszek. Piękne te koty są😍😍😍
Gad jeszcze rosnie, ma niecały rok. U znajomych mają 3letniego i waży 13:d Jakoś ich zawsze porównuje wiec nasz to jedynie 9:p

Dzieki za rady co do picia, spróbuje z zaznaczaniem. Niestety sok odpada bo mam IO a cytryną i mięta nie wchodzą.

Do tego spotkałam sąsiada zgadalismy się że będę robić na kolacje bułki z serem i pieczarkami przyniósł mi dodatkowe pieczarki żebym jemu zrobiła...

O matulo ale bym zjadła takie domowe zapiekanki na bułce z pieczarkami, cebulką i szcypiorkiem :d
 
reklama
Gad jeszcze rosnie, ma niecały rok. U znajomych mają 3letniego i waży 13:d Jakoś ich zawsze porównuje wiec nasz to jedynie 9:p

Dzieki za rady co do picia, spróbuje z zaznaczaniem. Niestety sok odpada bo mam IO a cytryną i mięta nie wchodzą.



O matulo ale bym zjadła takie domowe zapiekanki na bułce z pieczarkami, cebulką i szcypiorkiem :d
no nic biorę się za te bułki zanim to ciasto ogarne to może sprod pieczarek jednak będzie już przyjemny haha


Co do kota właśnie 9kg to malutko tyle to mój dachowiec waży (jest bardzo wysoki pewnie dlatego bo nie jest upasiony pilnuje mocno po kastracji) znajomi mają MainCoona to o ile się nie mylę waży właśnie koło 14kg
 
Pięknie [emoji173] a który tc jestes?
Dziewczyny jestem wlasnie po pierwszym usg. Bejbik ma 7mm, tetno 134 [emoji7] wedlug wymiarow termin wychodzi na 13go listopada, czyli dwa dni pozniej [emoji7] lekarz mowi, ze to jego urodziny wtedy są i bardzo by sie cieszyl jakby dzidzia sie urodzila w tym czasie [emoji7] [emoji3531]
 
Spróbuj wody z cytryną, już wieczór to spróbuj wyluzować i odpocząć, nie myśl dużo:* wiem ze sie łatwo mówi, ale spróbuj
Dziewczyny muszę się wygadać bo zwariuje.
Od rana mam mdłości i prawie wymiotuje. Chcoiaz do wymiotów nie dochodzi. Przeszło koło południa i znowu wróciło wieczorem...czuję się dzisija strasznie, a musiałam ogarniać telefony z pracy bo pożar za pożarem... A ja na L4. Szefowe cały czas się pytają jak samopoczucie i jak się czuje (o ciąży nie wiedzą, powiedziałam na razie, że to zatrucie albo jelitowka)... I czy to nie covid napewno. Ich pytania mnie doprowadzają do szału....
Do tego właśnie się dowiedziałam, że teść ma Covida, a widzieliśmy się z nimi w niedzielę.... W poniedziałek mam pierwsza wizytę u ginekologa. Dzisiejszy dzień to jakiś obled
 
Już po wizycie, jest wszystko ok z moją fasolką, serduszko biło 😍 Poniżej zdjęcie usg ☺️☺️

16166091069808827865501756018359.jpg
 
Dziewczyny muszę się wygadać bo zwariuje.
Od rana mam mdłości i prawie wymiotuje. Chcoiaz do wymiotów nie dochodzi. Przeszło koło południa i znowu wróciło wieczorem...czuję się dzisija strasznie, a musiałam ogarniać telefony z pracy bo pożar za pożarem... A ja na L4. Szefowe cały czas się pytają jak samopoczucie i jak się czuje (o ciąży nie wiedzą, powiedziałam na razie, że to zatrucie albo jelitowka)... I pytały czy to nie covid napewno. Ich pytania mnie doprowadzają do szału....
Do tego właśnie się dowiedziałam, że teść ma Covida, a widzieliśmy się z nimi w niedzielę.... W poniedziałek mam pierwsza wizytę u ginekologa. Dzisiejszy dzień to jakiś obłęd.
Doskonale Cie rozumiem, dzisiaj czuję się jakbym miała się wykończyć, a zostałam w domu i odpoczywałam cały dzień.
Jeśli chodzi o covida, to nie martw się, nie musiałaś się zarazić. Mieszkam z rodzicami, którzy właśnie skończyli chorować a ja się nie zaraziłam :)
 
jak na razie mam spotkanie z polozna w 8 tygodniu. Wiem ze ta wizyta bedzie trwala 60-90 minut. Pierwsze usg na “nfz” w okolo 13 tygodniu, nastepne polowkowe i kolejne pod koniec.
Z doswiadczenia wiem, ze opieka medyczna jest obledna w momencie gdy pojawiaja sie komplikacje.
Dodatkowo wiem ze w 1 trymestrze nie podtrzymuje sie ciaz i chyba dopiero po 2 poronieniach otrzymuje sie bardziej drobiazgowa opieke medyczna. Ogolnie jak sie trafi pod specjalistyczna opieke, to jest na bardzo wysokim poziomie.
W Norwegii ciązę prowadzi położna albo lekarz rodzinny. Jeśli nie ma wskazań, to ogóle nie ma kontaktu z ginekologiem. Pierwsza wizyta jest dopiero ok. 8 tygodnia.
Jest tylko jedno usg, w 18 tygodniu.
Dopiero po 3. poronieniu dostaje się skierowanie na badania krwi i wizytę u ginekologa.
Opieka medyczna jest darmowa w ciąży, ale jak przyjechałam do rodzinnego w trakcie poronienia to już musiałam płacić za wizytę 🤡 I jak poprosiłam o zwolenienie to dostałam, całe 3 dni.

Mój mąż wyperswadował rodzinnemu skierowanie do ginekologa po 2. poronieniu i chyba udało mu się tylko dlatego, że sam jest lekarzem. I akurat trafiłam na cudowną ginekolog, która zrobiła mi dziś usg w 5+3 (absolutnie nie do pomyślenia tu, nawet prywatnie robią dopiero od 7 tyg.) i zaprosiła na kolejne usg od razu po świętach.
 
reklama
W Norwegii ciązę prowadzi położna albo lekarz rodzinny. Jeśli nie ma wskazań, to ogóle nie ma kontaktu z ginekologiem. Pierwsza wizyta jest dopiero ok. 8 tygodnia.
Jest tylko jedno usg, w 18 tygodniu.
Dopiero po 3. poronieniu dostaje się skierowanie na badania krwi i wizytę u ginekologa.
Opieka medyczna jest darmowa w ciąży, ale jak przyjechałam do rodzinnego w trakcie poronienia to już musiałam płacić za wizytę 🤡 I jak poprosiłam o zwolenienie to dostałam, całe 3 dni.

Mój mąż wyperswadował rodzinnemu skierowanie do ginekologa po 2. poronieniu i chyba udało mu się tylko dlatego, że sam jest lekarzem. I akurat trafiłam na cudowną ginekolog, która zrobiła mi dziś usg w 5+3 (absolutnie nie do pomyślenia tu, nawet prywatnie robią dopiero od 7 tyg.) i zaprosiła na kolejne usg od razu po świętach.
przesrane. A jak wychwytuja sytuacje w stylu zespol Downa?
 
Do góry