reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2021

Moja córka mimo, że jestem w domu chodzi do przedszkola całe lato. Jak została ze mną 2 tygodnie to już widziałam że w pewnym momencie się nudziła i tęskniła za dziećmi mimo, że stawałam ma głowie żeby zapewnić jej rozrywkę.

Jednak październik i te ostatnie tygodnie do porodu mam zamiar ja zostawić w domu. Nie chcę żeby na końcówkę mi coś załapała i przyniosła do domu a poza ty m chce ja przygotować trochę na przyjście malucha na świat. Czy ktoś też ma takie plany jesli chodzi o maluchy? Bo wiem, że w szkołach jest to mało możliwe wyjście..

My w tym roku nie wyjeżdżamy. Jestem na zwolnieniu i nie chce ryzykować kontroli z urzędu a poza tym nie czuje się na siłach i wole nie ryzykować. W przyszłym roku maluch będzie już na tyle duży że będziemy mogli wyjechać razem z dzidziusiem na pokładzie i nie czuje żeby przez to mnie coś ominęło w tym roku.

Kto w tym tygodniu wizytuje? Ja idę w czwartek i już nie mogę się doczekać bo nie widziałam się z moim ginekologiem 5 tygodni... Ale od tej wizyty będziemy się spotykać co 2/3 tygodnie 🙈🙂 Matko już bliżej niż dalej, wszystko staje się takie realne
Mój syn kolejny rok ze mną. Teraz go do przedszkola nie puszczę, bo nie chce biegać z nimi razem po lekarzach. Pójdzie jako pięciolatek albo do zerówki. Zobaczymy czy będzie chciał czy ma do reszty antyprzedszkolne geny po rodzicach.
 
reklama
Ja też nie wiem z pomiarów ile waży, bo ciągle walkujemy temat szyjki. Ginekolog pokazuje mi buźkę, ale to tyle. Nie mogę się doczekać tego usg 3 trymestru, ale czekania mam sporo, bo będę mieć dopiero 15 września dokładnie będzie 31+3.
A to mój co wizytę podaje mi ile wazy, bo sprawdza czy dobrze rośnie, bo wiadomo że każdy lekarz/usg to trochę inny pomiar. Ja musiałam sprawdzić w 25tc przepływy więc przy okazji małą pomierzyli jak na połówkowych więc jestem na bieżąco :)
 
Bardzo Ci współczuję tych problemów ciążowych. Wcześniejsze ciąże miałam w połowie szpitalne i na początku to była katorga , ale z czasem można się przyzwyczaić. Na forum z ciąży z synkiem mam koleżankę, która wtedy rodziła 5 dziecko. We wszystkich ciazach miala cholestaze, ale w tej ostatniej miała super wcześnie. Koniec końców wszystko dobrze się skończyło i wszystkie dzieciaczki donoszone. Trzymam kciuki 🤞
Dzięki 😊😊ogólnie to te wszystkie dolegliwości jakie były to tak spokojniej przyjmowałam bo to drobiazgi i dość szybko potrafiłam się oswoić..ogólnie jak ktoś się pytał jak przechodzę ciążę to te 6 miesięcy mówiłam ze super małe drobne pierdki typowo ciążowe nawet się śmiałam ostatnio do męża ze ja to bym mogła być ciągle w ciąży bo tak mi się podoba i jest spoko do tego śliczny mały brzuszek taki szpiczasty a ja nie należę do tych drobiazdzkow a tym bardziej ze to pierwsza ciąża 😊😊 ...i z tą cholestaza się oswoje ale z tyłu głowy akurat przy tej chorobie jest strach .... cukrzycę kontroluje przez te kilka tygodni w miarę ok to i może to świństwo ogarniemy (musimy dla dobra mojego maleństwa. .wkoncu Helenka jest najważniejsza 😍😍wiec mamusia podda się wszystkiemu z pokora)
 
Moja córka mimo, że jestem w domu chodzi do przedszkola całe lato. Jak została ze mną 2 tygodnie to już widziałam że w pewnym momencie się nudziła i tęskniła za dziećmi mimo, że stawałam ma głowie żeby zapewnić jej rozrywkę.

Jednak październik i te ostatnie tygodnie do porodu mam zamiar ja zostawić w domu. Nie chcę żeby na końcówkę mi coś załapała i przyniosła do domu a poza ty m chce ja przygotować trochę na przyjście malucha na świat. Czy ktoś też ma takie plany jesli chodzi o maluchy? Bo wiem, że w szkołach jest to mało możliwe wyjście..

My w tym roku nie wyjeżdżamy. Jestem na zwolnieniu i nie chce ryzykować kontroli z urzędu a poza tym nie czuje się na siłach i wole nie ryzykować. W przyszłym roku maluch będzie już na tyle duży że będziemy mogli wyjechać razem z dzidziusiem na pokładzie i nie czuje żeby przez to mnie coś ominęło w tym roku.

