Dobry wieczór
Długo bez was dziewczyny nie wytrzymałam, ale traktuję to jako nowy start, bez dramy z nikąd. Nie mam najlepszych wieści, dziś znów zaczęłam intensywnie plamić na brązowo pomimo brania duphastonu. Mam nadzieję, że to mój krwiak dalej się czyści a nie coś gorszego, bo wizyta dopiero 3.04. Brzuch lekko boli co jakiś czas. Miałam wrócić do siebie, ale zostaję u rodziców póki się nie uspokoi sytuacja. Do kompletu ciągle jestem zaziebiona i nie powinnam robić badań krwi bo wyjdą przekłamane, ale to już 9+0 no i kiedyś muszę je zrobić. Może w piątek zrobię toxo itp, a jak będzie lepiej to morfologię w poniedziałek. Czuję z e wybita z rytmu, ale nie mogę się stresować tym wszystkim, bo będzie tylko gorzej.
Pozdrawiam, xinak