reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2019

Ja wczoraj ściągnęłam całe mięso z pizzy.. Też mnie jakoś odrzuca :) kilka dni miałam takich, że pochłaniałam dużo jedzenia, a teraz średni apetyt.. Może też że stresu?
 
reklama
O mięso też. Ostatnio robilam na obiad makaron z kurczakiem i szpinakiem to kawałki kurczaka zostawiłam mężowi bo nie mogłam coś ;)
A zamiast kawy znalazlam dobry zamiennik, Anatol zbożowy mocny, pychotka [emoji7]
U mnie niestety Anatol odpada, ale przypomniałaś mi że chyba kiedyś widziałam inke bezglutenową, więc muszę poszukać :)
 
A mnie właśnie ciągnie do mięcha. Tylko nie do kurczaka ani indyka, bleee. Musi być takie takie prawdziwe mięcho! Jak widzę hamburgera z wielkim kotletem z wołowinki to aż mnie trzęsie! :D Albo taki tłuściutki bekon smażony. A najlepiej jedno i drugie razem ;) Pewnie mam znowu mało żelaza i organizm się domaga...
 
Ja też kawę dalej pije i póki co smakuje jak zawsze. Ale własnej wczoraj mąż pyta:"a Ty kawę dalej pijesz? przecież w pierwszej ciąży nie piłaś",to go uświadomiłam że w pierwszej przestałam pić jak ją pierwszy raz zwróciłam xd. Narazie od niczego mnie nie odrzuca co mnie troszkę dziwi i niepokoi, nie bolą też piersi, właściwie nie mam żadnych objawów ciąży ale nie będę się tym stresować narazie...wmawiam sobie, że każda ciąża jest inna. Poza tym poprzednią bardzo źle znosiłam, ciągle wymioty,bardzo źle się czułam no i poroniłam... więc może teraz wszystko będzie inaczej i też zakończy się szczęśliwie:).
I udało mi się zapisać na NFZ do gina na 28.03 więc pójdę tam,a później już tak jak było planowane do mojego na 8 .04
 
Ja też mam na szczęście opiekę medyczną z zakładu pracy, więc mogę chodzić prywatnie bez uszczerbku na portfelu, tylko za niektóre badania będę musiała płacić no i za prenatalne :)
Ja tez mam opieke medyczna z zakladu pracy wiec wszystkich ginekologow z lux medu medicover itp mam za darmo, ale ze jestem po in vitro to jezdze do kliniki gdzie place 350zl za kazda wizyte [emoji85]
Dziewczyny trzymam za was wszystkie kciuki.
My trzymamy za Ciebie... [emoji3590][emoji3590]
Bardzo mi przykro :(

Ja mam o 11:45 wizytę na której dowiem się czy pojawiło się serduszko, czy tak jak przypuszczał lekarz to jednak poronienie.

Czytam was cały czas, ale od poniedziałku jestem w zawieszeniu i choć mam nadzieję, przygotowałam się na najgorsze. Cieszę się z każdej waszej kropki na USG i potwierdzonych serduszek :)
Powodzenia, bedzie dobrze [emoji3590]
 
reklama
Do góry