reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2021

U mnie 24+3 i ani przez moment nie myśle o porodzie, pewnie ten stan nadejdzie w 8-9 miesiacu. Mój pierwszy poród był tragiczny (18 godzin - SN) może dlatego póki co wypieram to ze świadomości;)

jeśli chodzi o zakupy to nie mam jeszcze zupełnie nic 🙈 jedyne co zrobiłam to przejrzałam ubrania po córce ale większość nie nadaje się dla chłopca;) wybrałam niewielka ilość śpioszków, jakies pajacyki, kocyki, pościel do lozeczka i w sumie tyle. Przede mną wybór wózka, lozeczka, fotelika do auta itp. Ale jakoś nie chce mi się za to zabrać 🙈🙉🤷🏻‍♀️
 
reklama
Ja sobie wszystko zbieram do kupy bez stresu, ale jak dla mnie już minęła granica momentu w którym mam się wstrzymywać z wyprawka. Nie chcę zrzucać wszystkiego na męża lub moją mamę jakbym miała wylądować w szpitalu, bo z synem leżałam większość 3 trymestru. Jutro będe w mieszkaniu i zabieram fotelik, Bujak, wózek już do takiego intensywenego prania i odświeżenia, bo różnie to później może być z pogodą. Potem przykryje folia i będzie wszystko czekać na księżniczkę. Mam jeszcze do zrobienia zakup komody, nowego dywanu lub maty i nowego regału na pudla z zabawkami. W sumie nie wiem kiedy mój mąż znajdzie czas na meblowy 🤔
 
Wychodzę z założenia, że i tak będę musiała wydać na wszystko x zł więc właściwie bez znaczenia czy kupię wszystko na raz czy rozłoże w czasie. Póki co nie mam nic, myślę jednak, że też poczekam do tego 30 tc z większymi zakupami [emoji3526]
Nie no pewnie ale poprostu się zastanawiam bo może się okazać, że jak się w końcu wezmę to będzie z 4000 do wydania przypuśćmy 😂 i czy lepiej to zostawić na ostatnią chwilę czy rozłożyć w czasie
 
Jezeli chodzi o zakupy to staram się na bieżąco coś kupować, najpierw staram się poczytać o danym produkcie i jak już dojdę do jakichś wniosków to zamawiam, boje się ze później wszystkiego naraz mogła bym nie ogarnąć 🤣
Ja się właśnie obawiam pod każdym względem, że nie ogarnę wszystkiego 😂
Po 1 to wydatki - czy rozłożyć czy jednak przygotować się na to, że w jeden miesiąc trzeba będzie poświęcić trochę więcej gotówki.
Po 2 żebym o niczym nie zapomniała 🙈
Po 3 żebym nie przepłaciła bo czasem właśnie kilka tygodni wcześniej są promocje i inne cuda a później kiedy już się chce kupić to jednak cena się znacznie różni..

No i takie rozmyślania żeby głowę zająć 😂🙈
 
Któraś z Was jakiś czas temu napisała tutaj listę zakupów, skopiowałam sobie do schowka [emoji3526]. Będzie jakaś aktualizacja czy wystarczy, że kupię rzeczy z tej listy (pytam bo się nie znam...)? [emoji3]
 
Któraś z Was jakiś czas temu napisała tutaj listę zakupów, skopiowałam sobie do schowka [emoji3526]. Będzie jakaś aktualizacja czy wystarczy, że kupię rzeczy z tej listy (pytam bo się nie znam...)? [emoji3]
Z doświadczenia, wszystko można kupić od ręki jak coś się okaże potrzebne. Mi mąż po porodzie kupował kapturki do karmienia w 1dobie po porodzie w aptece, i zamawialiśmy laktator ręczny z aventu, który przyszedł na drugi dzień. Malutkie ciuszki też mama dokupiła mi w jeden dzień w Tesco. Więc nie ma stresu. Po cesarce nie miałam wielkich majtów które nie urażałyby brzucha, to siostra mi ma ryneczku kupiła. Ale takich rzeczy się nie przewidzi, a dokupi w chwilę.
Nie wiem co jest na liście, ale warto sobie sprezentować ładne i wygodne stanik do karmienia, przydadzą się na długo 😁
 
Dziś odpukac ciut chłodniej było więc nie ma tragedii ale pod koniec picia to już mi stało w gardle. Myślałam, że nie dokończę.
Czuję się całkiem spoko, myślałam, że będzie gorzej. Teraz już jestem w domu, zjadłam i odpoczywam.
A odnosnie ogólnie samopoczucia to jest chu.nia... Puchnę jak balon, słabo mi, non stop mokra jak szczur, nawet przekręcać mi się trudno po łóżku.
Mam do dupy materac, musimy wymienić bo jeszcze trochę to w ogóle nie wstanę w z łóżka. Swoją drogą, może macie jakieś materace do polecenia?
Oo to ja podobnie jak ty 😂😂 Jak jakiś klops
 
Dziewczyny, a czy któraś z Was boryka się z zaparciami? U mnie do tej pory wszystko było super, a od 3 dni jest męka. Fakt, że przed tym przez kilka dni gorzej się odżywiałam, ale już wróciłam na dobre tory. Piję duuużo wody, na noc zalewam sobie śliwki suszone wrzątkiem i rano to wypijam, piję szklankę zakwasu z buraków dziennie, wczoraj piłam też sok z kiszonych ogórków, dziś na śniadanie zjadłam takie kombo - jogurt naturalny, płatki gryczane, daktyle, suszone śliwki, suszona żurawina, suszone wiśnie i jabłko. Trochę pomogło, ale to jeszcze nie jest to. Boję się, że nabawię się hemoroidów, a baaaardzo chciałabym tego uniknąć :( Macie może jakieś swoje sposoby?

Zastanawiam się też, czy to nie wina Prenatal Duo, które biorę. Teraz w aptece była tylko "nowa formuła" z laktoferyną. We wcześniejszej wersji było więcej czystego żelaza, a tutaj jest trochę mniej żelaza i do tego właśnie laktoferyna. Bierze któraś z Was te suple?
Tak to od tych witamin tez to mam. Lekarz mój syrop mi przepisał specjalne 3x dziennie miałam go brać ale zaczęłam jeść płatki owsiane na śniadanie i jakoś mi się poprawiło
 
reklama
Z doświadczenia, wszystko można kupić od ręki jak coś się okaże potrzebne. Mi mąż po porodzie kupował kapturki do karmienia w 1dobie po porodzie w aptece, i zamawialiśmy laktator ręczny z aventu, który przyszedł na drugi dzień. Malutkie ciuszki też mama dokupiła mi w jeden dzień w Tesco. Więc nie ma stresu. Po cesarce nie miałam wielkich majtów które nie urażałyby brzucha, to siostra mi ma ryneczku kupiła. Ale takich rzeczy się nie przewidzi, a dokupi w chwilę.
Nie wiem co jest na liście, ale warto sobie sprezentować ładne i wygodne stanik do karmienia, przydadzą się na długo [emoji16]
Pewnie masz rację, chyba po prostu panikuje z tego względu, że po prostu nie będę wiedziała o istnieniu rzeczy, które powinnam mieć ^^
 
Do góry