Kto w tym tygodniu wizytuje? Ja idę w czwartek i już nie mogę się doczekać bo nie widziałam się z moim ginekologiem 5 tygodni... Ale od tej wizyty będziemy się spotykać co 2/3 tygodnie 🙈🙂 Matko już bliżej niż dalej, wszystko staje się takie realne
Ja też w czwartek mam wizytę, z tym że będzie to wizyta po 2 tygodniach bo pomiędzy wizytami u mojego lekarza prowadzącego miałam usg trzeciego trymestru u innego ginekologa. Co nie zmienia faktu, że cieszę się na to spotkanie z małym. Z tym, że jestem spokojniejsza bo na ostatnim usg wszystko było dobrze więc mam nadzieję że nic się nie zmieniło. Naprawdę już tych wizyt nie zostało tak dużo, swoją drogą ciekawe czy ja też będę teraz wizytować częściej niż raz w miesiącu.
 
Dzięki 😊😊ogólnie to te wszystkie dolegliwości jakie były to tak spokojniej przyjmowałam bo to drobiazgi i dość szybko potrafiłam się oswoić..ogólnie jak ktoś się pytał jak przechodzę ciążę to te 6 miesięcy mówiłam ze super małe drobne pierdki typowo ciążowe nawet się śmiałam ostatnio do męża ze ja to bym mogła być ciągle w ciąży bo tak mi się podoba i jest spoko do tego śliczny mały brzuszek taki szpiczasty a ja nie należę do tych drobiazdzkow a tym bardziej ze to pierwsza ciąża 😊😊 ...i z tą cholestaza się oswoje ale z tyłu głowy akurat przy tej chorobie jest strach .... cukrzycę kontroluje przez te kilka tygodni w miarę ok to i może to świństwo ogarniemy (musimy dla dobra mojego maleństwa. .wkoncu Helenka jest najważniejsza 😍😍wiec mamusia podda się wszystkiemu z pokora)
A jak sobie radzisz z dietą? Liczysz te wymienniki węglowodanowe do każdego posiłku?
 
A jak sobie radzisz z dietą? Liczysz te wymienniki węglowodanowe do każdego posiłku?
U mnie z dietą wygląda tak ze raczej na oko robie posiłki i metoda prób i błędów. ..sprawdzam cukier i wykluczam co jest niewłaściwe ale szczerze ci powiem ze jak narazie za wiele mi nie szkodzi wsumie od początku ciąży jem inaczej teraz przy cukrzycy wymienilam tylko pieczywo z białego na ciemne i jem więcej bo częściej. .. i jest naprawdę dobrze z cukrami
Ale zobaczymy jak teraz mam połączyć z dietą cukrzycowa dietę watrobowe która jest zupełnie inna .... teraz jem mało w sensie ze zdrowo bez tłustego bez słodkiego a przy watrobowe diecie jeszcze trzeba usunac świeże owoce i warzywa między innymi jak czytałam. .. teraz to już nic nie będę jeść 😀😀😀
 
A to mój co wizytę podaje mi ile wazy, bo sprawdza czy dobrze rośnie, bo wiadomo że każdy lekarz/usg to trochę inny pomiar. Ja musiałam sprawdzić w 25tc przepływy więc przy okazji małą pomierzyli jak na połówkowych więc jestem na bieżąco :)
U mnie zawsze jest jakiś dodatkowy problem, który pochłania całą wizytę. Waga tak czy siak jest mocno względna i trzeba podkreślić słowo mocno, bo siostra męża robiła usg co wizytę z pomiarami i jej usg pomyliło się o 1 kg do góry :o Mi całe szczęście w dół, bo na usg tydzień przed porodem syn miał 3,5 kg, a urodził się z waga 3,2 kg. Niekiedy na usg w szpitalu wykonywanym przez jedną osobę miałam sytuację że dziecko nie przybierało nic przez 2 tyg w 3 trymestrze.
 
Hej dziewczyny. Dziś o 20:30 live z polozna na koncie zaufajpoloznej na IG. Postaram się dołączyć. W komentarzach można zadawać pytania już teraz.

 
reklama
U mnie zawsze jest jakiś dodatkowy problem, który pochłania całą wizytę. Waga tak czy siak jest mocno względna i trzeba podkreślić słowo mocno, bo siostra męża robiła usg co wizytę z pomiarami i jej usg pomyliło się o 1 kg do góry :o Mi całe szczęście w dół, bo na usg tydzień przed porodem syn miał 3,5 kg, a urodził się z waga 3,2 kg. Niekiedy na usg w szpitalu wykonywanym przez jedną osobę miałam sytuację że dziecko nie przybierało nic przez 2 tyg w 3 trymestrze.
To smutne, że tak jest. Przecież czasami od szacowanej wagi dziecka zależy wcześniejsze ukończenie ciąży lub poród zabiegowy. U mnie też w obu poprzednich ciążach były pomyłki. Waga urodzeniowa była sporo zawyżana po badaniu usg.
 
Do góry