reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2019

reklama
@Agnieszka95 ja i poprzedniej ciąży też bardzo szybko powiedziałam w pracy. Dowiedzieli się jak tylko szczęśliwa odebrałam wynik beta hcg (było 33). Z biegiem czasu te moje 33 w porównaniu do 720,9 to nic... Poszłam na L4, ale poronilam w 4 tygodniu... Pracodawca podszedł do mnie naprawdę w porządku. Wyraził nawet ze jest mu bardzo przykro, że straciłam dziecko. Teraz jestem w 6 tygodniu i nikt nie wie o ciąży. Jestem na L4 od lekarza rodzinnego. Pewnie się domyslaja, ale nikt do mnie nie pisze nie dopytuje. Wtedy po poronieniu zbieralam jeszcze gratulacje... To było bardzo bolesne.
Dlatego ja się cieszę, że nie powiedziałam wtedy nikomu z rodziny. Teraz też nie. Dopóki nie będę pewna że wszystko wporzadku nie ma opcji aby wiedział ktoś oprócz mnie i narzeczonego. Serce by mi pękało od tych pytań..
 
Dlatego ja się cieszę, że nie powiedziałam wtedy nikomu z rodziny. Teraz też nie. Dopóki nie będę pewna że wszystko wporzadku nie ma opcji aby wiedział ktoś oprócz mnie i narzeczonego. Serce by mi pękało od tych pytań..
U mnie wiedzą rodzice i siostra. Wiedza też o poronieniu, ale są dla mnie pełnym wsparciem. Wierzą że będzie dobrze. Ja najbardziej się cieszę, że w pracy nikt oficjalnie nie wie i jeśli odpukać będzie coś nie tak, to po prostu wrócę do pracy bez tłumaczenia co się stało. A propos też was bolą cycki jak skaczecie? [emoji23][emoji23][emoji23]
 
@Agnieszka95 ja i poprzedniej ciąży też bardzo szybko powiedziałam w pracy. Dowiedzieli się jak tylko szczęśliwa odebrałam wynik beta hcg (było 33). Z biegiem czasu te moje 33 w porównaniu do 720,9 to nic... Poszłam na L4, ale poronilam w 4 tygodniu... Pracodawca podszedł do mnie naprawdę w porządku. Wyraził nawet ze jest mu bardzo przykro, że straciłam dziecko. Teraz jestem w 6 tygodniu i nikt nie wie o ciąży. Jestem na L4 od lekarza rodzinnego. Pewnie się domyslaja, ale nikt do mnie nie pisze nie dopytuje. Wtedy po poronieniu zbieralam jeszcze gratulacje... To było bardzo bolesne.
Tak wlasnie. Najgorsze te gratulacje i teraz tez sie zdarzaja jeszcze. Ale nikt nie wie o nowej ciazy :)
 
Dlatego ja się cieszę, że nie powiedziałam wtedy nikomu z rodziny. Teraz też nie. Dopóki nie będę pewna że wszystko wporzadku nie ma opcji aby wiedział ktoś oprócz mnie i narzeczonego. Serce by mi pękało od tych pytań..
Dokładnie :) też czekam. Najbliższym powiemy dopiero po USG 20tego chyba że będzie źle to po prostu nie będziemy ich martwić..
 
Cześć mój człowieku;)
W 1 ciąży pracowałam do 8 miesiąca i czulam się z tym cudownie. Siedzenie w domu nie dla mnie. Macierzyński przedłużyła miesiąc.
Teraz zobaczymy jak będzie bo Szef ma parcie na wykorzystywanie urlopów UPS;)

Ja tak samo. W pierwszej ciąży poszłam od razu na L4 bo nienawidziłam tej roboty, potem już do niej nie wróciłam zresztą, ale w trakcie ciąży zaczęłam taki swój mały projekt zawodowy, który poniekąd ciągnę do dziś. W drugiej ciąży pracowałam do 38 tygodnia i poszłam na L4 wtedy tylko dlatego, że był lipiec a w firmie zepsuła się klima ;) Wiecie, jak w ciąży człowiekowi robi się duszno jak jest upał.. No i teraz, o ile nie będzie przeciwwskazań, mam zamiar siedzieć do samego końca.
 
reklama
U mnie wiedzą rodzice i siostra. Wiedza też o poronieniu, ale są dla mnie pełnym wsparciem. Wierzą że będzie dobrze. Ja najbardziej się cieszę, że w pracy nikt oficjalnie nie wie i jeśli odpukać będzie coś nie tak, to po prostu wrócę do pracy bez tłumaczenia co się stało. A propos też was bolą cycki jak skaczecie? [emoji23][emoji23][emoji23]
Hehe jeszcze nie skakalam ale jestem ciekawa sprawdzić.. Tylko że jestem w pracy [emoji23][emoji23]
 
Do góry