reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2021

Dziewczyny, jak u Was z aktywnością fizyczną? Obiecałam sobie na początku ciąży, że będę nadal ćwiczyć, rozciągać się itp., ale nic z tego nie wychodzi. Albo nie mam czasu albo siły albo chęci [emoji853]
 
reklama
Tu się nie zgodzę, że to mit . Moja ginekolog do cc za 1 razem kazała się dokładnie ogolić ba! Przed cc byłam jeszcze podgalana bo niestety było niedokładnie. Koleżanka w tym samym szpitalu do SN również miała obowiązek ogolenia.
Więc wydaje mi się, że najwyraźniej w tej kwestii każdy szpital ma swoje wymagania.
W szpitalu w którym rodziłam córkę nie było żadnego wymagania, nikt nawet słowem nie wspomniał żeby golić się przed porodem… dla mnie to tez bzdura bo to sprawa intymna i nikt nie powinien w to wnikać czy jesteś „łysa” czy zarośnięta;) W życiu tez nie słyszałam słowem od nikogo z rodziny czy znajomych żeby ktoś dostał taka informacje o ogoleniu się przed porodem. Zreszta mnóstwo porodów zaczyna się w najmniej oczekiwanym momencie wiec czasami ciężko zadbać o idealnie gładkie ciało w tym miejscu. Co innego jak CC jest planowane na dany dzien. Wtedy można to ogarnąć.
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny, jak u Was z aktywnością fizyczną? Obiecałam sobie na początku ciąży, że będę nadal ćwiczyć, rozciągać się itp., ale nic z tego nie wychodzi. Albo nie mam czasu albo siły albo chęci [emoji853]
U mnie podobnie niestety. Jedynie tyle dobrze ze mam psa więc codziennie minimum godzina spaceru
 
W szpitalu w którym rodziłam córkę nie było żadnego wymagania, nikt nawet słowem nie wspomniał żeby golić się przed porodem… dla mnie to tez bzdura bo to sprawa intymna i nikt nie powinien w to wnikać czy jesteś „łysa” czy zarośnięta;) W życiu tez nie słyszałam słowem od nikogo z rodziny czy znajomych żeby ktoś dostał taka informacje o ogoleniu się przed porodem. Zreszta mnóstwo porodów zaczyna się z najmniej oczekiwanym momencie wiec czasami ciężko zadbać o idealnie gładkie ciało w tym miejscu. Co innego jak CC jest planowane na dany dzien. Wtedy można to ogarnąć.
No ok ale nie rozumiem tej polemizacji i mówieniu o bzdurze. Ja napisałam tylko ze mitem to nie jest bo u mnie w szpitalu gdzie rodziłam kilka lat temu taka sytuacja się zdarzyła. Owszem poród SN jest nieprzewidywalny i może zaczac się niewiadomo kiedy, ale są kobiety które o tą depilację dbają i dobrze, że lekarz o tym wspomniał a zgadzać się z tym nie trzeba.
"Większość położnych i lekarzy doradza jednak depilację intymną przed porodem, gdyż owłosienie, zwłaszcza obfite, może przeszkadzać w trakcie porodu i ewentualnego szycia krocza, a bakterie, które znajdują się na włoskach, mogą i tak przenosić się do rany."
Wiadomo jednak, że tydzień przed porodem trzeba się wstrzymać od depilacji żeby nie doprowadzić do mikrourazów, które mogłyby być pożywką dla bakterii przed, w trakcie i po zabiegu.. Ale znowu w tydzień haszcze Ci nie urosna.
Dla mnie nie jest to bzdura a zwyczajna sugestia, a będąc poniekąd związana z branżą powiem Ci ze jestem w stanie przytoczyć wiele absurdalnych wymagań przed zabiegami, więc depilacja przed porodem wcale mnie nie zdziwiła. 🤷‍♀️

Ale niema wg mnie o czym dyskutować tylko przytoczyłam sytuację która zdarzyła się i mi i mojej koleżance kilka lat temu 😉
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny, jak u Was z aktywnością fizyczną? Obiecałam sobie na początku ciąży, że będę nadal ćwiczyć, rozciągać się itp., ale nic z tego nie wychodzi. Albo nie mam czasu albo siły albo chęci [emoji853]
Akrywnosc fizyczna prawie z zero, oprócz tego jak wyjdę z córką na plac zabaw czy krótki spacer.
Moja wydolność płuc jest mała, szybko się męczę i dostaje zadyszki.. Oprócz tego oczywiście mam nadwagę więc wiadomo, że nie będę nagle biegać 😂🙈
Ale za to ograniczam żywność przetworzona i mam zamiar się wziąć (czy wziąść? 😂) za siebie po porodzie. Delikatnie krok po kroczku.
 
Dziewczyny, jak u Was z aktywnością fizyczną? Obiecałam sobie na początku ciąży, że będę nadal ćwiczyć, rozciągać się itp., ale nic z tego nie wychodzi. Albo nie mam czasu albo siły albo chęci [emoji853]
Ja jeszcze ciągnę swoją rutynę i ćwiczę kilka razy w tygodniu. Oczywiście modyfikuje ćwiczenia i to żaden wyczyn. Czasem po prostu rozciąganie. Czasem włączam taki trening chodzony (pewnie dla staruszków). Staram się spacerować z 30 min dziennie no i jeżdżę na rowerze ale to ciężko liczyć bo rower elektryczny i zdecydowanie wygodniej mi na nim niż chodzić. Większa cześć dnia siedze przed kompem w pracy wiec gdybym tego ruchu nie pilnowała to chyba bym nie była w stanie funkcjonować (kręgosłup i te sprawy). Na pewno w ciąży ciężej się zabrać za ruch a czasem jest to niewskazane ale brak kondycji na poród i okres jest jeszcze cięższy także będę się ruszać jak najwiecej aż do porodu jak zdrowie i lekarz pozwoli :)
 
Dla dziewczyn z Krakowa i okolic - fajne miejsce na zapoznanie się z szerokim tematem noszenia. Można pożyczyć produkt do domu również takie nosidła na później.
 
Ja jeszcze ciągnę swoją rutynę i ćwiczę kilka razy w tygodniu. Oczywiście modyfikuje ćwiczenia i to żaden wyczyn. Czasem po prostu rozciąganie. Czasem włączam taki trening chodzony (pewnie dla staruszków). Staram się spacerować z 30 min dziennie no i jeżdżę na rowerze ale to ciężko liczyć bo rower elektryczny i zdecydowanie wygodniej mi na nim niż chodzić. Większa cześć dnia siedze przed kompem w pracy wiec gdybym tego ruchu nie pilnowała to chyba bym nie była w stanie funkcjonować (kręgosłup i te sprawy). Na pewno w ciąży ciężej się zabrać za ruch a czasem jest to niewskazane ale brak kondycji na poród i okres jest jeszcze cięższy także będę się ruszać jak najwiecej aż do porodu jak zdrowie i lekarz pozwoli :)
A Twoje ćwiczeniach parę razy w tygodniu to na siłowni, z trenerem personalnym, na YT? Bo szukałam jakiś filmików, ale nie znalazłam zbyt dużo, a żeby coś mi podpasowało to już w ogóle...

U mnie póki co to spacery kilka razy w tygodniu po lesie, praca i sprzątanie (tłumacze sobie, że nam duże mieszkanie więc dużo sprzątania [emoji3]), wiem że to bardzo mało. Przed ciąża ćwiczyłam kilka razy w tygodniu, a teraz taki flak [emoji853]
 
reklama
Do góry