Dziewczyny, a czy któraś z Was boryka się z zaparciami? U mnie do tej pory wszystko było super, a od 3 dni jest męka. Fakt, że przed tym przez kilka dni gorzej się odżywiałam, ale już wróciłam na dobre tory. Piję duuużo wody, na noc zalewam sobie śliwki suszone wrzątkiem i rano to wypijam, piję szklankę zakwasu z buraków dziennie, wczoraj piłam też sok z kiszonych ogórków, dziś na śniadanie zjadłam takie kombo - jogurt naturalny, płatki gryczane, daktyle, suszone śliwki, suszona żurawina, suszone wiśnie i jabłko. Trochę pomogło, ale to jeszcze nie jest to. Boję się, że nabawię się hemoroidów, a baaaardzo chciałabym tego uniknąć
Macie może jakieś swoje sposoby?
Zastanawiam się też, czy to nie wina Prenatal Duo, które biorę. Teraz w aptece była tylko "nowa formuła" z laktoferyną. We wcześniejszej wersji było więcej czystego żelaza, a tutaj jest trochę mniej żelaza i do tego właśnie laktoferyna. Bierze któraś z Was te suple?