reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2021

Dziewczyny,
Jakich proszków/płynów będziecie używały do prania ciuszków Waszym dzieciaczkom?
Ja piorę w Lovely a płyn do płukania Bobini bo ładnie pachnie:) piorę w 60st.
Przy córce prałam tak ze 3 mce po czym widząc ze nic dziecka nie uczula, prałam już potem normalnie z naszymi ubraniami w zwykłym proszku.
 
reklama
Na krótki rękaw nie kupowałam wogole.
Córka z października spała w pajacu albo body i pół śpiochy i śpiworek lub rożek.

Prac chyba będę w płatkach mydlanych albo proszku dzidziuś ale jeszcze się bije z myślami nad Lovela która używałam przy córce.

U mnie lekarz dokładnych parametrów małego jak np szacunkowe wyliczenie wagi nie podaje więc nie mogę się doczekać już usg III trymestru.
 
Krótki rękaw pod pajac no i ewentualnie do spodenek i na to jakaś bluza. Jak wcześniej wspomniano może być ciepło lub zimnolubny dzidziolek. Mój starszy to zmarzluch a młodszy wciąż gorący. Polskie mieszkania sa raczej przegrzewane podczas zimy wiec myśle ze krótkie wykorzystam. Pod pajacyk długi to chyba za dużo ale będę patrzeć jak temperatury i jak z tymi wyjściami.
 
Na krótki rękaw nie kupowałam wogole.
Córka z października spała w pajacu albo body i pół śpiochy i śpiworek lub rożek.

Prac chyba będę w płatkach mydlanych albo proszku dzidziuś ale jeszcze się bije z myślami nad Lovela która używałam przy córce.

U mnie lekarz dokładnych parametrów małego jak np szacunkowe wyliczenie wagi nie podaje więc nie mogę się doczekać już usg III trymestru.
Tylko płatki mydlane nadają się właściwie do prania ręcznego, mogą niszczyć pralkę.
 
Kobietki ostatnio zapytałam mojej ginekolog jak wygląda wgl przyjęcie do szpitala gdy zacznie się poród itp itd.
Zostałam poinformowana ze ze wzgledu na cukrzycę ciążowa dostane skierowanie na odzial tydzień przed terminem i juz oni będą decydować co dalej, zastanawia mnie fakt po co tydzień wcześniej? Czy ze względu na cukrzycę mogą zadecydować o indukcji porodu?
Co gorsze indukcja porodu czy cesarka ? Ogólne nastawiam się na naturalny poród tzn bardzo bym chciała, ale zaczynam się zastanawiać czy nie lepszym rozwiązaniem bylaby cesarka bo jakoś boje się że do ostniego momentu gdy zajde np na ten oddział stwierdza ze jednak będzie następnego dnia indukcja
czytałam ze kobiety dużo gorzej wspominają ta indukcja niż naturalny czy cesarkę
Macie jakieś informacje na ten temat?
 
Kobietki ostatnio zapytałam mojej ginekolog jak wygląda wgl przyjęcie do szpitala gdy zacznie się poród itp itd.
Zostałam poinformowana ze ze wzgledu na cukrzycę ciążowa dostane skierowanie na odzial tydzień przed terminem i juz oni będą decydować co dalej, zastanawia mnie fakt po co tydzień wcześniej? Czy ze względu na cukrzycę mogą zadecydować o indukcji porodu?
Co gorsze indukcja porodu czy cesarka ? Ogólne nastawiam się na naturalny poród tzn bardzo bym chciała, ale zaczynam się zastanawiać czy nie lepszym rozwiązaniem bylaby cesarka bo jakoś boje się że do ostniego momentu gdy zajde np na ten oddział stwierdza ze jednak będzie następnego dnia indukcja
czytałam ze kobiety dużo gorzej wspominają ta indukcja niż naturalny czy cesarkę
Macie jakieś informacje na ten temat?
Ja w pierwszej ciąży miałam cukrzyce ciazowa i na początku miałam zgłaszać się do szpitala od 38 tc na ktg co tydzień. Jak było 40+5 i nadal nie było żadnych skurczy, szyjka długa itd. to już mnie zostawili w szpitalu i 3x próbowali wywoływać oksytocyna (łożysko się już robiło stare). Oksytocyna nic a nic nie działała na moja dzidzke, nie chciała wyjsc;) Ostatecznie zaplanowali mi cesarkę na 41+5, ale udało mi się samej urodzić 41+4 (nagle zaczęły się skurcze, odpadł czop i po wielu godzinach jakoś poszło…).
Teraz usłyszałam ze jest „inna praktyka” i ze w 39 tc dostanę już skierowanie do szpitala (bo cukrzyca ciazowa). Zupełnie tego nie rozumiem, No ale cóż…. 🙈
 
Cześć dziewczyny, powiem Wam ze od kilku dni mam strasznie słaby humor.. to będzie nasze pierwsze dziecko i chyba zaczynam uświadamiać sobie że za niedługo pojawi się na świecie i moje emocje wahają sie od totalnej euforii do przybicia. Mamy niewielkie mieszkanie, przed wczoraj już pojawiło się lozeczko, czuje ze mieszkanie zaczyna robić się coraz ciaśniejsze a ja zaczynam czuć klaustrofobie ... zamiast cieszyć się z zakupów dla dzidzi to ja tylko mysle o tym że zaraz wszystko będzie zastawione rzeczami dla młodego.. nie wiem jak mam się cieszyć z przygotowań do pojawienia się naszego synka na świecie.. czy tylko ja tak mam? Sorry ze tu spamuje ale jakoś meczy mnie to .. a widać że mój mąż tez jest zmęczony moimi ostatnimi wahaniami nastroju ..
 
