reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2021

reklama
Eeej mnie też ! Od rana w sumie [emoji55] tak własnie leże i analizuje że mdłości jakieś mniejsze,ale z apetytem dalej kiepsko, plus mam nowy objaw bardzo uciążliwy- zmiana smaków i intensywność zapachów. Omg raz że wszytsko mi śmierdzi a dwa to wszytsko smakuje inaczej, rosół wydawał mi sie kwaśny, tż mówi ze jest ok, lody że sam cukier, a podobno ok, melon mam wrażenie że przesiąkł lodówką - tż mówi że jest ok.
Nie podoba mi sie to [emoji85]
też tak wlasnie mam kroilam. szczypiorek i tak mi śmierdział... Albo pranie przyniosłam z dworu najpierw ok a teraz wali tak wiatrem masakra
 
Dziękuję dziewczyny za dobre słowa i zrozumienie... ❤️ Muszę posłuchać organizmu i tego, że cała energia teraz idzie na coś ważniejszego.
Wizytę u ginekologa na. 29. Myślicie, że lekarz rodziny wypisze mi zwolnienie jak mu powiem o co chodzi?
jasne mi w pierwszej ciąży wypisał bez problemu. Pamiętam staraliśmy się o kredyt i cała ciąża to była wielka tajemnica a ja pracowałam na 2 zmianę do 2 w nocy. Wypisał bez problemu powiedziałam co i jak
 
Dziękuję dziewczyny za dobre słowa i zrozumienie... ❤️ Muszę posłuchać organizmu i tego, że cała energia teraz idzie na coś ważniejszego.
Wizytę u ginekologa na. 29. Myślicie, że lekarz rodziny wypisze mi zwolnienie jak mu powiem o co chodzi?
Ja dostałam od rodzinnego l4 po zrobieniu testów, nie chciałam iść do pracy bo szkodliwe warunki i kiepsko się czuje. Dostałam bez problemu z tym, że miałam takie jakieś lekkie przeziębienie (chociaż nawet nie wiem co to było 😁) a po tygodniu wizyta u ginekologa i on już dalej mi dał l4 do kolejnej wizyty.
 
Ja mam już cały fioletowy [emoji2356]
Nie wiem jak mi się to udaje ale nie mam żadnych śladów po zastrzyku... robię trochę przeciwnie niż na filmikach instruktażowych bo igłę wbijam bardzo powoli i tylko do połowy ☺️Na początku zastrzyki robił mi mój narzeczony i odczucia były tragiczne- ja krzyczałam , on krzyczał i pies płakał 😅teraz robię je sama wypracowana metoda i jest w miarę ok aczkolwiek przyjemne to chyba nigdy nie będzie.
 
Poproś o L4 nie ma sensu się męczyć [emoji8]
Wiecie co dziewczyny... Zawsze mówiłam, że w ciąży będę pracować... I jednak moje plany się weryfikują. W piątek się już zwolniłam z pracy. Dzisiaj jednak stwierdziłam, że nie jestem w stanie jeździć na razie do biura. Mam 25 km w jedna stronę, a siedzenie
przez 8h przy biurku jest mega ciężkie. Dzisiaj leżę na kanapie, śpię, jem, śpię i płacze. No i byłam na krótkim spacerze.
Oczywiście mam wyrzuty sumienia, że już nie daje rady, a to przełom 4/5 tyg... Po prostu czuję, że mój organizm potrzebuje odpocząć. ;(
 
Ja dostałam od rodzinnego l4 po zrobieniu testów, nie chciałam iść do pracy bo szkodliwe warunki i kiepsko się czuje. Dostałam bez problemu z tym, że miałam takie jakieś lekkie przeziębienie (chociaż nawet nie wiem co to było 😁) a po tygodniu wizyta u ginekologa i on już dalej mi dał l4 do kolejnej wizyty.
Dobra dziewczyny jak piszecie, że jesteście już na L4 to mi lepiej... Będę jutro dzwonić rano do przychodni.
U mnie w pracy sytuacja jest skomplikowana bo po prostu żywcem nie ma kto przejąć moich projektów i, dlatego mam skrupuły.

Może jak będę odpoczywać w domu to będę spokojniejsza... i będę lepiej znosić wszytski niż teraz. Cały dzień myślałam, że muszę jutro wymęczyć się w pracy. Aż mąż mi powiedział, że nic nie muszę...
 
Cudowny piesek [emoji3590][emoji3590]
Oj tak bardzo aż chciałabym mieć taki go a moje duże nadworne wogole na mnie nie reagują inaczej
przestała już tak wzdychać ale zrobiła się straasznie przytulaska [emoji4]
Słodka [emoji3531]
Super psiak [emoji3590] ponoć zwierzęta wyczuwają zmiany. W poprzedniej ciąży, jak odwiedzałam mamę (a ma 3 koty) to zawsze któryś kładł mi się na brzuchu a pozostałe krążyły jak najbliżej mnie.. [emoji16]
Moj kot też ciągle wskakuje mi na kolana teraz
Nie martw się ją też miałam na początku takie kłucia. Wzdeta jestem codziennie mdłości troszkę ustępują ale za to wymioty się coraz częściej mi zdążają. Jeżeli nie planisz i nie jest to mocny ostry ból nie ma się czym martwić tak mnie lekarz uspakajał [emoji846]
Ja również miałam takie kłucia teraz jeszcze też zdarzają się od czasu do czasu
Miałam tak w poprzedniej ciąży i teraz od czasu do czasu też tak mam
Ukłucia to jakby ktoś igłą bez orientu się bawił. Myślę że to normalne do póki nie ma krwawienia. W końcu nasze ciało się zmienia, rozciąga.
Zgadzam się w 100%
 
reklama
U mnie było podobnie, byłam u kierownika we wtorek powiedzieć jak sytuacja wygląda i z prośbą żeby byc na lżejszy stanowisku. Zgodził sie bez problemu ale w czwartek jak juz było krwawienie to od razu l4, było mi głupio ale zrozumiał
Dobra dziewczyny jak piszecie, że jesteście już na L4 to mi lepiej... Będę jutro dzwonić rano do przychodni.
U mnie w pracy sytuacja jest skomplikowana bo po prostu żywcem nie ma kto przejąć moich projektów i, dlatego mam skrupuły.

Może jak będę odpoczywać w domu to będę spokojniejsza... i będę lepiej znosić wszytski niż teraz. Cały dzień myślałam, że muszę jutro wymęczyć się w pracy. Aż mąż mi powiedział, że nic nie muszę...
 
Do góry