reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2021

reklama
U nas jest juz poprawa ale nadal niektóre drzemki potrafią być bardzo trudne. Im bardziej pilnuje okien aktywności tym lepiej. U nas też ostatnia drzemka najtrudniejsza.
Ile ma trwać takie okno aktywności? Ja nie zwaracalam na to uwagi, tylko jak widzę, że synek jest zmeczony i marudny, albo ziewa to go zaczynam usypiac. Drzemki trwaja teraz po pół godziny. Mniej więcej 1,5 godziny jest przerwy między nimi. Nie wiem czy to dużo czy mało.
 
Moja córka co 2 tygodnie sobie robi reorganizacje godzin i czasu spania. Teraz chodzimy spać o 3🤷, bo Ala około północy budzi się z płaczem, krzykiem czy piskiem i nie mogę jej uspokoić dopóki nie rozbudze jej , a jak rozbudze to kilka godzin zamiast spać to się śmieje 🙄
 
Dziewczyny,
Czy którąś z Was po ciąży/porodzie bolą stawy?
Ja mam duży problem z kostkami u nóg, kolanami, nadgarstkami i palcami u rąk.
W nocy jak się budzę to nie mogę zgiąć palców, a w dzień jak siedzę nawet 5 minut, to potem wstaję cała sztywna i nie mogę chodzić normalnie…
Moja osteopatka/fizjo powiedziała że wyglada jej to na RZS i że to czasami się odpala po ciąży …jestem tym przerażona. Boję się iść na badania…
Mnie też bolą stawy. Nie myślałam że to przez ciąże. Bolą mnie palce u rąk i u nóg. Nawet ostatnio zaczęłam pić wapno. Myślałam, że to od karmienia piersią, że mały ze mnie wysysa witaminy....
 
Ile ma trwać takie okno aktywności? Ja nie zwaracalam na to uwagi, tylko jak widzę, że synek jest zmeczony i marudny, albo ziewa to go zaczynam usypiac. Drzemki trwaja teraz po pół godziny. Mniej więcej 1,5 godziny jest przerwy między nimi. Nie wiem czy to dużo czy mało.
U nas też jest ok. 1,5h. Jak skończyła 3 miesiące to trochę się to zaczyna wydłużać tak do prawie 2h. Bo też obserwuję kiedy robi się senna.
O tych oknach aktywności czytałam na profilu na instagramie cienwiatrupl
Nie zgadzam się może ze wszystkim, ale okna aktywności naprawdę nam bardzo pomogły, Iga od tego czasu jest super pogodnym dzieckiem :)
Nie chce zapeszyc, ale od 3 dni wieczorem zasypia sama w łóżeczku bez bujania, w nocy od dłuższego czasu wstaje raz na jedzenie i zasypia zaraz po.

Pozostaje jeszcze dopracowanie drzemek ale to jak opanujemy do perfekcji wieczór :)
 
U nas też jest ok. 1,5h. Jak skończyła 3 miesiące to trochę się to zaczyna wydłużać tak do prawie 2h. Bo też obserwuję kiedy robi się senna.
O tych oknach aktywności czytałam na profilu na instagramie cienwiatrupl
Nie zgadzam się może ze wszystkim, ale okna aktywności naprawdę nam bardzo pomogły, Iga od tego czasu jest super pogodnym dzieckiem :)
Nie chce zapeszyc, ale od 3 dni wieczorem zasypia sama w łóżeczku bez bujania, w nocy od dłuższego czasu wstaje raz na jedzenie i zasypia zaraz po.

Pozostaje jeszcze dopracowanie drzemek ale to jak opanujemy do perfekcji wieczór :)
Stosujecie jakieś rytuały wieczorne czy jak sie nauczyła zasypiać sama? U nas czasem się uda samym smoczkiem uśpić w dzień i ma tez takiego miękkiego osiołka. Jak się przytuli do niego plus ten smoczek to często sam zasypia, no ale na noc trzeba kolysac na rękach.
 
U nas też jest ok. 1,5h. Jak skończyła 3 miesiące to trochę się to zaczyna wydłużać tak do prawie 2h. Bo też obserwuję kiedy robi się senna.
O tych oknach aktywności czytałam na profilu na instagramie cienwiatrupl
Nie zgadzam się może ze wszystkim, ale okna aktywności naprawdę nam bardzo pomogły, Iga od tego czasu jest super pogodnym dzieckiem :)
Nie chce zapeszyc, ale od 3 dni wieczorem zasypia sama w łóżeczku bez bujania, w nocy od dłuższego czasu wstaje raz na jedzenie i zasypia zaraz po.

Pozostaje jeszcze dopracowanie drzemek ale to jak opanujemy do perfekcji wieczór :)

Mój też kiedyś budził się raz na jedzenie, teraz budzi się 5 albo 6, a teraz siedzę i od dwóch godzin nie mogę go uśpić...
 
Stosujecie jakieś rytuały wieczorne czy jak sie nauczyła zasypiać sama? U nas czasem się uda samym smoczkiem uśpić w dzień i ma tez takiego miękkiego osiołka. Jak się przytuli do niego plus ten smoczek to często sam zasypia, no ale na noc trzeba kolysac na rękach.
Takie klasyczne na wieczor: kąpiel, karmienie w zaciemnionym pokoju, odłożenie do łóżeczka, smok, szumienie, i wcześniej jak marudziła kołysania, teraz ja po prostu głaszczemy jak lezy w łóżeczku.
I w nocy też jak się budziła to dawałam jej czas jeśli nie płakała żeby próbowała zasnąć- poza pierwsza pobudka bo ta zawsze na karmienie.
 
reklama
Do góry