Kobietki ostatnio zapytałam mojej ginekolog jak wygląda wgl przyjęcie do szpitala gdy zacznie się poród itp itd.
Zostałam poinformowana ze ze wzgledu na cukrzycę ciążowa dostane skierowanie na odzial tydzień przed terminem i juz oni będą decydować co dalej, zastanawia mnie fakt po co tydzień wcześniej? Czy ze względu na cukrzycę mogą zadecydować o indukcji porodu?
Co gorsze indukcja porodu czy cesarka ? Ogólne nastawiam się na naturalny poród tzn bardzo bym chciała, ale zaczynam się zastanawiać czy nie lepszym rozwiązaniem bylaby cesarka bo jakoś boje się że do ostniego momentu gdy zajde np na ten oddział stwierdza ze jednak będzie następnego dnia indukcja
czytałam ze kobiety dużo gorzej wspominają ta indukcja niż naturalny czy cesarkę
Macie jakieś informacje na ten temat?
Ja miałam jedno cięcie w 22 tc i przez to musiałam być właśnie tydzień wcześniej w szpitalu. Teraz mam jeszcze cukrzycę, więc to pewne, że jak nie urodzę wcześniej czeka mnie pobycie i mnie to ogrooomnie uspokaja. Tu nie chodzi o to by od razu wywoływać, ale monitorować ciąże przez ten tydzień. Codziennie badanie i już takie upewnienie się lekarzy co będzie lepsze przy tym konkretnym przypadku czy wywoływanie czy cc. Ja się czuję dzięki temu bezpieczniej, bo te cukry im dalej w ciążę tym bardziej niebezpieczne. Ostatnio miałam ustalony termin wywoływania dzień po terminie, ale zdążyłam urodzić w szpitalu naturalnie 3 dni przed. Zobaczymy jak będzie teraz.
 
Cześć dziewczyny, powiem Wam ze od kilku dni mam strasznie słaby humor.. to będzie nasze pierwsze dziecko i chyba zaczynam uświadamiać sobie że za niedługo pojawi się na świecie i moje emocje wahają sie od totalnej euforii do przybicia. Mamy niewielkie mieszkanie, przed wczoraj już pojawiło się lozeczko, czuje ze mieszkanie zaczyna robić się coraz ciaśniejsze a ja zaczynam czuć klaustrofobie ... zamiast cieszyć się z zakupów dla dzidzi to ja tylko mysle o tym że zaraz wszystko będzie zastawione rzeczami dla młodego.. nie wiem jak mam się cieszyć z przygotowań do pojawienia się naszego synka na świecie.. czy tylko ja tak mam? Sorry ze tu spamuje ale jakoś meczy mnie to .. a widać że mój mąż tez jest zmęczony moimi ostatnimi wahaniami nastroju ..
U mnie też ciasnota w domku i w mieszkaniu. Dodatkowo ceny materiałów budowlanych poleciały o 200%, więc z naszą budową też tak średnio. No cóż znam ludzi co wychowali 2 dzieci na 17m więc nie mam tak źle. Wiem że będzie ciężko, bo mój mąż średnio jest pomocny. Pracuje cały dzień siłowo, potem jeszcze papierologia, rozmowy z klientami, często zakupy w hurtowniach. Syn nie chodzi do przedszkola, więc będzie ciekawie, ale się nastawiam bardziej na to że tak się zakocham w tym maleństwie, że będzie mi wszystko jedno. Kolejne dziecko było moim największym marzeniem i też już mam wprawę po Ignasiu. Pod koniec ciąży i w połogu hormony szaleją. Z czasem będzie lepiej.
 
reklama
Kobietki ostatnio zapytałam mojej ginekolog jak wygląda wgl przyjęcie do szpitala gdy zacznie się poród itp itd.
Zostałam poinformowana ze ze wzgledu na cukrzycę ciążowa dostane skierowanie na odzial tydzień przed terminem i juz oni będą decydować co dalej, zastanawia mnie fakt po co tydzień wcześniej? Czy ze względu na cukrzycę mogą zadecydować o indukcji porodu?
Co gorsze indukcja porodu czy cesarka ? Ogólne nastawiam się na naturalny poród tzn bardzo bym chciała, ale zaczynam się zastanawiać czy nie lepszym rozwiązaniem bylaby cesarka bo jakoś boje się że do ostniego momentu gdy zajde np na ten oddział stwierdza ze jednak będzie następnego dnia indukcja
czytałam ze kobiety dużo gorzej wspominają ta indukcja niż naturalny czy cesarkę
Macie jakieś informacje na ten temat?
ja w pierwszej ciazy mialam cukrzyce, moja ginekolog powiedziala, ze ciazy cukrzycowej nie mozna przenosic i termin to ostateczny czas na rozwiazanie. Ja urodzilam na poczatku 38 tygodnia silami natury
 
Do góry